Witam Panowie.Tak jak w temacie.za ktorymś razem doszłem do tego że zciągnę główny kabel wysokiego z kopułki,zmasuję i iskra jest.gdy jeszcze nie doszłem do tej metody,iskra pojawiała się sama po jakimś czasie a ja zarzynałem rozrusznik i akumulator.częstotliwość tej usterki występuje też w różnych odstępach czasu.czsem tydzień jest dobrze,czasem trzy razy na dzień co kilometr.ostatnio robłlem kursa 1000km.i zrobilo się po pierwszych 150km.potem miałem przerwę 400km.a czasami 3 razy co 10km..dodam że przed tym kursem podmienłlem cały aparat bo stawiałem na czujnik Halla.teraz stawiam na cewkomoduł ale nie jestem pewien.szkoda kupować w ciemno kolejnych klamotów.może to jakaś masa. może ktoś już rozwikłał taki problem.z góry dzięki za pomoc.
|