.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Mam do EKSPERTÓW pytanie bo boje się że mechanik zrobi mnie w ..........

Kupiłem Audi A4 z 1996r. 2.6 z LPG sekw. i od samego początku wizytuje go u mechanika.
Prace wykonane to:
- demontaż/montaż głowicy,operacja kpl. x 2
- planowanie płaszczyzny,
- wymiana prowadnic zaworowych,
- wymiana uszczelniaczy zaworowych,
- docieranie zaworów
- wymiana pompy wspomagania,
- wymiana oleju w układzie kierowniczym.

Po remoncie samochodem zrobiłem z 400 km i podczas odpalania po długim postoju nagle BUUUM
Okazało się że wyskoczył tłok przez kopułe silnika, udeżył w maske i END.
Wcześniej samochód nie stukał, nie wydawał żadnych dzwięków.

Moje pytanie to:
- co mogło być powodem tego?
- co jest bardziej prawdopodobne? źle złożony silnik czy starość nie radość?

PLIIZZZ HELP bo mechanik wciśnie mi pierwszą lepszą bajke i end.

Jak tłok wyskoczył przez głowice? Co Ty opowiadasz

Zrób kolego najlepiej zdjęcia. Bo pojęcie "tłok wyskoczył przez kopułę " to dużo nie mówi. Pęknięcie bloku może być spowodowane złym założeniem głowicy przez mechanika. (np pozostawienie oleju w otworach przed wkręceniem śrub głowic). Może złapała ci panewka i bokiem wywaliło. Bez zdjęć może być ciężko

Fachowym slangiem nie będę leciał a zdjęcia mogę podpiąć dopiero jutro więc na dzisiaj mogę opisać.

Po wstępnych oględzinach przeze mnie oraz znajomych (nie mechaników) stwierdziliśmy, że tłok urwał się z wału korbowego i wyskoczył do góry przez kopułe.

Po otworzeniu maski zobaczyłem:
- popękaną osłone plastikową
- z góry dziure do wnętrza silnika
- naruszony pod klapą maski materiał z gąbką służący do tłumienia silnika.

Tyle widać. Postaram się jutro dać zdjęcia

Pomógł cosik ten opis? Może jakieś domysły?

Albo świeca wystrzeliła co wydaje sie najbardziej prawdopodone

Też mi się bardziej prawdopodobne wydaje żeby świeca się urwała . Tłok raczej nie ma szans żeby wyskoczył przez głowicę.
Może inaczej jaka średnica dziury ?

Nie ma takiej mozliwosci,żeby tłok wyskoczył

Pewnie świece kiepsko dokręcone i przy którejś gwint się wyrobił i ją wystrzeliło...

Sprawdź reszte

ale Cię wyobraźnia poniosła a co do mechanika to jak najprędzej powinieneś go zmienić.

Chcemy fotków !!!!!!

z tymi świecami niedokręconymi to chyba nie przypadek..już to ostatnio gdzieś słyszałem

Zdjęcia znajdują się pod linkami:

http://img138.imageshack.us/i/audisilinik4.jpg/

http://img268.imageshack.us/i/audisilinik3.jpg/

http://img412.imageshack.us/i/audisilinik2.jpg/

http://img44.imageshack.us/i/audisilinik1.jpg/

Dajcie znać czy to coś rozjaśnia w temacie...[/img]

ze zdjec widać , ze tak jak koledzy pisali wyskoczyła ci swieca nie zaden tłok - jakby tłok wyskoczył górą co jest niemozliwe miałbyś dziurę srednicy 8 cm i duuuzo wieksze obrazenia - tu wyrażnie widac ze nie masz świecy

Nie ma świecy!
Pytanie dlaczego jej nie ma?
Czy dało się temu zapobiec?
Czy może jej nie być z tytułu błędu mechanika?
Czy zawsze w ten sposób wychuchają swiece?

Jaki może być koszt usunięcia tej usterki?

Dzięki z góry za pomoc

Mi kiedyś wystrzeliło święcę w 2.8 AAH, znaczy sam środek świecy...cała ta metalowa obudowa świecy z gwintem została w głowicy...a stało się to przy prędkości ok 180 km/h. Nie było żadnego strzału, tylko silnik zaczął trochę pierdzieć i delikatnie stracił na mocy.
Zjechałem na pobocze, zdjąłem osłonę silnika i nie stwierdziłem żadnych uszkodzeń...środek świecy leżał sobie obok miejsca jego przeznaczenia.
Wykręciłem pozostałości, wkręciłem drugą świecę i dalej w drogę.

Nie spróbowałeś nawet zdjąć osłony plastikowej i obadać co dokładnie i z którego miejsca?

Przecież na pierwszy rzut oka widać że to za małe uszkodzenia jak na rozerwaną głowice. Po za tym tłoki nie wyskakują nie ma takiej opcji.

Jeśli gniazdo nie ucierpiało to naprawa nie będzie bardzo droga.

Świeca była niedokręcona. Ciśnienie jakie panuje w silniku benzynowym nie jest duże i nie ma opcji aby wyrwało świecę razem z głowicą.
Sprawdź czy gwint jest cały , wkręcaj nową świecę i koniec tematu.

tematu koniec to, to nie jest. Co najmniej kolektor dolotowy dostał, co jeszcze? - Nie wiadomo! Jak świeca była za płytko wkręcona, to na pewno kilka zwoi na gwincie też poszło.

wydaje mi się, że świeca może wyskoczyć też przy zapchanym wydechu (katalizator) jak ciśnienie spalin z cylinda nie będzie miało ujścia

Jak będzie zapchany kat to prędzej silnik zdechnie, niż wypchnie świece. Tu silnik był po remoncie i najbardziej prawdopodobne jest niedokręcenie świec(y) przez "mechanika".