.: AUDI KLUB POLSKA :.

Nie widziałem jeszcze uczciwego handlarza więc nie jestem zdziwiony, a przypadki opisane w tym temacie traktuję jak normę.

Też jestem na etapie szukania auta i na hasła typu: cukiereczek godny polecenia, po wymianie rozrządu, użytkowany przez adwokata jestem po prostu nieczuły.

jeszcze lala i igiełka, a koniecznie okazja
Zdarzają się dobre auta, ale w mało dobrych cenach, chyba, że Ople

VIN podawany przez gościa był niekompletny, potem jak już był kompletny to był od innego auta
Oczywiście od auta o podobnym przebiegu

Na szczęscie ja nie mam takich problemów.
Kupuję samochód max do 5 tysi, bo na drozszy mnie nie stać i jak ma koła na miejscu a silnik da się uruchomić,
to się cieszę.
W kazdym razie ten wątek dowodzi jednego a raczej dwóch elementarnych prawd o samochodach w Polsce.
1 - Jakie pieniądze taki samochód.
2 - Okazje u handlarzy nie istnieją.

W PL to każdy chce mieć tanio i zajebiście - i tak jest ze wszystkim...
Za dobre, dobrze się płaci, ale trzeba uważać... bo... istnieje jeszcze opcja "czym drożej tym gorzej"

widze, ze sprzedajacy pozmienial to i owo w aukcji
Samochód stracił niebieski kolor na rzecz czarnego, silnik 3.0 juz teraz ma tylko 2,7, pojawil sie manual i rude skory

'cfaniak' i tyle, ciekawe czy wie ze został ustrzelony na AKP

hehe jak nie, to koledzy, rodzina mu podrzuciła linka naściągnęli tych aszóstek już się mylą i zdjęcia i VIN'y. W "czarnnej smole" odbija sie od lakieru jeszcze kilka sztuk, nawet bmw

Jak ma się nie odbijać jak zdjęcia robione na stacji benzynowej, chyba BP z tego co widzę.

Czyli jak, kolega chciał kupić za tanio czy ktoś tu kogoś chciał naciągnąć?

jakbym chcial kupic za tanio to bym szukal poza Allegro

kurde 2 strony gdybania

Polskie realia i dlatego z doświadczenia nie śmigam po auto dalej jak 100KM

jak był lekko malowany przód i przebieg o 40 000 cofnięty to też nie ma tragedii z tym Vin-em lekko go poniosło i za to powinien wyłapać plaska.

dokładnie o to chodzi

przyjechała kobieta, bo jej nikt nie spusci wpier standardowe zagranie

To jej powiedziałem - " a panowie nie przyjechali bo się bali, że po pysku dostaną?"

a Pani choć fajna czy jakaś mietła
może ona miała was przekonać do zakupu

blondynka w obcisłych spodniach, na mnie akurat nie zrobiła żadnego wrazenia, ale też odczuwałem, że chciała odwrócić uwagę od szczegółów

Szkoda że nie jest to niby "cacko" bliżej.Przejechałbym się i parę "miętkich" nasłał-tej lalce też.Może wycieczka Panowie szlachta?

ja bysmy pojechali na 50 fur ogladac, co nie wykluczone u klubowiczow AUDI, ciekawe czy by miala tak obcisle spodnie na drugi raz. Ogledziny handlarzy w paru wojewodztwach i bysmy mieli nie krecone furmany do kupna? Ale to taka Polska przewrotnosc zobaczycie, za kilka lat [patrzac na drogie czasem, wymiany eksploatacji duzych diesli w przedziale 170tkm, beda krecic do przodu po 370tkm]. :): I tez nie bedziedzie im sie chcialo, przywiezc z ory przebiegiem... Jak napisal handlarz polak jest glupi, tak szczegolnie jak sam sie topi we wlasnej wannie. (czyt: postepowanie handlarzy kombinatorkow).

Mnie ciekawi skąd oni taki VIN mieli?? Żeby tak ładnie się zgadzał przebieg, być może wersja (avant/sedan) i silnik?

z drugiego auta ze swojego placu
takie cwane gapy!
niby VIN się im pomylił.
tyle, że rok i silnik i kolor się nie zgadzają