.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam szanownych kolegów.

Jak w temacie w mojej niuni mam notlauf, wiadomo z reguły zapieczone kierowniczki turbiny. Ale tutaj dzieje się coś innego niż we wszystkich opisanych postach.

Mianowicie u mnie notlauf występuje tylko na 3 biegu kiedy gwałtownie przyspieszam i dzieje się to standardowo jak w większości przypadków w okolicach 3 tyś obrotów.

Ale (zawsze jest ale) w sytuacji kiedy przyśpieszam normalnie na 3 oraz 4 biegu na 5 mogę się rozbujać do 160km/h i więcej (ponad 3000obr.min) i notlauf nie występuje. Czy to może wskazywać na inne elementy niż turbina? czy może zawsze to wina zapieczonych łopat? I czy bez waga da się to jakoś sprawdzić? bo nie mam osobiście ani nikt raczej mi nie pomoże tu gdzie jestem (Wielka Brytania) a nie chce na razie ścielić 60 funtów za to , że nawet mi nie dadzą wydruku dziady.

Pozdrawiam serdecznie.

Skup się na możliwości sprowadzenia interfejsu z Polski i samodzielnej diagnozy.
Niemniej z objawów, które napisałeś jestem w 101% pewien że w pamięci błędów w bloku 01 twojego ECU siedzi sobie błąd 00575 ...
Oczywiście turbo na stół , lub opcja nr 2 czyli ręczne rozruszanie sztangi + czyszczenie kierownic na autostradzie.

Dzięki Baskecior, jak zawsze 100% pewności odpowiedzi.

Interfejs mogę kupić w sumie kupie. Jeśli mogę liczyć na pomoc to postaram się zrobić logi.

Pozdrawiam, dam znać jak kupię VAG-a tylko jakiego polecasz ?

czy ten jest ok ?

http://cgi.ebay.co.uk/409-1-KKL-USB-VAG ... 286.c0.m14

P.S Próbowałem przedmuchać trochę turbawkę na autostradzie ale pomogło tylko trochę, kupiłem auto od babki z dzieckiem więc pewnie jeździła 5-tka 60km/ więc zasyfiało wszycho.

Witam, zamykamy temat.

Zabrałem auto na małą przejażdżkę po autostradzie...
3-ci bieg 3500tys/min Notlauf
reset
znowu i znowu i znowu i przestało...

Samochód kupiłem od kobiety z dzieckiem, prawdopodobnie jeździła po emerycku 5-tym biegiem 60km/h i się wszystko zapiekło. Przypuszczam że sztanga turbo była zapieczona lekko bo ręką ciężko szła.

pozdrawiam,

Michał.

Tymczasowe rozwiązanie

Jeśli nie będzie używał stylu jazdy poprzeniczki, lał dobre paliwo i zmieniał filtr powietrza na czas - będzie ok.

Wyjdzie w praniu , poza tym cięzko ciągle ganiac TDi'ka pod 4krpm to w końcu musi mało palić .....

Od czasu "przedmuchawki" 3 miesiące temu jeżdżę nie przekraczając raczej 3000, chyba że wyprzedzam lub mam ochotę poprawić sobie humor i wszystko gra . Jeżdżę oszczędnie ale w sposób aby nie zmulać jednostki. Pozdrawiam.