.: AUDI KLUB POLSKA :.

... CI znowu z tym napędem

Jak jesteście takie mądrale to pokażcie jak ktoś przednio napedową audi ogarnia dobrze temat z zaciąganiem ręcznego i kontrolowanymi poślizgami

... Bo ja wiadomo z quattro to każdy g.... potrafi pięknie tyłkiem zarzucać i wychodzić bokiem z zakrętów

Właśnie ośką żaden problem na ręcznym bokami jechać
Jazda zaczyna się (czytaj przyjemność) kiedy kontrolujesz go tylko gazem

Przecież to samo można w q zrobić Nie załączasz tyłu i też ręczny
Tylko zanim FWD przód złapie trakcję to hohoh

taaaaaaaaaaaa a przycisk DIFF uruchamia drift
przejedz się quattro, a zrozumiesz o czym piszemy/piszesz

... Quattro jest przereklamowane

Aha tak i co jeszcze Uważaj bo rozdrażnisz gniazdo szerszeni

No ale koniec pindolenia , Grinch, kolego, pora na quattro

quattro to zło.
Psuje się, więcej pali, zbirniki paliwa i zawiecha tylnia droga i do tego w zakrętach zarzuca.

prędzej czy później do tego dorośniesz

... Heheh tylko że mam turbodoładowaną ośkę i nie chcę się z nią rozstawać

Hehehe i co z tego ze masz "turbodoładowana ośke" skoro przy tej pogodzie objedzie Cie kondonik B3 1.8 S w Q

cytat roku

Moim skromnym zdaniem np. Kliku i Damian (100 C3 2,2t FWD) ogarniają bardzo dobrze - vide Toruń.



Z quattro każdy słabiak potrafi bączki kręcić i latać bokiem, ale idealnie tego kontrolować nie udało mi się nauczyć jednej zimy (czyt. 4 dni śniegowe).

Dzisiaj trochę pojeździłem po lodzie mając dużo miejsca. Różnica między napędami jest taka, że w FWD po dodaniu gazu nie wiele się zmienia i auto jest wypychane na zewnętrzną, w RWD po dodaniu gazu ogromnie wiele się zmienia i trzeba z tym bardzo uważać, w AWD dupka przewidywalnie zacieśnia zakręt, tylko...... no właśnie trzeba przełamać psychiczne opory przed dodaniem gazu w zakręcie. Puszczenie gazu, czy o zgrozo przyhamowanie w nim momentalnie wyprowadza auto na manowce
Ja już sobie obiecałem, że do siedemdziesiątki już tylko RWD i AWD
ale kto wie co życie przyniesie

Też jestem zdania że przednią ośką na ręcznym (o ile działa ) to nie sztuka na placu zamiatać. W Quattro też nie sztuka kręcić bączki w miejscu, ale umieć ten bączek zakończyć w wybranym przez siebie momencie ewentualnie zrobić szybki głęboki slalom to znacznie trudniejsze niż na ręcznym. A ekstremalne doznania to są w RWD ale trakcji brakuje jeśli opony bez kolców.

Pozdrawiam Ekstremistów którzy wierzą że warto umieć opanować poślizgi a nie tylko je wywoływać i cieszyć jak dziecko na saneczkach!

Ile kosztuje najtansze BMW 525i do zamiatania na zime ?

allegro na święta zamknęli ?

e39 ok 17-20tys.

ale po co od razu e39??wystarczy przecież e34 za 3tys. i juz zostaniesz księciem driftu o szacunku na mieście już nie wspominam

.... szacunek na miescie ja takich musze szanowac bo oni sie wiecznie bawia na drodze zamiast jechac
odkad mam quattro zima to dla mnie sprawdzian cierpliwosci wobec reszty kierowcow. chociaz z racji moich kolosalnie niskich przebiegow aktualnie jezdze na prawie lysych letnich i slizgam sie jak wszyscy ... no moze wszyscy ktorzy maja zimowki

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8323336

wystraczy ?