Napiszę parę zdań, może to rozgrzeje trochę dyskusję. Mam b. proste pytanie, kto z Was stosuje dodatki np. polepszające w jakiś sposób właściwości oleju, zmniejszające tarcie, itp.. Nie mówię tu środkach typu motodoctor ale o specyfikach uznanych firm, posiadających certyfikaty. Pytanie dodatkowe, kto z Was jest przekonany, że te środki działają. Otóż sprawa wygląda następująco, gdybym w tej chwili napisał, że zastosowałem preparat X tydzień temu do oleju i jest super, silnik mi się wyciszył, lepiej odpala, kompresja wzrosła, spadło spalanie, itp., itd. 90% czytelników (a może i więcej) powie - kolejny jeleń, dał się naciągnąc na 60 zł, to nic nie daje, wydaje Ci się, efekt placebo i ogólnie pukanie się w czoło. A gdybym napisał, wymieniłem olej. Jeździłem całe życie na Lotosie ale postanowiłem zmienić i wlałem Mobila albo coś lepszego (w obrębie tej samej klasy) i wiecie co, silnik ciszej pracuje, nie stukają popychacze, przestał dymić, prawie nie ubywa oleju, itp., itd. Co wy na to, oczywiście wystąpiłaby pewnie zbiorowa ekstaza większości czytelników. To jest "oczywista oczywistość", że Lotos to największe g. a Mobil jest super i tak powinno być. A MOŻE WAM SIĘ TYLKO WYDAJE, ŻE JEST LEPIEJ - jak w przypadku zastosowania uszlachetniaczy. Wydaliście 300 zł na wymianę oleju a nie 100 i szukacie usprawiedliwienia i poparcia, że dobrze robicie. Mając volvo v70 Pb jeździłem na Esso, Orlenie, Shellu, Mobilu, Elfie a przez ostatnie wymiany na Lotosie i wiecie co, nie zauważyłem kompletnie nic, żadnej zmiany ani na lepsze ani na gorsze. Wszystkie kupowałem w markecie, więc może był to ten sam olej albo jestem już przygłuchy, ślepawy i nie potrafię sobie niektórych rzeczy wyobrazić.
PS. na olejach nie znam się w ogóle.
_________________ A8 4,2 - całkiem porządny samochód
A6 C4 AEL Avant Q - czekał na nowego właściciela
Piszę poprawnie po polsku, a przynajmniej staram się.
|