.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Mieszkam w Chicago. Podczas jazdy kiedy puszcze kierownice, lub chamuje znosi mnie w prawo. Trzymajac prawidlowy kierunek musze trzymac kierownice lekko przechylona w lewa strone (nie wiem czy to dodalo jakas informacje). Pojechalem do dealera opon Firestone na ustawienie zbieznosci i wywazenie kol. Zadzwonili do mnie po godzinie i powiedzieli, ze drazek kierowniczy (czy koncowka) jest zapieczona i nie zrobia, bo nie chca grzac ze wzgledu na gume, ktora podobno jest w koncowce drazka. Wymienia oba drazki za $600. Pojechalem do polskiego mechanika. Ten od razu powiedzial ze nie dotyka bez wymiany na nowe i wycenil mi je na $462 od Audi i $380 od nie wiadomo kogo. Cala historia.
Znalazlem na http://www.autopartswarehouse.com drazki np firmy ACDelco za $107.48 (kompletny na jedna strone), lub koncowka i drazek firmy TRW razem za niecale $100 (na jedna strone) i MOOG za $80.28 koncowka i $67.66 drazek. Jesli mam co roku wymieniac drazki to po co kupowac od Audi? Polski mechanik powiedzial ze to normalne w Audi A6, VW i Hondach Civic. Dlaczego z tym jest taki problem?
Teraz prosba do was. Poradzcie mi co mam robic. Mam swoj garaz i rozmaite narzedzia, moze bez specjalistycznych. Moglbym wymienic je sam i ustawic na sowmiarke (tak jak to ktos to robil na filmie na youtube), po czym pojechac do zakladu na geometrie.Tylko czy dam rade. Nie jestem mechanikiem, ale sam staram sie robic co moge przy samochodzie.
Jesli ktos chcial by mi pomoc to prosze o liste narzedzi, jakich bede potrzebowal i kolejno czynnosci, ktore trzeba wykonywac.
Dzieki i do uslyszenia.

Hej!
Jeśli dasz rade odkręcić samą końcówkę, to nie ma sensu wymieniać również drążka. Możesz spróbować sam wymienić końcówkę. Podnieś samochód i odkręć koło. Zobaczysz kolumnę kierowniczą i koło niej będzie drążek kierowniczy (myślę, że wiesz który to). Końcówka jest przykręcona śrubą - odkręć tą śrubę częściowo (tak o 5 mm) i stuknij w nakrętkę delikatnie młotkiem - całość powinna się wysunąć o te 5 mm. Jeśli ruszy to znaczy że bez problemu wyjdzie. Wykręć całkowicie tą śrubę i wybij do końca końcówkę z kolumny. Teraz zmierz sobie odległość starej końcówki od drążka i spróbuj odkręcić końcówkę od drążka. Najpierw musisz poluzować nakrętkę zabezpieczającą a potem wykręcić całą końcówkę. Jak nie będzie chciało iść, to popsikaj jakimś preparatem odrdzewiającym po gwincie i odczekaj jakiś czas.

Jesli dobrze zrozumialem, kolumna kierownicza nazywasz przekladnie? Jest tam nakretka, ktora zaciska sworzen koncowki drazka. Mam ja poluzowac, nastepnie odkrecic nakretke na sworzniu o te wspomniane przez ciebie 5 mm, ruszyc go, odkrecic nakretke i wybic calkowicie drazek z wahacza? Po tym rozczlonowac koncowke od drazka.
Czy drazek powinien sie krecic (ciezko)? Bo chyba wlasnie tak ustawiaja zbieznosc tak? Kreca drazkiem, a sruba w koncowce powinna zostawac nieruchoma (nie obracac sie)?
Jesli wszystko jest tak jak napisalem powyzej, to kupuje koncowki i w weekend biore sie do roboty, a moze i nawet w tygodniu.
Polecacie jakas konkretna firme, ktorej powinienem kupic koncowke? Powinienem zwrocic na cos szczegolna uwage przy wyborze? Czy moze kupic tanioche?
Skad mam wiedziec, ze drazek (reszta, bez koncowki) jest dobra?

Dokładnie tak jak piszesz. Trzeba poluzowac tą śrubę zaciskającą sworzeń końcówki przegubu i potem wybić końcówkę. Tu nie powinno być większych problemów. Trudniej może być z odkręceniem końcówki od drążka.
Tak jak piszesz drążek kręci się (jest na przegubie kulistym) i wkręcająć i wykręcając reguluje się zbieżność. Poluzuj tą nakrętkę kontrującą i popsikaj po gwincie odrdzewiaczem. Poczekaj z pól godziny, i spróbuj odkręcić. Możesz postukac młotkiem po końcówce i po drążku - powinno łatwiej puścić. Jak już uda ci się to rozkręcić to już jest z górki

Ok, dzieki wielkie! Wyglada na to, ze zaoszczedze mnostwo kasy. Koncowki kupie jakies tanie. Aby rok wytrzymaly. Jak zrobie to sie odezwe. Do uslyszenia.

Jest jeszcze jedna sprawa. Kiedy probowalem ruszyc koncowki kluczem, caly drazek obracal sie o jakies 45 stopni w jedna i druga strone dosyc lekko, po czym stukajac zatrzymywal sie i krecil sie pod wplywem sily, prawdopodobnie we wspomnianym przegubie kulistym. Czy to normalne?

Hmm a tłumik drgań w końcówce (ta cholerna guma) zwykle niestety się zrywa w czasie manewrów(jak jest gwint zapieczony).

nie jestem pewien czy dobrze rozumiem ale podobny tłumik jest chyba w drążku? Ale raczej sprężynuje guma w końcówce.

Powiem szczerze, ze ta koncowke spisalem na straty, wiec w ostatni weekend krecilem nia na chama. Guma faktycznie jest juz rozruszana, dlatego kupuje nowe koncowki.
Jesli chodzi o te "stukot", to tak jak by dochodzil z maglownicy. Z niewielka sila da sie calym drazkiem przekrecic w jedna i druga strone o te wspomniane ok 45 stopni reka. A ta guma w koncowce faktycznie sprezynuje, ale na tyle zeby dalo sie to ruszyc. Niepokoi mnie tylko ten stukot. Czy we wszystkich samochodach tak jest? Nie powinno to byc nieruchome, a jedynie drazek obracac sie w przegubie kulowym?

Drążek musi się obracać, żebyś mógł ustawić zbieżność. Gdyby był na stałe to zbieżność można by ustawiać tylko skokowo (co jeden obrót końcówki na gwincie). Tylko dziwne jest ze się nie obraca o 360stopni tylko się blokuje.

A nie jest to czasami zrobione tak jak tylne drąźki w C4Q? Tam na końcu gwintu od elementów jest zrobiony ząbek, który wchodzi w drugi ząbek o d kolejnego elementu - regulacja i możliwość rozpołowienia tych dwóch elementów do wykonanaia jest za pomocą tego łącznika. Obracając nim rozdzielisz te elementy.

No i mamy problem. Siedzialem nad jednym drazkiem pol dnia. Tak zapieczony, ze nie da rady odkrecic koncowki od reszty drazka. Traktowalem go WD40, mlotkiem i nic. Ma ktos jakis pomysl?

Właśnie o tym pisałem, może palnik i rozgrzać, skoro końcówka do wymiany? Przy montażu daj na gwinty duuużo smaru miedzianego.

Poddalem sie. Oddalem do mechanika. Dzisiaj dodatkowo padl mi jeden z modulow zaplonowych (czy jakos tak). Dwa cylindry nie dzialaly. Jakos do niego dojechalem. Tak wiec modul, dwie koncowki kierownicze i czujnik temperatury do wymiany. Z tym ze gosciu wezmie za to wszystko tyle co ten, ktory chcial ode mnie tylko za koncowki. Chyba czas zaczac dbac o ten samochod.