.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Panowie wystąpił pewien problem po wymianie klocków z przodu hamulec porządnie zaczyna działać dopiero na samym dnie. Cylinderki musiałem porządnie wcisnąć bo bardzo daleko się wysuneły. Tarcze nie są w najleprzym stanie co najciekawsze są lite nie wentyle. oprocz tego ze hamólce są liche to zastanawiam się czy mozna tarcze załozyć wentylowane do tych jarzm i zacisków. Proszę o pomoc....

Jakieś dziwadło, nie mniej jednak trzeba było zeszlifować "zoczyć" rant , ew zfazować klocek , teraz jakiś czas będzie słabo hamował.

P.S Nie widziałem C4 na pełnych tarcach a nawet C3 nie widziałem, może to polonez ?

byly niewentyle w C4 np w 2.3, 2.6 280 mm srednicy. Podejzewam ze tylko w oskach i z malym wyposazeniem.

2,6 z takimi lichymi tarczami?
przecież to ma przyzwoite osiągi i masę, a z takimi tarczami to strach się rozpędzać...

a co to znaczy liche hamulce ? ze tarcza jest wentylowana to hamulce sa OK a jak nie to liche ? a co powiesz o bebnach hamulcowych w C4 ? Zamiast sie bulwersowac , trzeba naprawic jak nalezy to co jest a napewno hamulce takie jakie sa beda spelnialy swoja role nalezycie.

p.s.
dokladnie to w 2.6 nie bylo niewentyli ale byly w 2.0, 2.3 , 2.5 TDI i 2.4 D ..... i w 1.6 w rozmiarze 288x15

mam na myśli to, że tarcze niewentylowane mają mniejszą sprawność podczas intensywnego używania (agresywnej jeździe), a bębny montowane były raczej z tyłu nie z przodu, prawda?

sprawnosc oddawania ciepla nie zalezy tylko od tego czy tarcza jest wentylowana czy nie. niemniej jednak jezeli masz duzo mniejsze energie kinetyczne wynikajaca z mniejszej masy to nie ma sensu stosowac hamulcow na wyrost. Mozesz byc pewny ze inzynierowie z Audi byli na tyle przezorni ze pomysleli o tym projektujac takie tarcze i bynajmniej nie mysleli jeszcze wtedy o ograniczaniu kosztow produkcji kosztem gorszej jakosci

hamulce biorą już troche lepiej. Lecz jednak nadal mi się grzeje wszystko. aż felgi mam ciepłe. Sprawdzałem już milion razy czy nie stoją zaciski na prowadnicach ale wszystko elegancko odbija. Zastanawiam się czy przy tym jazmie i zaciskach weszła by tarcza wentylowana. Stare hamulce nim się nie skończyły to zatrzymywały to 1300kg bardzo sprawnie ale sie grzało i grzeje nadal.

i grzac sie bedzie , w te zaciski i jazma nie wsadzisz nic innego a tak jak Ci malyV8 radzi wyjmij klocki i zeszlifuj ranty na skosy bo jezeli tarcza jest juz wyjechana i ma ranty to klocek nie bedzie tarl cala powierzchnia i bedzie sie wszystko grzalo. swoja droga to jezeli ktos , nie wiem czy Ty , wymienial te klocki to powinien zwrocic uwage na stan tarcz bo samymi klockami to auto sie nie zarzyma.

te tarcze nie miały wielkiego tego progu delikatnie aż sam się zdziwiłem że są w dobrym stanie. Rant był taki ze pod palcem było go czuć ledwo. nie cały milimetr. A i już jest dobrze wszystko hamuje już jak powinno jednak wydaje mi się ze są jeszcze lekko przypowietrzone i trzeba bedzie to jak najszybciej zrobić. hamulce mam zrobione już z przodu i z tyłu zatrzymują auto lepiej niż wcześniej ale do odpowietrzenia jeszcze są jak pedał rośnie przy drugim nacisnieciu padała hamulca łapie wcześniej

jezeli nie wiesz kiedy byl wymieniany plyn hamulcowy to polecam go wymienic. jak jest stary to uklad bedzie sie samoczynnie zapowietrzal jak go troche podgrzejesz. plyn hamulcowy jaki powinienes wlac to DOT 4. Wchodzi okolo 0.5 litra

Hans płyn wymieniałem gdyż ze 2 miesiące temu pekł weżyk z przodu i wszystko wyleciało. miałem całą przednia sekcje zapowietrzoną. Płyn jest nowy. chyba że nie do końca go odpowietrzyli. jak cylinderek wcisnąłem to powietrze dopiero sie ruszyło w układzie. w niedziele mam chwile czasu to z kuzynem odpowietrze spowalniacze sam kawałek rurki na odpowietrznik i bedziemy pompować. Tak jak mówiłem hamulce sie znalazły i już jest ok tylko że troche pedał rośnie przez to pewnie ze deczko zapowietrzony moze być