.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wydzial komunikacji wraz ze skoda auto organizuje bezplatne kursy eco-drivingu. Poza adresem zamieszkania w poznaniu i oczywiscie prawem jazdy - nie ma zadnych innych wymagan i ograniczen. Kurs jest jednodniowy (9-14) i sklada sie z czesci teoretycznej (godzinna, zwiezla prezentacja, nie przegadana) i praktyki (kazda osoba ok. 1h jezdzi)

Odbylam, zobaczylam i moge z czystym sumieniem polecic zainteresowanym doskonaleniem swojej techniki jazdy. Na zajeciach prawdopodobnie nie uslyszycie niczego nowego, ale zastosowanie wszystkich rad w praktyce podczas jazdy z trenerem powoduje nie tylko znaczace obnizenie spalania, ale i autentyczna poprawe plynnosci jazdy.

przejazd na danej trasie odbywa sie dwukrotnie - normalnie, czyli kierowca jezdzi w typowym dla siebie stylu oraz przejazd eko (z uwagami instruktora). a kazdym razem notowane sa: spalanie, czas przejazdu i srednia predkosc.

Na tej samej trasie w naszej grupie udalo sie osiagnac od 15-30% oszczędnosci w spalaniu, przy utrzymaniu (a nawet drobnej poprawie) czasu przejazdu i sredniej predkosci. Ten styl jazdy ma jedna wade - zabiera cala przyjemnosc z jazdy - trzeba pozegnac sie z dynamicznym przyspieszaniem (poza swiatlami) i pamietac o wrzucaniu 5 przy 50 km na godzine.
Z tym ostatnim nie wiem jak sobie poradzi bydlatko saabowe - jeszcze nie mialam okazji przetestowac. Troche to czarno widze - bo silniki w saabach nie sa zbyt elastyczne i w porownaniu np. z audi maja dosc waski zakres obrotow...

Tym niemniej - z czystym sumieniem moge polecic ten kurs pasjonatom jazdy samochodem - zawsze mozna sie czegos nauczyc ...

szczegoly tu:

http://www.szkola-auto.pl/eco_formularz.php

JEZU!!! Czy owi instruktorzy mają minimum pojęcia jak działa rozkład sił obciążających elementy silnika przy 50km/h na 5 biegu?!?! Dam sobie wiele uciąć że żaden seryjny silnik nie wytrzyma takiej eksploatacji tak długo jak przy "normalnej" codziennej. Polecam owych mądrych instruktorów zapytać o tę kwestię, oraz po co w takim razie biegi 3 i 4 w skrzyniach?...Jak dla mnie to czyste ździerstwo, po za tym kto i ile czasu wytrzyma za kierownicą taki styl jazdy?

a wkurw kierowców jadących za ekodrajwerami bezcenny

Niestety mam za daleko do Poznania ale testuję taki ECO Driving u mnie i powiem że poza ruszaniem z pod świateł (gdzie nie jedziemy na pełnym gwizdku) to nikomu nie blokujemy drogi, chyba że ktoś nas wyprzedzi podczas spokojnego dojazdu do czerwonego światła bo chce tam postać dłużej niż my...
Ogólnie jeżdżąc przy średnim natężeniu ruchu bardzo skomplikowaną trasę testową (niezbędne odcinki wolne o bardzo zniszczonej nawierzchni i sporo świateł sygnalizacji) w samochodzie benzynowym o przedłużonych przełożeniach osiągnąłem na dystansie 100km (3 okrążenia trasy testowej) zużycie paliwa 5,1L/100km bez klimy przy przeciętnej prędkości 32km/h. Dla porównania podam że jeżdżąc jak wariat (nawet miejscami sporo powyżej przepisów) średnia prędkość na tej samej trasie wzrosła do 35km/h natomiast zużycie średnie ~9L/100km. Fakt że przy pełnym ECO driving'u całkowicie znika przyjemność z jazdy ale zawsze są jeszcze pośrednie stany dające około 6L/100km gdzie jest i przyjemność i rozsądne zużycie.
Co do obaw o silnik (5 ty bieg przy 50km/h) to naprawdę nie ma czego się bać gdyż zasadą jest że na tym biegu jedynie utrzymujemy prędkość lub b.leniwie przyspieszamy co daje nam obciążenie nieznacznie większe od biegu jałowego silnika - gdyby to szkodziło silnikowi to producent przy współczesnych ECU sterujących silnikiem już dawno ograniczyłby moment obrotowy w tym zakresie.
Dla większości silników benzynowych 50 to około 1500-2000 obr/min to na prawdę nie są niskie obroty.
W silnikach Diesla jest troszkę gorzej (1000-1500) ale zazwyczaj wystarczy nie schodzić poniżej 1250-1400 żeby silnika nie zamęczać.
Pozdrawiam i NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!

Tu jest spis zlotych zasad ECO Drivingu http://www.szkola-auto.pl/eco_12_zlotych_zasad.php
Stosujac sie do nich mialem w 2.8 ACK spalanie na trasie w granicach 7.5/8.5l, wiec cos w tym jest. Rekord to 6.9l, ale nie byla jazda tylko meczarnia.

poznaniakom przydalo by sie na nowo zdawac egzaminy w ostrzejszych kryteriach bo wiekszosc pacanow jezdzic nie umie
oczywiscie wszyscy wiedza co mam na mysli

Fakt że czsami jeżdżę do rodziców i makabra jest na drodze w Pozen. Zanim zbiorą się kierowcy spod świateł to...Nie ważne, ale nie zmienię zdania że to eco cosik zabija motor. Nawet nie zamierzam próbować jechać moim AELem 50 na 5 biegu, o 6 nie wspominając...