.: AUDI KLUB POLSKA :.

Albo kup moje

"Jeśli handlarz się zgodzi"? Jeśli się nie zgodzi to lepiej od razu wracać do domu. Bez serwisu w ASO ryzyko wpadki wzrasta o 50%, bo nic nie wiemy o rzeczywistym stanie blach i rzeczy, które kwalifikują się do naprawy, ani historii serwisowej autka, czyli innymi słowy kupujemy kota w worku.

Do żadnego z powyższych nie potrzeba ASO (no może jedynie historia). Ktoś ogarniający takie auto z powodzeniem oceni jego stan

Niektóre ASO nadają się jedynie do weryfikowania kosiarki spalinowej "Szybki nożyk" - profesjonaliści od siedmiu boleści...

Ps. S8 z linku - nic specjalnego.

A co ma Tobie powiedzieć "no to niech Pani nie przyjeżdrza bo ksążka lewa itd'Liczy że przyjedziesz ,zobaczyś napalisz sie coś naopowiada i przejdzie Ci ochota na wnikliwsze sprawdzanie.Jak klient na placu to już połowa sukcesu

Dobry rocznik.
Sprzedana

PS: Coś zmienili w aukcji bo chyba cena była wyższa niż 34 tyś ?

No właśnie, ktoś znający się na danym modelu. Zauważ jednak, ze większość ludzi kupuje dany model z danym silnikiem pierwszy raz w życiu i nie mają pojęcia o danym aucie, a w 99% przypadków raczej nie ma możliwosci ściągnięcia kogoś kto jest naprawdę dobrzy obcykany w danym modelu. Poza tym w gąszczu informacji teoretycznych i wizualnych bardzo łatwo coś przeoczyć, niedopatrzeć itd. Oprócz tego potrzebny jest kanał, szarpaki itd. czyli jakaś stacja kontroli pojazdów tak czy siak.

Wg mnie jeśli w pobliżu jest ASO to nawet nie ma co się zastanawiać, 200 zł to nie majatek szczególnie wydając już nawet te 20-30 tys. zł na auto, a juz wiadomo dużo więcej o aucie i jego historii serwisowej.

Witam serdecznie,

Byłam dzisiaj w Płocku no i .....
Wrocilam tym samochodem do domu.
Serwis vw sprawdzal go 1,5h, wyszlo tylko ze klocki tylne do wymiany i tulejka jedna. Samochod bezwypadkowy w 100%, historia samochodu bez zarzutów, wszystko jak w ksiazce,
Mistrz serwisu jezdzil nim niecala godzine sprawdzajac skrzynie i nie mial zadnych zarzutów, zawieszenie ok, tylko ta tulejka. Elektryka w pelni sprawna, a co do foteli to tylko na zdjeciach tak wygladaja na zajechane w rzeczywistosci sa ok co potwierdza sie mniej wiecej na przebieg auta.

Jako osmioletnie auto, ma slady uzytkowania w postacimalych odpryskow, ale widocznych po dokladnym wpatrzeniu, no i felgi delikatnie zarysowane, ale tym sie akurat nie przejmuje.

Silnik ok. Kompresja oraz wszytskie inne rzeczy bez zarzutów.

Było tak jak facet mowil. I zszedl jeswzcze z ceny za te felgi.

Dzieki za podpowiedzi, mam nadzieje ze nie bede zalowac.

Pozdrawiam.

Napisz jakie koszty poniosłaś za sprawdzenie no i powodzenia... Witaj w klubie COOO

pogratulował

Noo, to witam w klubie szczęśliwych posiadaczy

idka86 - gratuluję zakupu i bezproblemowej jazdy życzę

Gratulacje.

A książka z Niemiec albo Szwajcarii to nie ma żadnej wartości??
Chyba trochę się mylisz kolego bo wprawdzie zrobić książkę to owszem nie problem ale wystarczy z taką książką podjechać do ASO aby szybko wyszlo czy jest ona oryginalna czy nie...
raczej nie ma możliwości aby jakiś handlarz dorobił także wpisy w komputerowej historii serwisowej AUDI AG

idka86 gratuluje ...

Hej koledzy,

książki napewno nie da sie sfałszowac w aso, odnosnie ceny przegladu to bywa roznie. Ja zapłacilam 300 zł, a sprawdzili mi i tak dwa razy wiecej niz mieli wpisane w zleceniu, takze wszystko to kwestia milego dogadania sie.

Kierownik nie musi wiedziec o wszystkim.....hehe.

Pozdrawiam.

A tak na marginesie to ile kosztuje wymiana oleju i filtra w skrzyni??

Ksiązke napewno da sie sfałszowac w ASO.

hmmm, ja osobiście szczerze w to wątpię

Ale skoro tak twierdzisz to może podzielisz się z nami tą wiedzą jak to robią

wystarczy ze ktos kupi sobie Vaga i robi np. 60 tys miesiecznie, cofa licznik o połowe, jedzie do ASO i na przegladzie mu wpisuja 30 tys

Koledzy mam pytanie... ( choć może wydać się banalne proszę o odpowiedź ) do czego może służyć czerwony guzik z przeźroczystą klapką schowany pod podłokietnikiem od strony pasażera?