.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich Mam mały problem z moją A6 (1.9 TDI AVF), w niedziele jadąc do kościoła zauważyłem że autko jedzie bez turbinki. Gdy wracałem to autko już normalnie jechało. Przegoniłem ją i nic się nie dzieje. Dzisiaj byłem u kolegi na kompie, żadnych błędów nie było Więc powiedzcie mi czym to mogło byc spowodowane? Aaa i co zauważyłem na kanale to przewody z turbinki w nie najlepszym stanie Pozdrawiam!

Nie jeździj do kościoła
a tak na poważnie, to sam sobie odpowiedziałeś. Masz przewody około turbinowe w złym stanie, złapało nieszczelność i najprawdopodobniej tryb awaryjny, chodź z drugiej strony powinien wtedy wyjść błąd

Taa ... rowerkiem bd do kościoła jeździł

Czyli spowodowane to jest tymi wężami Ale jeżeli auto wchodzi w tryb awaryjny ... to powinno nie jechac tak jak powinno powyżej jakiejś tam prędkości czy obrotów... a jedzie normalnie

Najlepiej będzie jak zaprezentujesz komplet logów dynamicznych .

Ostatnio robiłem u siebie czyszczenie turbinki i przy okazji wymianę wszystkich przewodów podciśnieniowych. Przygotuj się na nie mały wydatek bo koszt 1 metra w ASO za taki kawałek gumy powala na glebę. Będziesz musiał kupić o dwóch średnicach. Niektórzy dopasowują przewody paliwowe ale nie mają one odpowiedniej średnicy lub grubości.

No więc ... od zeszłęgo tygodnia nie ma żadnych problemów z autkiem W połowie kwietnia jadę z autkiem do mechanika wymienic sprężarkę z klimy bo padła, i chyba dam też turbinkę posprawdzac, poczyścic i te węże pozmieniam Pozdrawiam

Panowie ... jeszcze jedna sprawa. Powiedzcie mi jak wyjac ten cały przełącznik od awaryjnych