.: AUDI KLUB POLSKA :.

Siema!
Mój KME Diego3 zaczął mi sporadycznie gasnąć po puszczeniu gazu na sprzęgle. Nie robi tak na wolnych tylko na dojeżdżaniu z wciśniętym sprzęgłem.
Zaczęło się przygasanie i czasem gaśnięcie po przestawieniu rozrządu do "zbliżonego fabrycznie" (pisałem o tym na forum). Po tym zabiegu zebrałem od nowa mapę i wyłączyłem w sterowniku opcję "silnik z dotryskami" bo -moim zdaniem- ten silnik tego nie ma. Chyba,że to to?
Dzisiąj przy bucie w podłodze przy 5 tys obr. siadł bezpiecznik od zasilania instali LPG 10A O co kaman? wtryski 1 omowe valteki, 3 tys na gazie. Czasem coś jakby buczy w reduktorze przy dodawaniu gazu (zavoli zeta).
Wypowie sie ktoś co tu może być?

No więc tak, elektronika i wtryski są do bani, kiedyś jak miałem żółte valtki to też, (szczególnie na zimnym silniku), potrafił zafalować obrotami ale nie gasł.

A u ciecie po 3 tys km są na bank rozkalibrowane.

Reduktorem się nie przejmuj jeżeli trzyma ładnie ciśnienie i wyrabia się termicznie, oczywiście jeżeli jest to S a nie N.

Powiem ci co ja zrobiłem, nie dawno pozbyłem się żółtych valteków bo jest to badziew, ich miejsce zajęły Matrixy XJ 544, odczułem dużą poprawę w dynamice, kulturze pracy (szczególnie na biegu jałowym). Spalanie około 0,5 do 1 litra w dół.

Niedawno skończył mi się reduktor KME Silver, wczoraj założyłem Skorpiona ST i jestem z niego mega zadowolony. Bardzo malutkie przerosty ciśnienia, termicznie wyrabia bez problemu, spadki ciśnienia przy 1, 2, 3, 4 bieg do 6,500 obr/min, z pedałem w podłodze cały czas. Prędkość coś w okolicach 200km/h (nie wiem bo patrzyłem na drogę i laptopa), spadło o nie całe 0,17 bara.

Jeżeli twój reduktor wydoli (sprawdź go) to go zostaw wywal te szmaciane żółte elektrozawory i elektronikę, później ciesz się tylko jazdą.

Nie wiem czy Diego ma w ogóle korekty po ciśnieniu gazu, dlatego przy schodzeniu z obrotów przy cut offie, zalewa ci silnik i gaśnie.

Ach.... k.... w ub. r ja pytałem na forum jaki gaz, a teściu już go k..... założył
I mówię od razu, zavoli to na pewno N, choć nie widzę oznaczeń, ale spadki ciśnienia są wyje.... spada do 0.5 bara przy max bucie i przełącza na Pb.
Czyli wszystko do wymiany...tylko tego nie zrobię, bo teraz mnie (po prostu) nie stać.

Ale jak to jest że wcześniej nie gasł? A gaśnie na gorącym. Przestawiłem tylko te "silnik z dotryskami". To może być wina valteków? Nie ustawień?
I czemu wywaliło bezpiecznik? Otworzyło zawory wszystkie naraz? (to jednoomowe zawory x6 i poszło ładne natężenie....?)
Ale sraka...

Czemu się spalił bezpiecznik nie wiem, z tym gaśnięciem kalibracja wtrysków pomoże na trochę, wszystko to- reduktor, sterownik i wtryski nakładają się na siebie i problem się kumuluje.