.: AUDI KLUB POLSKA :.

daj mu na flaszkę i wszystko dostaniesz.
Polska, Polska

A dlaczego takie postanowienie?

Hmm jakby tu napisać. Ksiądz, który jeździ samochodem z silnikiem co by tu napisać dość paliwożernym i drogim w obsłudzę. Na dodatek po kilka dni po zakupie dochodzi do wniosku że za dużo pali i ot tak zakłada gaz za Xzł... Jak patrzę na takie rzeczy to wszystko każe mi się zastanowić skąd idą na to wszystko pieniądze, bo chyba ksiądz do pracy nie chodzi a za wolontariat w afryce też takiego czegoś się nie dorobisz

Sprawdz wyposażenie po VIN-e.Znając życie to skóry mógł powymieniac.

Witam
Przepraszam za OT ale po co znowu ta zawisc typowa polska cecha i zagladanie sasiadowi do kieszeni .To nie o tym forum. Wystarczy czasem troche ciezkiej pracy i mozna spelniac marzenia , a czy ktos jest Murarzem, Ksiedzem,Kierowcą,Maklerem itp to chyba indywidualny wybor .pozdrawiam
ps bardzo ladne Audi silnik super. Kupilem niedawno samochod z oryginalnym przebiegiem 340000i chodzi pieknie

Drogi kolego Davidos. Jestem pełen podziwu dla Twojej znajomości życia księdza. Rzeczywiście nikt z nas nie pracuje, leżymy sobie od rana do wieczora i myślimy jak tu skubnąć jakąś babcie, albo podebrać kasę misjonarzom z Afryki. Przejrzałeś nas, aż mi dech zaparło. Proszę tylko abyć nie zdradzał tej tajemnicy, ponieważ babcie się pokapują i Afryka też zmądrzeje.
Teraz poważniej. Pracuje jak każdy inny, oprócz parafii z której nie dostaje pensji (składka nie jest przeznaczona dla księdza) mam ponad etat w szkole gdzie zarabiam jak normalny nauczyciel. Nie kupuje auta za nie wiadomo jaką kasę, jak może czytałeś był to zakup okazyjny (tak jak moja poprzednia A6) na który i tak musiałem pożyczyć jeszcze pieniądze.
To jest moje zainteresowanie (od dziecka wzrastałem w klimacie aut). Nikogo nie okradam, ani nie naciągam. W miarę możliwości też staram się pomagać finansowo potrzebującym. A więc proszę nie wydawaj takich sądów jak po prostu się nie orientujesz.
Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że przeze mnie wiary nie stracisz (jeśli ją posiadasz) .

Postanowiłem wystawić ją na sprzedaż. Może ktoś chciałby ją kupić ?
Przez ten czas jak nim jeżdżę to naprawde super się sprawuje. Tylko naprawić wisko.

Ale się nią najeździłeś...

A czemu ją sprzedajesz

Sprzedaje ją bo:
1. Troche przeraża mnie ten przebieg (choć zupelnie tego po nim nie widać)
2. Troche głupio jeździć mi nim jako ksiądz, z tymi jasnymi skórami. Widze, że ludzie chyba troche krzywo patrzą. Pewnie myślą że auto kosztowało ze 100 tyś.
Z bólem, ale postanowiłem się z nim rozstać. Chyba ze nie będzie kupca to będę jeździł nim dalej. Wystawiłem 27900. Tyle tylko aby zwrócił mi się koszt instalacji.

Oto link to tego ogłoszenia:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10447350

Przesadzasz. Co masz chodzić w worku jutowym? Jak lubisz samochody to czemu masz sobie odmawiać mocnego silnika czy jasnych skór?
Za komuny mój proboszcz miał Audi 100 i to wtedy kuło w oczy, a takie bidne A6...

nie żebym się czepiał (gdybym chciał się czepiać najpierw zadzwoniłbym do ciebie anonimowo i mimochodem spytał o autentyczność przebiegu) - po prostu nie rozumiem i proszę, żebyś mi to wyjaśnił. Podajesz w ogłoszeniu przebieg z licznika mimo że masz wiedzę, że nie jest prawdziwy... jak to się ma do twojego... hm... zawodu?

Ja tego licznika nie kręciłem i nigdy bym tego nie zrobił. Nie bedę także podkręcał bezsensownie licznika na nie wiadomo jaki przebieg (nie wiem czy oto chodzi).Sprzedaje auto tak jak je kupiłem nic na nim nie zarabiając. Jeżeli ktoś będzie drążył sprawę przebiegu to pewnie powiem iż wiem ze nie jest mały, ale tak naprawdę to nie wiem jaki jest i tak powiem potencjalnemu klientowi (jeżeli taki się nadarzy) i w tym nie skłamie.

jasne, nie chodzi o to żebyś podkręcał licznik... chodziło mi raczej o twoje przekonania... Już nie mam pytań - powodzenia w sprzedaży autka (bo przecież wymiana tapicerki na ciemną bez inwestycji - ciemną kupisz taniej niż sprzedasz jasną - to nie środek do rozwiązania twoich rozterek...)

Auto ostatni przegląd miało w w listopadzie 2008 r. Jeżeli w zeszłym roku miał ponad 300 tyś przejechane, to skąd mam wiedzieć jaki jest teraz? Po prostu nie wiem jaki ma przebieg. Auto wystawiam z przebiegiem jaki jest na liczniku.

Bez sensu IMO. Zapłacisz podatek od sprzedaży, bo faktury raczej nie wystawisz ( zresztą od faktury też jest podatek ). Pomyśl co będzie jak ludzie sprawdzą VIN i wyjdzie lipa? Albo zapytają kiedy kupiłeś auto i dlaczego je sprzdajesz po kilku tygodniach? Jasne skóry + ksiądz+ Audi to przy tym pikuś....

Po co sprzedawać auto tylko dlatego że ma kręcony licznik skoro stan techniczny jest super Kupisz następne i też może być kręcony, chociaż teraz już może sprawdzisz VIN przed zakupem......

A argumentu ze skórami to już wogóle nie rozumiem. Zmienisz na czarne i co to zmieni? Nasuwa mi się parę kąśliwych komentarzy, ale ze względu na kulturę osobistą nie będę się tu rozkminiał.....

teraz to szkoda sprzedawać,
jeszcze nowa instalacja tyle kasy wsadzone ja bym podejrzewał, że coś z autem nie halo bo kto ładuje tyle kasy i je sprzedaje...
i sądzę, że jest mało realne odzyskać teraz kasę auto+instalacja
jak było serwisowane to może tak źle z nim nie nie jest
pewnie ktoś sobie sporo latał po autobanch


a tak poza tym auto

A argumentu ze skórami to już wogóle nie rozumiem. Zmienisz na czarne i co to zmieni? Nasuwa mi się parę kąśliwych komentarzy, ale ze względu na kulturę osobistą nie będę się tu rozkminiał.....[/quote]

Jak byś chciał co dodać mało kulturalnego to wal na priva.
Auto wystawiłem na próbę. Znajdzie się klient to pójdzie. Nie to nie.
Skóry o których nadmieniłem to nie jedyny argument. Na pewno technicznie jest ok (z tego co go poznałem). Reszta to moja osobista sprawa.

nie wiesz jaki ma przebieg a mimo to podajesz konkretne cyfry... tak jak i designer, powstrzymam sie od komentarzy.... pamiętaj jednak, że przez to iż udzielasz się na forum i sam podajesz swoją profesję, a z racji tego że nie znamy się osobiście, tylko "po sieci", wystawiasz laurkę nie tylko sobie ale i grupie społecznej którą reprezentujesz... jaka to laurka? każdy wyrobi sobie zdanie sam...

Żeby nie było całkowitego OT - przebieg który podałeś absolutnie nie dyskwalifikuje auta jeśli było serwisowane i dbane na odpowiednim poziomie - wolałbym taki samochód niż allegrową perełkę z allegrowym przebiegiem i allegrowo zrobioną na sprzedaż - a taki samochód możesz trafć jako następny... i wtedy dopiero będzie płacz....