.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam ! Jak wjadę na jakąś nierówność, to pojawia się krótki syk. Co ciekawe mam w dwóch autach tak samo .
Czy tez tak macie, bo to chyba nie jest normalne ?
W jednym aucie - C-4 amorki, to gazowe Sachs-y - mają 3 lata, ok. 50 tyś km. Ile jeszcze pojezdzą ?
W drugim aucie C-3 szykuję się do ich wymiany, bo nie dość ze syczą, to jeszcze stukają. Czy olejowe amorki tez syczą, czy to tylko przypadłość gazówek ?
Mam zamiar trochę przepłacic i kupić Kayaby, chyba dobry wybór ? Moze jest na rynku jeszcze coś w miarę dobrego i taniego ?
Pozdrawiam !

ja mialem nowe w mazdzie 323f kayaba premium olejowe i tez syczaly teraz w c4 mam sachsy chyba i tez sycza:p W rowerze mam widelec Marzocchi na oleju i tez syczy bo musie olej przelewa:p

ja mam w C4 kayaby i też syczą ale to tylko słyszałem jak jechałem przez lad z otwartymi szybami bo to tylko delikatnie słychać, ja na kayabach olejowych zrobiłem jakieś 80 tyś narazie

Zmienilem teraz przednie w A6 na ori z ASO i tez sycza ale slychac tylko przy otwartej szybie

Chyba wszystkie amortyzatory, jakie w życiu miałem "syczały". Może poza betonowymi SuperSportami, ale one się nawet nie uginały.

mam jakies najtansze kayaby do passata b5 (chyba takie jak dla calej rodziny aut z VAGa z wielowah zawieszeniem z tego okresu czyli a4,a6,superb ) i tez sycza jak najezdzam na np duzy prog zwalniajacy (slychac to przy otwartych oknach)
w ori zajechanych sachsach tez to slyszalem
Przemek

Zależy też jakie fundusze na wymianę amorków posiadasz. Z doświadczenia mogę polecić firmę Kayaba,ich sprzęt jest trochę droższy ale naprawde solidny. Piszesz że przebieg amortyzaotrów to 50 tyś km. A ile jeszcze pojeżdżą? Ciężko odpowiedziec,ponieważ nie wiem w jakim procencie są zużyte. Najlepiej podjechać an diagnostyke i sprawdzić.