Powiem moze co sie dzialo ze zdecydowalem sie na wymiane uszczelek.
Uklad sie zapowietrzal jak cholera, temperatura wariowala, rury sie nadymaly, sprawdzone byly: termostat, czujnik w chlodnicy, korek zbiorniczka. Jak udalo mi sie odpowietrzyc wszystko i ruszylo - to na drugi dzien bylo analogicznie - temp. szla do 110
No wiec niunia trafila do kolesia w Jarocinie ktory zna sie (niby) i za 300zl zrobi porzadek.
Wymienione zostaly:
1. uszczelki pod glowice 50zl/szt;
2. uszczelki pod pokrywe 15zl/szt;
3. szpilki chyba ok 160zl,
4. uszczelka pod kolektor wydechowy
Po naprawiem i przejechaniu 70km dziala jak nalezy
Cieple powietrze dmucha do kabiny po paru minutach, po kolejnych kilku juz zar na maxa, temp trzyma sie w jezdzie 89-90, w korku poznan - 95. Wiec wydaje sie ze oke

))
Przy tej naprawie wyszly oczywiscie nastepne rzeczy:
1. 1cylinder 6bar ;(( pozostale 9
2. 1 sonda labmda nie sprawna
Ale mam tez pytanie:
Po przejechaniu tych 70km w czasie jazdy zaczela mi migac kontrolka od poziomu oleju, ta duza w AC, zatrzymalem sie - sprawdzilem olej i jest kurde ok. Czy ta kontrolka jest w C4 2.8 v6 AAH tez kontrolka od cisnienia oleju? czy tylko od poziomu? Konkrolka zapalala sie co jakis czas i piszczala 3 razy, zadzwonilem do mechanika czy cos robil przy czujnikach - twierdzi ze nic nie robil. Mogl cos namieszac czy nie?
Ehhhh jak sie jezdzi to sie jezdzi ... a jak sie zacznie psuc to 1 po 2 ;/