Witajcie, moja niunia po raz pierwszy się wkurzyła i stanęła pod sklepem.
Przekręcałem kluczykiem i rozrusznik nie reagował. Cyknięcie słychać i nie było rozruchu:(
Nazajutrz rano odpaliła (foch??), zajechałem do mechaniora i tamten stwierdził, że mimo położenia rączki biegów w pozycji "P" to na wyświetlaczu nadal jest "D". Stąd odmowa rozruchu. Rozruszyło się jakoś ale problem nie usunięty.
2 dni póżniej znowu się sytuacja powtórzyła, jedyne co te przypadki łączy to deszcz, coś chyba zamokło, kabelek jakiś się przytarł może czy coś, może jakiś czujnik położenia biegów?? Sad
niestety nikt nie ma pojęcia gdzie szukać przyczyny ani jak mojej niuni pomóc. Macie jakieś pomysły? może ktoś to już przerabiał? Będę wdzięczny za wskazówki.
Walek
_________________ audi 100 2.3 automat
|