.: AUDI KLUB POLSKA :.

Masz tylko dwie opcje:
A) Mam dużo kasy, szybko i dużo jeżdże koszta są dla mnie pochodną przyjemności -Kupujesz 4.2 PB lub 2.7 PB
B) Nie mam dużo kasy, jeżdze dużo, oszczędność jest dla mnie najważniejsza - Kupujesz Lupo 3L

Jeżeli mieścisz się po środku dwóch powyższych przypadków to sobie kup obojętnie jakie dłubnięte Audi tdi, albo zagazowane z duzym motorem.

Znam wielu ludzi, którzy cenią oszczędność, lub ich po prostu nie stać - żaden nie porywa się na silniki benzynowe turbo, ani o dużych pojemnościach.

Tej opcji akurat nie popieram gdyż dużo jeżdżąc malutkim autkiem niszczysz zdrowie (nie mówiąc o ryzyku urazów w tfu,tfu,tfu... kolizjach).

Jeżeli jeździmy dużo a nie mamy dużej kasy (lub jesteśmy sknerowaci?) to szukamy dużego samochodu o niezbyt mocnym silniku turbo diesla i cieszymy się przelotami po 1200km na baku. Dodatkowo duże auto daje nam mniejsze zmęczenie na długich trasach.

Pozdrawiam!

Zakładając tak marginalne oszczędności będziesz kasował sąsiada za wyciągnięcie z zaspy ??

Auto z podpisu - normalnie pali 12 - 3 miechy od kupna paliło 14 ( nie wiem czy wziąłeś pod uwagę "przyzwyczajenie do auta" ) - w tej chwili FIS pokazuje 24l/100 km ( niska temperatura, czasami wyciągnięcie kogoś z zaspy, czasami stromy podjazd ) - Twój plan ekonomiczny runął na następne 3 lata.

Dyskusja dla samej dyskusji.

No tak, tak. Wiem ze fajne auto musi palić. Dyskusję wywołał Pan z 44tuning.pl, który na pytanie o tuning zaproponował ekonomizację przy malych obciążeniach :) Dlaczego nie miałbym się skusić?!

Widzę, że tu sami szejkowie z Dubaju siedzą, co im 24 l/100km spalania benzyny nie robi. Cieszę się, że koledzy mają taki paliwowy luksus! Jak już wcześniej pisałem, ja szejkiem nie jestem.

Na etapie poszukiwania auta dla siebie zostałem potraktowany propozycją tuningu ekonomizacyjnego silnika 2.7T. Technicznej możliwosci i oczekiwanego obniżenia spalania miał dotyczyć niniejszy watek. A zrobiło się z niego polowanie na czarownice, że jak mnie nie stac to niech sobie Lupo kupię.

Litosci, jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia, albo nie szukaliście takiej możliwosci tuningu, to zejdźcie ze mnie, proszę. Jak napisał wcześniej To_JA_!, robią auta z guzikiem z 60 na 160 PS, i nikt się tego nie wstydzi. Proszę ponownie o merytoryczne wpisy a nie osądzanie mnie. Z góry dziękuję.

Kolego, no niestety nie licz, ze spali mniej niż 15l w mieście, to jest 2.7 na dodatek podwójnie doładowane, z g.a bata nie upleciesz...ten temat robi się bez sensu, uzyskałeś chyba wszelkie onfo na temat pytan zdanych przez Ciebie. Jeżeli przeraża Cie spalanie 15l to nie kupuj allroada bo po prostu Cie na niego nie stać i tyle...tyle w tym temacie...kupuj A6 1.9tdi...

Zgadzam się, otrzymalem bardzo wyczerpujące odpowiedzi, bardzo dziękuje wszystkim którzy się wypowiedzieli. W szczególności chciałbym podziękować To_JA_! za zrozumienie i super-konkretne odpowiedzi oraz użytkownikom dużych benzyniaków za dane o realnym spalaniu!

Wiem z czym wiąże się zakup 2.7T, dzięki Wam wiem również że możliwosci obniżenia spalania są nikłe, nie tylko ze względu na technikę ale również ułomność natury ludzkiej ;) Myślę, że gdzieś pomiędzy 4.2 benzyną a 1.9 TDI zię ulokuję :)

Pozdrawiam!

I to znakomicie pointuje temat

Ja Cię nie osądzam. Podaję realne dane, a nie teoretyczne dywagacje. Kupiłem auto za mniej niż 15 tyś zł MAJĄC świadomość jaki ma apetyt na paliwo i jest mnie na to stać. I nie jestem szejkiem. Cieszę się życiem i faktem posiadania fajnego i TAKIEGO JAK CHCIAŁEM samochodu.
Chcesz kupić auto za 3-krotną wartość tej kwoty i szukasz oszczędności rzędu 1000 PLN rocznie. Albo jeteś dusigroszem, albo bijesz pianę. Nie uda Ci się tyle oszczędzić, dlatego, że - jak napisałem wcześniej - są to marginalne wartości.
Twoje 900 zł rocznie oszczędności to 75 zł miesięcznie. Uwierz mi, że kilka przysług, kilka "przydepnięcia" pedału gazu przekracza ten budżet. Zmieniające się warunki atmosferyczne czy stanie w korkach też. Nie wyrywaj słów z kontekstu. Moje 12 litrów przez 2/3 roku, zamieniło się w 24 litry zimą. Bo zima jest tego roku SROGA. Miej tą świadomość przy obliczaniu ewentualnych danych i jak sąsiad poprosi Cię o wyciągnięcie z zaspy. A obliczasz to w okresie 5 lat użytkowania auta.

Kup fajne auto, ciesz się jazdą i nie teoretyzuj na temat czy spali 13 czy 15 litrów. W ostatecznym rozrachunku nie ma to znaczenia. Świata za to nie zbudujesz.

I nie sądz, że chcę Ci dopiec czy krytykować. Jestem otwarty na dyskusję, ale jestem REALISTĄ. Podaję FAKTY.
Kupuj tego Allroada.

Dzięki za zrozumienie! Nie mialem tych 5 lat na porowniania, dlatego wypytuję, przy okazji ucząc się od mądrzejszych.

Na Allroada zachorowałem, zobaczymy jeszcze czy ostatecznie będzie to oszczędne TDI czy uśmiechnięte biturbo. Jeśli to możliwe, chciałbym Was trochę przed wyborem konkretnego egzemplarza pomęczyć, ale na to pozwolę sobie osobny topic, jak się skonkretyzuję.

Darz bór!