.: AUDI KLUB POLSKA :.

Drodzy forumowicze!
Mam następujący problem!
Od pewnego czasu zauważyłem u mojego Allroada dziwne objawy podczas jazdy.
Otóż jadąc np. na 4 biegu z obrotami ok 3,4 tysięcy dodaję gazu i wtedy zaczyna się coś dziwnego dziać z przekazaniem napędu. Obroty w pewnym momencie mocno wzrastają a samochód zachowuje się tak jakby sprzęgło się ślizgało i delikatnie poszarpuje.Kiedy trochę ujmę gazu i powoli znów dodam samochód przyspiesza płynnie. I tak za każdym razem zwłaszcza kiedy silnik mocniej się nagrzeje!
Jak myślicie co to może być:tarczo,docisk czy może koło dwumasowe? Czy można to jakoś zdiagnozować przed rozebraniem samochodu czy dopiero po. Nie chciał bym kupować części a później może się okazać że to coś zupełnie innego.
Samochód ma przebieg 125 tys. i nie był zbyt intensywnie eksploatowany ale słyszałem że mogą padac koła dwumasowe! A to już wyższy koszt .
Jak można to odróżnić? Może wiecie to z własnych przykładów?
Dzięki za porady i sugestie!

Takie zachowanie sugeruje raczej tarczę sprzęgła niż dwumas. 2.7BiT (w allroad pewnie też) ma mechanizm regulacji luzu tarczy, więc teroretycznie nie zauważy się zużycia po zachowaniu się pedału sprzęgłą.
To zjawisko występuje tylko na 4 biegu?

Zauważyłem na 4i na 5 na innych zbytnio nie próbowałem ponieważ obawiałem się że coś mogę uszkodzić jeszcze bardziej!

Wg mnie masz objawy świadczące o zużyciu sprzęgła. Nie słyszałem i trudno mi sobie wyobrazić, żeby dwumas się "uślizgiwał". Chyba już jeździsz z tą usterką dłuższy czas, więc nawet jak tego nie zauważałeś, to następowało "uślizgiwanie" i szybsze zużycie sprzęgła. Dwumas swoją drogą dostaje po d...e, bo pewnie absorbuje ciepełko wytwarzane podczas przypalania sprzęgła.
Zaznaczam jednak, że takiej usterki nie miałem i powyższe wnioskuję na podstawie "wiedzy książkowej".

Czyli śmiało mogę kupować tarczę sprzęgła? czy może ktoś powie coś innego na ten temat? Niestety nie mogę pozwolić sobie na dłuższy postój samochodu ,więc zależy mi na precyzyjnym określeniu usterki!

Precyzyjne określenie usterki nie jest możliwe przez internet
Jednak z tych objawów które opisujesz na 99% jest to sprzęgło - jak pisał zbig_wwl, niemniej jednak nie zawsze wymiana samej tarczy sprzęgłowej wystarczy, dlatego lepiej zaopatrz się w kompletne sprzęgło.

Co do objawów, to zapewne tego uślizgiwania się sprzęgła nie zauważysz na niższych biegach, ponieważ przełożenia są "silniejsze" i samochód łatwiej rozpędza się, więc tarcie statyczne na sprzęgle jest mniejsze niż na przykład na czwórce czy piątce.
Zrzuć skrzynię i wymieniaj sprzęgło.

Dzięki za podpowiedzi!
Oczywiście tak zrobię jak radzićie. A może orientuje się ktoś gdzie mogę w miarę tanio zakupić komplet sprzęgła . Na Allegro jest taki za ok.800,-.
A z ciekawości jak objawia się uszkodzenie koła dwumasowego?

Najlepiej i najprawdopodobniej najtaniej będzie w Focie (nie jest to reklama, nie mam z nimi nic wspolnego). Co do dwumasy - trzesienie na wolnych obrotach i po lekkim dodaniu gazu na luzie i/lub dziwne dźwięki dochodzące z okolic sprzęgła.
Mechanik przy wymianie i tak będzie dwumas widział, jak ma doświadczenie to zapewne dobrze zdiagnozuje i zaleci bądź nie wymianę.

Załatwiłeś już sprawę sprzęgła? Pytam, bo u mnie chyba też zaczęło się uślizgiwanie

Podbijam.

Jak tam po wymianie sprzęgła ?

U mnie nowe sprzęgło jeździ w bagażniku, a stare przestało się ślizgać , więc na razie nic nie robię.
Ostatnio przy wymianie oleju zauważyłem, że coś mi lewą stroną sillnika cieknie olej - może w te mrozy coś przytkało odmę i dmuchnęło olejem i sprzęgło też trochę oleju dostało - nie wiem, ale mam nadzieję że do wiosny wytrzyma, bo znajomy mechanik podnośnik ma niestety w nieocieplanej wiacie, a na kanale to podobno prze....na robota z tym sprzęgłem.

Poniekąd taki "myk" z olejem jest możliwy...

na przykładzie całkiem innego samochodu (Citroen Jumper 3.0 HDi) doświadczyłem ostatnio niemal identycznego objawu i już szykowalem sie na sprzęgło. Okazało się że jakimś fartem sprzęgło zamokło wodą - deszcz/śnieg/zaspa i się poślizgało. po 2 dniach stania w garażu objaw ustał.

Identycznie zresztą miałem chwilami ratując hutę szkła samochodowego w Sandomierzu z powodziowej opresji, po wjechaniu w delikatnie mówiąc zbyt głęboką wodę.

Jeżeli jednak zmuszony będę wymieniać sprzęgło, to oczywiście w tym wątku to napiszę - podbijać nie trzeba . Sam też czekam na jakieś info od kolegi założyciela tematu - wskazówek nigdy za dużo

poniżej mój link
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight=
na obecną chwile u mnie sprzęgło nie ślizga się - czyżby woda z kałuż pomagała ślizgać się?
Ale za to huczenie lub wycie nasiliło się.
Jak myślicie-padło łożysko na wałku ?
Co do dwumasy - jeśli padło to w skrzyni jest dźwięk jakby kamienie były mielone w młynie. Przerabiałem to u żony w focusie 1.8 tdci

Update

Po roku od pierwszych objawów moje sprzęgło skończyło się definitywnie.

W mocniejszych autach, a już szczególnie z turbiną, jest to podobno standard, że "kończące się" sprzęgło daje radę przejeździć lato, a na zimę się kończy definitywnie - ochłodzenie podnosi moment obrotowy silnika i sprzęgło nie daje rady go przenieść.

Obecnie mam już nowy komplet sprzęgła (tarcza, docisk, łożysko), dwumas pozostał i na szczęście jest w dobrym stanie.

Co do wymiany, to sprawa prosta nie jest i polecałbym poszukać mechanika, który już to w 2.7BiT robił

panowie tylko z ciekawości ile koszt kompletnego sprzęgła?

Ja dałem rok temu ~850pln za oryginał luk/sachs

ja 3 lata temu dałem cos ok 1100zł za luka (w ori ukręciił się docisk i zablokował skrzynie )

Do RS-a taka sama cena.

Odgrzewam kotleta.
Jakieś problemy z wymiana sprzęgła w 2.7 ?? Skrzynia wyskoczy czy lepiej z silnikiem wyjechać ??
Powoli się motywuje do tematu