.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam u siebie w a3 gwintowane zawieszenie KW jak powiedzial to jeden z klubowiczow za co mu serdeczne dzieki
Tu mozna to zobaczyc: http://www.cimoch.org/a3/index2.html
Wyglada to super lecz nie da sie tym jezdzic - takie twarde.
Jak to zmienic? Zmienic same sprezyny + podwyzszyc samo auto na gwincie. Takie rozwazanie chyba najlepsze dla mnie bo najtansze ~400zl koszt 4szt sprezyn.
Sprawdzi sie? czy trzeba wszystko wymienic? ale wtedy to juz koszt ok ~1000zl.
Felgi sa 17 cali 225/45 i zostana.

do gwintu raczej nie załozysz zwykłych sprężyn, pozostaje Ci wymienić komplet, amorki i sprężyny.

Szkoda że nie masz Coupe Quattro bo z przyjemnością bym się z Tobą zamienił - ja lubię jak jest nisko i twardo

Spręzynki da rade wymienić, tyle że nic to nie pomoże. Sprężynki w KW są dość miękkie (mieksze niż pomarańczowe H&R) Tu chodzi o amortyzator, który ma ostrą charakterystyke. Jeśli chcesz mieć miększe auto to niestety czeka cie kupno kompletu, czyli tył amorki ze sprężynami. Przód to w zasadzie cały McPerson jest do wymiany.
Z chęcią odkupie od ciebie te KW

A ja mam wszytko fabryczne i mogę bez obawy po gruntowej drodze grzać 80 km/h

...nie to żebym na odległej wsi mieszkał ale czasem trzeba gdzieś wedle lasu nad rzeke podjechać.

No to niezle. Musze rozejzec sie za calym komplecikiem.
A moze przy normlanym zawieszeniu dac sprezyny 30mm
Bo jak dojdzie normlanie w pelni zawieszenie to sporo straci na wykladzie bedzie wysoki jak uaz?

wowo: ile dajesz?

Tyle że jak dasz niższe sprężynki do seryjnych amorów to sie bedzie kiepsko prowadził i szybko sie posypią. Musisz tutaj sie zdecydować, czy komfortowo, czy sportowo.
Ja właśnie śmigam na Kw wraiant II i faktycznie jest cięzko. Jednak jazda na dobraj i krętej nawierzchni wszystko mi wynagradza, no i ten wygląd zgebionej furyy. Wypasik

nie zgodzę się z Tobą...obniżenie do 40 mm nie wpływa znacząco na pracę seryjnego amortyzatora, zastrzeżenie jest tylko jedno, musi to być amorek gazowy

To że sie nie zgadzasz nie znaczy że masz racje Przejeździłem na H&R -40mm i nowiutkich Bilstainach (gazowych) wystarczająco by mieć swoje zdanie. Takie zalecenia dają sprzedawcy by wcisnąć sprężynki, bo większości nie stac na odpowiednie do tego amorki.
Dlatego powiem jeszcze raz amorki sie sypią i auto zachowuje sie nerwowo. Coś o tym wiem bo ostro mnie kiedys poniosło z zakrętu na takim zestawie.

a moze seryjne (Audi) sprezyny -20mm i do tego amorki bilsteina B4

sam sie zastanawiam co zrobic z zawieszeniem bo drogi na lubelszczyznie w wiekszosci wypadkow nie zachecaja do niskiego i twardego zawiasu

pierwszy pomysl to amorki bilstein B8 + sprezyny H&R -35mm ale to moglo by byc za twarde

wiec drugi pomysl to ten co na samym poczatku napisalem tylko ze efekt wizualny nie bedzie taki sam jak na sprezynie -35mm ale za to seryjne amortyzatory nie ucierpia na tym

Czy będąc w posiadaniu sportowych amorków sprężyny muszą być odpowiednio dedykowane do tych własnie amortyzatorów czy można sobie dowolnie konfiurować rodzaj sprężyn od -60 do -30?

Z tego co sie orientuje to pewne zasady musza być zachowane. Każdy amortyzator ma inną charakterystyke pracy i do tej własnie należałoby dobierać sprężyny by uzyskać najlepszy efekt. Faktem jest natomiast że auto będzie sie lepiej prowadzić na seryjnych sprężynkach i dobrych amorach, a nie odwrotnie. Spręzyna ma przecież za zadanie utrzymać odpowiedni prześwit pod autem.