.: AUDI KLUB POLSKA :.

Posiadam Audi 100 2,5TDI, autko śmigało bardzo ładnie. W momencie nadejścia mrozów były problemy z odpalaniem i któregoś dnia nie zapalił. Mądry Jacuś polał filtr paliwa i wtryski ciepłą wodą na mrozie. Autko odholowane do mechanika i dałem im zagadkę. Pojawiło się nagle sporo teorii na temat usterki. Najpierw filtr paliwa, po jego wymianie bez zmian. Nie podawał paliwa do komory więc podejrzenie pompy wtryskowej, ale obecnie wiem, że paliwo już tryska i to dobrze. Następnie stwierdzili, że może brak kompresji, ale słyszałem, że przy 5 cylindrach to trochę dziwne. Nie potrzebnie mówiłem o tej wodzie, bo chyba wszystko zganiają na nagły szok termiczny. Rozrząd był podobno przesunięty, ale to i tak nic nie zmienia, nie pali. Próbowali z autostartu, ale nie wiem co to jest i na czym to polega. Generalnie stwierdzono, że może jeszcze głowica. Może tam jest komputer, który odcina zapłon jak brakuje któregoś płynu, żeby się nie zatarło czy coś. Nie znam się więc tu zawitałem. Sam nie wiem czy to już nie jest mydlenie oczu, bo nie wiedzą co jest. Przepraszam za długi post, ale chciałem ująć to w jedną historię. Podpowiedzcie czy coś takiego poważnego mogło się stać tak nagle. Dziękuję za zainteresowanie, pozdrawiam.

Simpson: nazywamy tematy jak trzeba!

Autostart a może samostart? Kolego jeśli zle odpala na mrozie a w ciepłe dni było wszystko OK to tylko kąt wtrysku (albo i nie ) Jesli stwierdzili że rozrząd był przestawiony to czy po poprawnym ustawieniu wyregulowali kąt wtrysku!!! Poza tym jest na forum szukajka i powitalnia...
Na początek polecam http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=92020

Co pokazał VAG ?
Być może usterka jest banalna np pękniety przewód od czujnika położenia wału, czy w wiązce pompy ew. nie zadziałało jakieś ukryte odcięcie a spece rozbiorą silnik w drobny mak zanim użyją narzędzia do diagnostyki ...

Zacznij od VAG`a ...

Dokładnie zacznij od VAG-a. To zaczynanie od d&*y strony takie rozbieranie silnika, czy zgadywanka i wymiana po kolei.

świece żarowe posprawdzałeś? zacznij od tego.

świece na początku, iskra jest, ale jeszcze wczoraj dzwoniłem do magików i mówiłem, żeby sprawdził świece, bo patrzyłem jak chechłają to nie wiem czy czasem nie popalili, jest immobilaiser więc chyba nie patrzyli zbytnio na niego. Prosiłem przy okazji, żeby nie odwalili czegoś dodatkowo, tylko wyjadę od nich to pojadę raczej na sprawdzenie gdzieś indziej.

Masz 2,5 TDI z zapłonem iskrowym co to za wersja bo nie kumam

A z Nowym Rokiem przeczytaj regulamin forum i przywitaj się w odpowiednim dziale

Dotykasz + do swiecy i jezeli iskrzy to teoretycznie dziala

niby tak

1.Wadliwy immo = samochód odpala i po 3 sek gaśnie
2.polanie zimnego gorącą wodą nie zepsuje niczego(odwrotnie, czyli polanie goracego zimną wodą już jak najbardziej)
3.Bez diagnozy VAG nic nie ustalisz.

Generalnie kwestia załatwienia holu i mechanika, który mi to zdiagnozuje, ale pojęcia nie mam jakie to nawet koszty. I dalej ewentualne poprawki po paprokach. Dobrze jakby ktoś wiedział gdzie w Łodzi w miarę dobrze działają z Audi, wyszukiwarka nie pokaże tego jak czyjaś opinia.

ul. Graniczna w Łodzi, 603-505-702 p. Jarek - zna się jak mało kto

chłopie ogarnij sie i napisz co sie dzieje z tym wynalazkiem - piszesz że spróbowano samostartu? i co? pali / niepali?, piszesz że masz kiepską iskre na świecach hmmm
przesunięty rozrząd to i kąt wtrysku na pompie pewnie chłopaki o tym zapomnieli

Obstawiam to samo. Rok temu miałem to samo z ojca AAT, po rozpadnięciu się pompy wody i wysypaniu rozrządu jak już złożyliśmy wszystko do kupy auto nie chciało palić. Diagnozy były różne, nawet już mi kazali pompę zdemontować bo "padła", okazało się, że kąt wtrysku był nie halo. Zacząłem przestawiać pompę wtryskową względem rozrzadu co 2 ząbek na pasku i po drugim przestawieniu autko zagadało. Później tylko dostroiłem kąt wtrysku na VAG'u i autko bangla do dzisiaj.

Bez VAGowanka możemy wróżyć do następnego roku ...

Nie odpala jak wcześniej wspominałem, generalnie stwierdzam, że warsztat jest niekompetentny i raczej nie mają urządzeń do diagnozy czegokolwiek. Muszę zmontować hol i przemieścić autko. Jak coś się zmieni to napiszę co było nie tak i jak zostało naprawione.

Basket nie pinkol vagowanie potrzebne jest tylko "nam" do dalszego wróżenia a średnio rozgarnięty mechanik robi taki silnik w 2 godziny z fajką w mordzie i bronkiem w ręku

Po cóż się męczyć aż 2 godziny ... Chyba , że w celu opróżniania kolejnych puszek
Jak dla mnie odpięła się (zalało ją, zardziewiało etc) wtyczka od Halla ...

Autko zadziałało kilka chwil od wstawienie go do innego warsztatu. Magicy z poprzedniego "warsztatu" niepotrzebnie przestawili rozrząd, pompę i nie wiadomo co tam jeszcze. Generalnie mogła to być kwestia filtra paliwa i kąta wtrysku, ale już wszystkie regulacje wykonane. Dzięki za zainteresowanie. Można zamknąć, pozdrawiam.