.: AUDI KLUB POLSKA :.

Trzeci bieg, gaz w podłodze, przy 3500 nastąpiło odcięcie.

8E0 907 401 J
2.5l/4VTEDC 0000AG 0005

Wykresik dla ułatwienia analizy.

kolumna C - RPM
kolumna D - założone ciśnienie
kolumna E - odczytane ciśnienie
kolumna F - N75



Widać, że przeładowuje - i teraz - n75 czy kierownice ? czy coś innego ?

Żaluzje stoją dęba. Przeładowanie od samego początku bardzo mocno w plusie. Sterownik i tak długo się nie poddawał ...

Ciezko postawic diagnoze na podstawie jednego "logu". Zrobcie chociaz dynamiczne VAG iem 011,010 i 011 Basic Settings.

Pozdrawiam

To z mojego auta. Z obserwacji optycznych wynika, że kierownice ruszają się. Sztanga porusza się w pełnym zakresie przy odpinaniu podciśnienia od gruszki przy turbo.
Problem pojawił się z dnia na dzień. Wcześniej (1 dzień przed zaświeceniem CHECK'a) auto bez trudności goniło 200km/h.

Wklejony wyżej wykres został zrobiony w oparciu log dynamiczny grupy 011.
Zrobię dziś jeszcze raz komplet: 010, 011, 011BS

Zrobiłem logi. Proszę o zerknięcie.

Grupa 010:


Grupa 011:


Basic settings 011:
http://poczta.rybnik.pl/~marks/files/vag/LOG-01-011BS.csv

Basic settings 004:
http://poczta.rybnik.pl/~marks/files/vag/LOG-01-004BS.csv

Basic settings 003:
http://poczta.rybnik.pl/~marks/files/vag/LOG-01-003BS.csv

Podczas logowania 011BS sztanga ładnie pracuje góra dół.[/url]

Faktycznie wyglada na zapieczoną zmienną geometrie... skontroluj dla pewnosci wezyki podcisnienia... jesli sa w dobrym stanie to trzeba bedzie rozwazyc wymontowanie turbiny i wyczyszczenie.

Widywałem juz vnt, które optycznie działały ok a mimo to ładowały po 1,5 bara non-stop ...
Po analizie logów podtrzymuję swoją diagnozę: nie działa regulacja ciśnienia doładowania. Albo lezą kierownice, albo "bączek" skoro twierdzisz że optycznie widac ruch sztangi ...

Przemo

Zwróc uwage, że z logów wynika, iż zarowno N75 i uklad podcisnienia ( właczając w to gruszke) jest OK.
Z własnego doswiadczenia wiem, że warunki w jakich pracuje sztanga, ktora przestawia VTG są zupelnie inne podczas proby drogowej, a inne podczas wykonywania Basic Settings.

Pozdrawiam

zgadzam się całkowicie z drugą częścią Twojej wypowiedzi, co do pierwszej ... widziałem już podobne sytuacje, gdy VAG wypluwał idealne cyferki a grucha leżała. Problem dotyczył AFN`a, ale zasada działania jest identyczna

Ale u mnie jest tak, że jakby gruszka była nieszczelna, to by nie było ładowania (silnik BAU). Przy odpiętym wężyku od gruszki, doładowanie jest minimalne.
Robiłem już kilka dni temu próbę drogą z wężykiem odpiętym od gruszki i zaślepionym. Wtedy na niskich RPM ciągnie słabo, ale jak już złapie 3000 to idzie jak burza, bez przeładowania.

Pytanie zastępcze mam
Turbina jest sterowana podciśnieniem. Bez podciśnienia doładowanie jest mocno ograniczone.
Chyba nie ma przeciwwskazań, aby chwilowo pojeździć na odpiętym i zaślepionym wężyku od gruszki? Chodzi o to, że nie chcę piłować turbiny dopóki nie zawiozę auta do mechanika (spróbuję z tym czyszczeniem), a brak doładowania na niskich obrotach jakoś zniosę.

Przy okazji, nie macie kogoś godnego polecenia w okolicach Rybnik/Gliwice?

Nie ma przeciwskazan. To samo osiagniesz jak bedziesz delikatnie traktowal pedal przyspieszenia.

A czy można jakoś bezproblemowo odpiąć sztangę od cięgna gruszki?
Chciałbym ręcznie przetestować czy kierownice w turbinie ruszają się bez oporów, czy coś je tam przytrzymuje. Nigdy tego nie odpinałem i nie chcę popsuć

Nie wiem jak jest w V6 ale chyba bardzo ciezko bedzie odpiąc gruszke na zamontowanej turbinie...

A przepięcie się z N75 na zaworek z EGR'a w celach testowych to tylko przepięcie przewodów ciśnieniowych i wtyczek ?
No i banalne pytanie: jak się te wtyczki odpina coś trzeba podważyć lub nacisnąć ?

Turbina rozebrana, trochę zabrudzona, podobno ciężko się ruszała (tak mówił mechanik). Ale po jej rozebraniu okazało się, że w środku doszło do małej katastrofy. Wygląda to tak, jakby kierownice zderzyły się wirnikiem !!!.

Tutaj są fotki:
- kierownice

-wirnik



Jest to bardzo podobne do materiału znalezionego na necie tutaj: http://www.turbo-diesel.pl/zrob_to_sam/17/.

Kierownice jak widać są nieznacznie odgięte na końcach. Wirnik jest uszczerbiony na całym obwodzie mniej więcej równomiernie. Po oględzinach wydaje się, że ten "wypadek" miał miejsce dawno temu, nie są to świeże ślady. Luzów na wirniku nie ma.
Gdyby nie te wyszczerbienia to stan turbiny byłby idealny.

Na razie zapadła decyzja o wyczyszczeniu i poskładaniu. Jakie mogą być konsekwencje dalszej jazdy z taką turbiną? No i zasadnicze pytanie co mogło spowodować, że doszło do takiego zdarzenia w turbinie. czy to kierownice mogły wjechać na wirnik (mało prawdopodobne) czy też resztki z wirnika same tak pokiereszowały kierownice?

Turbina wyczyszczona, regulacja ciśnienia działa ładnie (sprawdzone VAGiem), ale pojawił się nowy problem.
Wcześniej już od 1800 rpm osiągane było ciśnienie 2000mbar i auto ładnie ciągnęło od samego dołu obrotomierza. Teraz od 1500 do 2300 jest dziura. Dopiero od 2500 rpm auto ładnie ciągnie.

Zrobiłem sobie Basic Settings 011 i porównałem z logiem zrobionym przed czyszczeniem. Kiedyś ciśnienie przy zmianie pozycji sztangi zmieniało się w zakresie od 960 do 1050 mbar. Dla porównania teraz jest to tylko od 960 do 970. Różnicy jest tylko 10mbar, kiedyś było to 90.

Czy mechanik mógł coś spartaczyć? W turbinie jest defekt wirnika o którym pisałem 1 post wyżej. Ale z tym defektem działała dobrze, poza przeładowywaniem. Z tego co wiem, to mechanik zrobił minimalny szlif kierownic: zebrał je ok. 0,2mm z wysokości, czy to może być efekt tego szlifu?

Poniżej log łączony z grup 011, 010, 004. Trzeci bieg, gaz w podłodze. Widać wyraźnie, że założone ciśnienie doładowania osiąga dopiero powyżej 2600 rpm.