No i że się tak wyrażę, Wielkie G...
Pojechałem wczoraj z animuszem do Auto Vivy z wydrukowanymi numerami VIN 3 interesujących mnie aut. Spokojnie, bez pośpiechu - serwis czynny do 22 także bajka... Wszedłem, porozmawiałem chwilę z sympatyczną panią, tak żeby zrobić dobry podkład pod mój właściwy cel wizyty... no ale i tak nic z tego. Pani bardzo uprzejmie wyjaśniła mi że nie może mi podać żadnych informacji na temat samochodu i już.... ale dostałem numer telefonu do Kulczyk Tradex - "proszę tam zadzwonić, oni pomogą". Świetnie, przynajmniej nie wracam z niczym, tak jak po rozmowie telefonicznej z tym samym ASO kilka dni wcześniej....
Dzisiaj dzwonię do Kulczyk T. - Pani jak za utomatu: "bla bla blabla nie udostępniamy takich informacji". Uprzejmie proszę, nalegam - Pani obstaje dalej przy swoim, próbuję po raz trzeci w akompaniamencie żartu - Pani szczerze się uśmiecha przez słuchawkę, ale dalej nic
Nie wiem.... różne rzeczy się czyta teraz na forach na ten temat. Jednym się udaje, innym nie... Może brak mi uroku osobistego, albo szczęścia..., albo trafiam na mało pomocne osoby.... dlatego po obiedzie spróbuję ponownie
.... a jak, się znów nie uda to poproszę kumpla
....tak łatwo się nie poddam
I oczywiście wiem, że to nie koniec świata i że historia serwisowa nie jest najważniejsza przy kupnie auta, ale to jest ta jedna ze składowych do podjęcia decyzji, jak również rzecz która może mi zaoszczędzić wielogodzinną podróż na drugi kraniec Polski.
Eeeeech.... pomocy!
Pozdrawiam,
Krzysiek.
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
proszony o pomoc 
"
