makaon napisał(a):
Cytuj:
a napisz prosze konkretnie o co Ci chodzi bo szczerze to ani nie zrozumialem tego zdania a juz o co chodzi z ta roznica miedzy 100 a A6 to wogole nie rozumiem o czym piszesz
a choćby o zupełnie inne "sterowanie" ręcznego (na samym zacisku)
100C4 ramię sterujące jest "poziomo" na zacisku i bolec z mimośrodem popycha tłok
A6C4 sterowanie "pionowo" i "śruba" osiowo wciska tłok (zupełnie inne wykonanie samoregulacji) wymieniać dalej? To, że zamiennie cały zacisk pasuje, nie zmienia faktu innego wykonania poszczególnych części .Więc ja wiem co napisałem, a Ty?
Hehe pieklisz sie kolego a tymczasem w nowszych modelach c4 możesz spotkać fabrycznie montowany jeden bądź drugi rodzaj zacisku. Popatrz w etce a może Ci się wyjaśni. Co nie zmienia faktu że kolega rzeczywiście może mieć ten nowszy system zacisków.
wappen napisał(a):
Witam,
Ja tez chciałbym o hamulcach, ale nie zaczynając nowego wątku .
Skąd panuje takie utarte przekonanie, że hamulce muszą się " dotrzeć "
Ja od lat wymieniam tarcze, klocki , całe zaciski i nigdy nie mam problemów
z ocieraniem, zapiekaniem - wydaje mi się że wystarczy o nie dbać i 2 x do roku
zrobić ich przegląd.
POZD
rr
Kolego tak jak napisał kolega cygaro-avant , klocki muszą się "dotrzeć", bowiem kąt atakowania tarczy przez klocek nawet nowy nie jest idealny . Klocek nie trze całą powierzchnią , możesz odebrać wrażenie że pedał hamulca jest "miękki".
Po dotarciu klocek pracuje całą powierzchnią cierną , hamulec jest "ostrzejszy", a pedał hamulca "twardzszy".
Dlatego zaleca się przejechanie pierwszych 100 do 200km ze szczególną ostrożnością (bo można sie zatrzymać na czyimś tyle).
Ktoś napisze że można ze 3 razy ostrzej zahamować i po kłopocie , może i tak ja wole jednak spokojnie dotrzeć hamulce.