.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich miłośników marki. Jestem tu nowy - dotychczas siedziałem na forum A4. Niestety nadszedł czas by rozstać się z mym autkiem i przesiąść się na coś większego.
Tak jak w temacie - mam dylemat, który model wybrać. Interesują mnie auta z lat 99 - 01 (przedział cenowy w okolicach 30 kzł ) z silnikiem benzynowym, który będzie można zagazować (wiem, że posypią się na mnie gromy, że zamierzam gazować autko, lecz nie widzę powodu, by przepłacać za Pb jeśli posiadacze LPG twierdzą, że auto sobie b.dobrze radzi na tym paliwku).
Na początku szukałem A6, gdyż gabarytowo jest dla mnie wystarczająca, lecz zdziwiło mnie, że w tej samej cenie a nawet taniej można kupić A8
Samochód będzie użytkowany głównie na dojazdy do pracy i raz w miesiącu trasa ok 1 kkm.
Na forum wyczytałem, że najlepszą opcją jest A8 z silnikiem 4,2 Q tip, aczkolwiek znalazłem artykuł w Auto Świecie w którym piszą: "Jeśli ktoś obawia się dużych wydatków podczas eksploatacji V8, to powinien zastanowić się nad wersją 3.6/250 KM wyposażoną w manualną skrzynię biegów. Pali mniej niż silnik 4.2, ma podobne osiągi i jest dużo tańsza w utrzymaniu." - i kto tu ma racje
Mam nadzieję, że mi pomożecie w wyborze oraz rozwiejecie wszelkie wątpliwości i za jakiś czas będę się cieszył kolejną Audiczką

nie pasuje budżet do rocznika
poza tym zapoznaj sie z wypowiedziami na tematy, o ktore pytasz - http://www.audiklub.org/phpBB2/search.php
opinie z AŚ pasuja najbardziej do fun

AŚ to żenua.pl
Nie ma silnik 3.6 w A8, a ich opinie o kant d*py.....

BiLu ceny są tak zróżnicowane, że ciężko się połapać. Jakie są wg Ciebie realne ceny A8 po FL oraz A6 z tego samego rocznika?

"okazje" pokutują później kosztami ukrytymi.
masz swiadomość, że po zakupie A8 4.2 wydasz około 10 tys na podstawowe wymiany materiałów eksploatacyjnych?

bzdura o ile nie dodasz że nie jest to regułą
możesz wydać 1000 możesz i wydać 10000 na A4/A6/A8
wszystko jest względne a nie zawsze zaraz po zakupie trzeba
robić pełny rozrząd, hamulce, serwis skrzyni i nie wiem ile jeszcze
rzeczy zeby wydać 10k

ja tez mialem taki dylemat i sprawa była prosta: w A8 łatwiej o tzw. wypas
w A6 pewne rzeczy są praktycznie białymi krukami, po drugie buda alu

i było po sprawie

skrót myślowy polegał na tym, że uwzględniłem koszt instalacji LPG co otwarcie deklaruje autor tematu.
ja bynajmniej tyle włożyłem na "dzień dobry" w swojego parcha.

do V6 sekwencja nie będzie drastycznie tańsza

knietek - jeśli >30 tyś to wersja przedliftowa (czyli rocznik 94-98r). Może i Ska. Jak trafisz to za 25 lub mniej kupisz ładny egzemplarz (Ska bliżej 30), reszte zostawiłbym na tzw dalszą eksploatacje + bieżące wydatki .
Co do silnika, nie 3.6, a 3.7 i..nie ma sensu, bo praktycznie pali tyle co 4.2 a osiągi słabsze. Reszte doczytasz w archiwum forum (wzglednie zajrzyj na a8team.pl)

Widzę, że żaden z Was nawet nie wspomniał o A6 - wnioskuję, że opcja jest tylko jedna: A8 A jeśli chodzi o cenę, to 30k mam na sam zakup. Widziałem na niemieckich stronkach, że ładną A8 z 2000r. można kupić za ok 6 k EUR, więc po opłatach wyszłaby ok 30k...
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b1sd22mqcifz

Ja się pobawię w Adama Kornackiego , i pokażę drugą stronę medalu

A więc Myślę , że a6 ma nowocześniejszą przyjemną dla oka linię nadwozia , w środku nie jeden nowy samochód może pozazdrościć wykonania , i piękna prostoty deski jak i całego wnętrza.
Jest nie wiele mniejszy od a8 , więc nie poczujesz jakiegokolwiek dyskomfortu jeśli chodzi o miejsce .

a tu oto przykładowy egzemplarz
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=v1cjsgpmnjuo

bo każdy po cichu sobie obiecał, że kiedyś kupi A8

Ładną A8 z 2000r. za 6tyś. euro??- nie kupisz w niemczech.
"ładnych" A8 z niemiec nie opłaca się sprowadzać do Polski.taka jest prawda.
a za 6tyś euro możesz sobie ściągnąć "ładną A8" ale z 97r. tylko to też się nie opłaca bo na allegro są już po 17-19tyś
jesteś na takim samym etapie jak ja byłem 2 lata temu chcesz kupić dobre auto dlatego po swoich osobistych przeżyciach i szukaniu wymarzonego Audi A8 przez osiem miesięcy i przejechaniu setek kilometrów w podnieceniu... i tych samych setek kilometrów powrotnych wkur...niu naprawdę ci współczuję... nawet podwójnie.. "ZIOMUŚ"

C5 przy D2 to amatorka... Chyba, ze w S6, ew. 4,2 w A6.

Jak masz 30 tysia to dozbieraj trochę. Ubezpieczenie, paliwo, koszta itp. +5k na start.

Poza tym nie ma co tu kryć...To to już stare parchy są... 10-11lat i zawsze coś trzeba przy nich dłubnąć. Uszczeleczka, przewodzik itp.

Na A8 po FL w PL trzeba miec minimum 35 000 i mam na mysli rocznik 1999. Kazdy rok w góre to 3000zł.

W DE za 6K ojro to mozesz sobie kupić ładne, ale... V8, a nie A8 po FL.

Nie ma okazji. Sprawdzaj wszystko. VINy, diagnostyka, mierniki i kieruj się rozsądkiem.

Pozdro.

Hej,
Tak czytam ten watek i mam takie przemyslenia:
1. Amstaff - nie mow, ze ladnych a8 nie opyla sie sprowadzac z DE. Ja sprowadzilem i bardzo mi sie oplacilo.
2. W pelni zgadzam sie z SJake'em - c5 przy d2 to mega parch. Jest to wprawdzie jedno z ostanich naprawde dobrych i dopracowanych Audi (w wersji sedan dziwna linia, ale albo ktos lubi, albo nie), ale ogolnie to naprawde kicha.
Mowie to z perspektywy uzytkownika e-39 - ta sama klasa. Ok, BMW jest duuuzo bardziej zajebiste niz audi (czyli tutaj odnosne - c5), a mimo to do a8 to jeszcze lata swietlne.
3. Jednak Audi tak samo jak kazdy inny producent robilo myk, ze TOTALNIE dopracowywalo swoj najwyzszy model auta - w tym wypadku bylo to a8.
Oprocz wspomnianych wypasow masz mase drobiazgow (typu szczeliny w drzwiach. spasowanie wnetrza, jakosc deski itd, itd, itd. Wymieniac mozna 2 dni).
4. Kosztow sie nie boj - ok, godzina pracy przy a8 w ASO kosztuje duzo, duzo duzo wiecej niz przy kazdym innym modelu, ale pewnie bedziesz omijal ASO lukiem, wiec luz.
Czesc sa ok - lepszej jakosci chociaz troche drozsze.

I jak moge Ci poradzic - bierz eske, bo ma reczna skrzynie. Przyznajmy, ze TipTronic w tamtych czasach byl slaby. Teraz latwo to sprawdzic w porownaniu z nowymi. I tak czy tak - tip to nie manual...

A zrobisz i tak jak zechcesz

Pzdr,

Michu

Michu nie pisz takich bzdur, ze C5 to kicha, a e39 to bajka. Jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Moim zdaniem komfort, wyciszenie (silnika jak i wiatru) jest o niebo lepsze w C5, prowadzenie i precyzja, wiadomo e39, sylwetka, kwestia gustu, kombi C5, sedan e39, taka moja opinia.

Ja dodam tylko tyle, że jeżeli za 30tyś dało by się kupić D2 lub C5 z silnikiem 4,2 40V to mój podpis by się zdziebko różnił od obecnego. Jeżeli wymogiem jest '99r i 30tyś na gotowo, to może tylko 2,4 lub 2,8 w C5 by się udało ustrzelić, przy dodatkowym szczęściu może nawet z Q. D2 z 98r ok, ale z 99r na pewno nie. Tam jest mała przepaść cenowa ze względu na FL.
Co do AŚ, to fakt, silnik 3,6w A8 z manualną skrzynią biegów pali sporo mniej niż 4,2 w automacie, a to dlatego, że taki konfig nie istnieje!



E39 w kombi to kibel i nie bójmy się tego słowa

To zależy co mamy na myśli mówiąc "opłaca" chodzi mi o auta w polskich ogłoszeniach prosto z DE w tych śmiesznych cenach... a czasami już z gazem za 19tyś no proszę Cię.... co to może być za auto??
mam na myśli że auta naprawdę dobre z DE- od pierwszego właściciela prywatne ogłoszenia- gdzie jak Niemiec powie, że jest unfaifrei to tak jest i koniec! a nie żadne turecko-ruskie autohausy gdzie okazja goni okazję... kosztują naprawdę duużo więcej.PRZYKŁAD A8 98' od 5tyś euro do 10tys euro. czemu taka różnica?? jak myślisz?
dobrych się nie opłaca sprowadzać na handel a chyba w takim celu sprowadzane są do Polski? tak? jak sobie sam pojedziesz i chcesz dla siebie pewne dobre bez dziwnej przeszłości to kupisz... owszem ale nie za pół darmo niestety i to się tyczy ogólnie wszystkich samochodów.
A co do wyboru A8 vs A6 : wystarczy wsiąść i przejechać się jednym i drugim.... odpowiedź może być tylko jedna: OSIEM
ps. I nie sugeruj się ,rocznikiem..młodsze nie znaczy lepsze...

hej,
w sumie zgoda z Toba - przywiezienie dla siebie to co innego - wychodzi mega drogo, ale wiesz co masz.
a jak chodzi o e-39 - nie wiem co jest kiblowatego w kombi. ok nie podoba mi sie linia, ale poza tym normalne e-39.
A jak chodzi o porownanie e-39 z c5. hmm, to naprawde słabe...
silniki, komfort i dynamika jazdy, wykonczenie wnetrza, spasowanie elementow (np. jak sie drzwi zamykaja), solidnosc wykonania itd, itd - to zupelnie inne swiaty.

pzdr,

michu

Być może z moją jest coś nie tak. Spasowanie elementów? Mioooodzio! Drzwi? Zamykają się jak w lodówce! Zawieszenia cisza na maksa (troszkę twardo z tyłu), silnik? Diesel=kibel, ale wyciszony ok i nawet jak na diesla, to sobie w miarę radzi. I do tak fajnego autka montują nagle rolete bagażnika, która kwiczy, trzeszczy i cholera wie co jeszcze już od 5km/h. Normalnie przez tą roletę aż chce się sprzedać auto!
Co do przewagi E39 nad C5, to wykonanie tak samo solidne, ale w C5 jest ładniej, podświetlanie E39 - bursztyn czyli jak w renówkach. Komfort porównywalny w obu, mając tu i tu topowe siedziska, wybieram C5. Dynamika jazdy? Porównywalna, przy porównywalnych silnikach. Tutaj tylko bmw błyszczy dieslem, ale czy mają konkurencję do 2,7Bit? Zwłaszcza w manualu? W wersjach ze sporą mocą, napęd na 1oś staje się kłopotlliwy, dla kogoś chcącego jeździć efektywnie, a nie efektowo. Czyli jednak solidność wykonania, to może jednak są 2 inne światy, ale nie koniecznie na korzyść E39, zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę solidność wykonania instalacji elektrycznej!