.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich.
Wczoraj odstawilem autko do wymiany alarmu. Calkowicie wywalalem stary i montowalem nowke. Podczas kladzenia kabelkow okazalo sie w puszcze od komputera na podszybiu znajduje sie rowniez magiczne urzadzenie o nazwie: V-TECH Chip Tuning, VP44 DIGITAL, BLACK BOX. Byłem w calkowitym szoku bo posiadam ten samochod od pazdziernika 2008r i nie mialem zielonego pojecia ze mam zainstalowanego wirusa.
Nawet nic nie podejrzewalem ze moze byc bo auto jest czasami troche mulowate.

Pytanie do Was. Czy mozna dla testu odlaczyc ta puszke i sprawdzic jak sie bedzie auto zachowywalo bo moze jest uszkodzone i cos mi kaszani.

Oczywiscie w poniedzialek bede dzwonil do V-TECH i umowie sie na wizyte ale najszybciej na piatek. co o tym sadzicie i jakby sie udalo uruchomic to urzadzenie to jaka moze byc skala podwyzszenia mocy mojego auta (150KM) ??

Jedź na hamownie, a zobaczysz w jakiej kondycji jest auto .
Koniecznie dwa pomiary z magicznym pudełkiem i bez.
Po czym zeskanuj pomiary i wklej linki na forum .

Będziesz wiedział czy masz zdrowe auto .

mozna tez zrobic logi dynamiczne przed i po odpieciu puszki

Generalnie sa boxy cyfowe (domyslam sie ze ingerunjace w protokol komunkacji ECU z elektronika pompy - widzialem jedynie takie na auckjach itp- pewnie takiego masz ale "digital" moze byc tylko chwytem marketingowym) i boxy analogowe/takiego mialem (bedziesz mial wtedy kabelek od boxa do puszki elektroniki na pompie)
Sa boxy nieustawialne, ustawiane zworkami (np: eco/nic, troche, power) i z potencjometrem (regulujesz sobie podbicie koksu)

Box nie zmienia kata wtrysku, wiekszosc boxow nie podnosi ladowania T, to taki oszuscik powodujacy ze (pod wzgledem podawanego paliwa) wciskajac gaz w 3/4 tak naprawde jest on wcisniety w 100% a do dechy to tak jakby bylk wcisniety w 125% (tak obrazowo tlumacze) - generalnie jak nie butujesz to moim zdaniem eksploatacja auta z boxem jest neutralna dla auta jak i zuzycia paliwa
Niezaleznie jakiego boxa bys nie mial to zupelnia sredniawkowo-gotowcowy soft (czyli ingerencja w oprogramowanie w ECU a nie "oszuscik") jest i tak lepszy od boxa
Gdyby to bylo moje auto to:
- palcem przy tym bym nie tknal (sprawdzil jedynie czy wszystkie kabelki sie dobrze trzymaja)
=> dziala wiec po co grzebac
lub
- wypila go (prawd. masz od boxa kabel z "przejsciowka" wetknieta pomiedzy tasme a ECU
=> gdy boje sie ze mi sie auto popsuje od diabelskiej ingerencji
lub
- udal sie do jakiegos tunera na chipa
=> bo wiem, ze to tzw "brudny tuning' a chce miec cos lepszego (i wydajniejszego!)

Wypiac boxa jakby co bedzie umial kazdy kumaty mechanik z doswiadczeniem w diagnostyce vagcom/diagnostyka TDI
Potencjalniej mulowatowsci dopatruj sie raczej nie w boxie (najpierw logi a jak te niczego nie wyjasnia to wtedy wawal boxa - moze sie zrabal, moze cos nie laczy itp)
Jezeli przedmowca zasponsoruje Ci wizyty na hamowni to czemu nie, inaczej nadwyzki gotowki przekaz biednym.
Pozdrawiam,
Przemek

no wlasnie nie dodalem ze od boxa idzie kabelek ktory jest przylutowany na pompie.
czyli moge sam odlaczyc fizycznie boxa czy lepiej pojechac tam gdzie byl zakladany??