.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam pytanie do szanownych forumowiczów. Zakupiłem filtr paliwa (knecht) i chcę go wymienić, co oczywiste. Problem mam taki, że nie robiłem tego wcześniej. Nie wiem czy są jakieś tricki, czy ściągać wężyki aby nie zapowietrzyć pompy? Czy też wystarczy go wykręcić, zalać ropką i wkręcić? Czytałem opis wymiany filtra w pompie vp44 się trochę "wystraszyłem". Nie chce mi się fatygować do mechanika z taką pierdołą. A może jednak? Jakieś rady?

Dokładnie tak jak piszesz, odkręcić wężyk doprowadzający, odkręcic stary filtr, nowy filtr zalać ON do pełna i po robocie. W AELu nic sie nie zapowietrza, ostatnio zmieniałem i bez najmniejszego problemu było.

podczas pierwszego odpalenia po wymianie trochę przerywa, bo część powietrza dojdzie mimo wszystko do eskcji wysokiego ciśnienia, ale potem już wszystko OK. Ważne, by świeży filtr zalać możliwie "pod korek", bo wtedy problemy z przerywaną pracą szybko ustają.
Mi kiedyś filtr paliwa zmianiał jeden druciarz od nas z parafii, (pracujący jako mechanik w ASO pewnej marki hiszpańskiej) i chciał mi rozrusznik i pompę rozpierd....lić, bo przykręcił suchy filtr

Radek naprawiał 4 moje samochody i kilku naszym kolegom. Jakoś tylko u Ciebie były jakieś problemy.
Waż słowa zanim znów kogoś obrazisz.
Poza tym - ja też zawsze zakładam suchy filtr i czekam aż pompa zrobi swoje. To nie g...na VP44, tylko stara poczciwa VP37, która wciąga wszystko oprócz krupnika z kośćmi.
Rozrusznika tak łatwo nie zabijesz.

Kosma: aby skrócić czas oczekiwania na zagdakanie motoru możesz oczywiście zalać nowy filtr paliwkiem - zalewaj je przez pieluchę lub jakies siteczko do filtra.
W szczególnych przypadkach nie zdążysz zapowietrzyć układu

Panowie, dziękuję za rady.
Wymieniłem i mam problem.

Ze trzy minuty pracował normalnie. A potem zaczęły lecieć bąbelki, które wyglądają trochę jak piana. Już trzy razy zgasł i nie wiem czy mam kręcić dalej czy coś jest nie tak. Żeby zapalił potrzebuję około 20 s kręcenia. I póki co cały czas lecą bąbelki. Filtr zalałem do pełna paliwem. Nie widać aby coś ciekło.

Jak mocno mam przykręcić ten filtr?
Domyślam się, że gdzieś mi się zapowietrza ale paliwo nigdzie nie cieknie (nie widzę). Jak długo mogą lecieć bąbelki?

Musi gdzieś być nieszczelność, zapowietrza sie, sprawdz czy dobrze jest filtr przykrecony. Ewentualnie, może jakiś przewód przy okazji niechcący przełamałeś lub coś podobnego i tam sie zapowietrza.

Na razie nie widzę aby gdzieś ciekło. Filtr jest suchy, przewody też. Dokręciłem na maksa tą dolną śrubę i bardziej to chyba tylko młotkiem. Coś czułem że nie mam się za to zabierać Zawsze coś.

Jak szukać dziury? Dokręcać już bardziej nie mogę.

To może nie filtr tylko któryś z przewodów przy filtrze może ma luźną opaskę. To co opisujesz wskazuje na zasysanie powietrza. Paliwa nie musi lecieć tylko dostaje się powietrze (lewe).

No nic. Rozkręcam raz jeszcze.
Na razie wygląda to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=v-43pbqPoWA

Kosma_sz: na 100% masz nieszczelność. Paliwo ciec nie będzie - po prostu cały czas wytwarza się podcisnienie w przewodach zasilających. Warto przyjrzeć się uszczelnieniom w okolicach filtra paliwa.

Odkęć go jeszcze raz i popatrz czy uszczelka sie nie podwineła, gdzieś zaciąga powietrze.

Pod króciec przyłączeniowy przewodu paliwowego wchodzą w AELu dwie podkładki miedziane (chyba 12,5 x 1,5 mm; łatwo w ETCE sprawdzić), które należy za każdym razem wymieniać. Dokręcenie króćca bezpośrednio do obudowy filtra kończy się albo nieszczelnością, albo przeciągnięciem gwintu w śrubie drążonej i żadne z tych rozwiązań nie jest specjalnie korzystne.

Basket: w mojej opinii o Kinyu nie ma nic złośliwego, oceniam po prostu rezutaty jego działań. Jeśli mechanik w moim odbiorze jest dobry - chwalę go, jesli wg mnie jest druciarz - krytykuję.... A oceniam po konkretnych działaniach "pod maską". Gość bierze za to pięniądze, więc sentymenty na bok.

Jeżeli odkręcałeś od filtra przewód filtr-pompa to daj nowe uszczelki lub wyżarzone. Często w tym miejscu powietrze zasysa. W ASO uszczeleczka kosztuje ~80gr. Czasem po ruszeniu traci szczelność oring na tym trzpieniu na który nakręca się filterek. z nim jest więcej zabawy - musisz odkręcić ponownie filtr, przewód do pompy i małą śrubkę z boku pod którą też jest uszczelka miedziana (można dać odrobinę kleju loctite i starą uszczelkę - przy montażu).
Powodzenia!

Dobra. Nie bierze powietrza. Jeszcze raz rozkręciłem, przełożyłem obie gumowe uszczelki (duża i mała). Dokręciłem ostrożnie i z czuciem. Miedziane uszczelki faktycznie do wymiany, nawet jedną w tym mrozie zgubiłem ale założyłem jakąś starą. Druciarstwo ale jestem na wsi i w Poznaniu będę dopiero w poniedziałek.

Wniosek: powietrze szło przez którąś z uszczelek na filtrze.

Bardzo dziękuję za wsparcie!

Jeszcze mała uwaga. Wymontowałem stary filtr (champion). Tak myślę, że zrobiłem na nim 45-50 tys km. W środku nie było żadnego syfu; przez dziurki widziałem, że wkład miał już kolor szary. Nie pamiętam czy tankowałem kiedykolwiek na jakiejś "lewej" stacji.

Rozetnij go i wtedy oceniaj



Ale po kiego męczyć rozrusznik i Vp ?

To co? Idę ciąć. Zrobię fotostory i zaraz wkleję

edit: cała zawartość filtra w kolorze rzecznego mułu.

Po to żeby nie zalać ropą silnika ...

hehe ręce Ci sie trzęsą ? Ropka odparuje

A coś złego się stanie?