.: AUDI KLUB POLSKA :.

WItam serdecznie. Zdaje sobie sprawe ze wiekszosc ludzi ogarniajacych temat dostaje torsji slyszac o NG i problemach jednak moze ktos z zacisneitymi zebami skutecznie doradzi.
Problem:
po przekroczeniu temperatury +40* silnik odpala z wielkimi meczarniami. Musze krecic 2-3 razy po 4-5 sek. Pomaga wcisniecie gazu do oporu. Zimny odpala zawsze tak samo czyli po 3 obrotach walu. Po odpieciu na cieplym silniku wtyczki od czujnika temperatury zachowuje sie identycznie jak zimny czyli pali po tych 3 obrotach. Wydaje mi sie ze ma za malo paliwa ale nie mam pojecia dlaczego.
Dodam ze:
-czujnik temp sprawdzony a wlasciwie 2 czujniki wedlug omomierza OK. Na obu zachowuje sie tak samo
-cisnienei na cylindrach 12.5
-uklad zaplonowy nowe BERU + swiece NGK.
-silnik krokowy sprawny
-dolot na nowych uszczelkach i rurach szczelny, wymienione oslony wtryskiwaczy + oringi ( wszystko aso )
-obroty na zimnym i cieplym idealnie stabilne
- silnik kreci bez ziewania do samego konca i 200km/h robie bez problemu.
-styczniki na przepustnicy sprawne
-lklapa przeplywomierza sprawdzona
-sklad mieszanki ustawiony na wpietym analizatorze w kolektor ( z tego co pamietam 0,2 lub 0,3 )
Jedyne co siedzi nieruszane to nastawnik cisnienia oraz regulator cisnienia. Po odpieciu wtyczki na pracujacym silniku od nastawnika silnik nie reaguje. Z podlaczonym czy nei zachowuje sie tak samo. Jezdze glownie do pracy i spowrotem czyli zapalam, przejezdzam 6km i gasze. W takim trybie auto pali mi 13-14l. Filtr powietrza suchy.
Zdaje sobie sprawe ze ciezko naprawiac auto przez internet jednak w olsztynie nie ma nikogo komu pozwolilbym wsadzic lapy w ten silnik.
Moze komus cos przyjdzie do glowy.
Pozdro.

zujnik halla w aparacie zapłonowym, tylko nie wiem jak go sprawdzić, mi znajomy elektryk coś z nim robił, masz LPG?

Ale czy jezeli bylby to hall to pomagaloby odpiecie wtyczki od czujnika temperatury?
Gazu nie ma i nigdy nie bylo.

hall nie ma nic do rzeczy. sprawdz wlasie czujnik temperatury ale nie ten 4 pinowy tylko ten od gory, 2 pinowy on jest od sterowania nagrzewaniem silnika i zmiana dawki paliwa w funkcji temperatury. a paliwa jest za duzo przez co na zimnym odpala a nagrzewajac sie czujnik daje paliwa tak jakby silnik byl zimny przez co im silnk jest cieplejszy tym bardziej zalany i poki chodzi to chodzi a jak chcesz odpalic to musialbys go schlodzic zeby dawka paliwa odpowiadala dawce potrzebnej do odpalenia w wyzszej temperaturze

Kończy ci się pompa paliwa, ewentualnie akumulator ciśnienia paliwa. Miałem tą samą bolączkę w KE-Motroniku. Identyczne objawy po prostu zdejmujesz wtyczkę więcej dolewa paliwa.Sprawdź ciśnienia paliwa , podczas pracy po postoju 5 minut jak i wydajność pompy. Gdzieś nawet na forum opisywałem sposób sprawdzenia akumulatora ciśnienia.

Pompa to cos na co wogoole nie wpadlem. JUtro poszukam kogos kto mi to zmierzy. Powinno byc 6 barow?
Teraz przyszlo mi do glowy, ze kiedys jak pociekl mi nastawnik cisnienia i do kostki nalecialo benzyny samochod palil z pol obrotu i cieply i zimny. Niestety tego samego dnia wymienilem w nim uszczelniacze i wszystko wrocilo do normy i tak jest do dzis. Powymienialem wszystkie kostki na nowe i elektrycznie wszystko wydaje sie byc ok.

Hans;-) czujnik o ktorym mowilem to wlasnie ten 2-pinowy. Mam wsadzony oryginalny. jego rezystancja jest ksiazkowa. Wstawilem tez na probe jakis EPS ktory tez po zmierzeniu pokazywal te same wartosci. Czujnik na 100% jest ok.
Po zdjeciu z niego wtyczki komputer odpala wtrysk rozruchowy i dostaje dodatkowa dawke i zapala pieknie. Dlatego wydaje mi sie ze to brak a nie nadmiar paliwa.

wtakim razie to co kolega wyzej napisal staje sie sluszne do sprawdzenia

Witam
Zrobilem pomiary na wpietym manometrze w zasilanie rozdzielacza. NIestety mialem manometr wyskalowany do 6 barow. Cisnienie zamyka licznik. Zarowno na zaplonie jak i w trakcie krecenia rozrusznikiem oraz na pracujacym silniku.

Podnioslem tez o jakie 1.5 mm klape przeplywomierza. Nic to nei dalo.
W piatek kupilem nowy akumulator i teraz rozrusznik bardzo szybko kreci i na cieplym zapala po 7-8 obrotach walem. Jest lepiej ale do idealu daleka droga.

Zostalo mi jeszcze sprawdzic cisnienie paliwa podawanego juz za rozdzielaczem. Niestety nie mialem koncowki zeby sie wpiac. Jakie powinno byc juz za regulatorem cisnienia?
Ewentualnie co jeszcze sprawdzic?

Ps. Dzis po regulacji klapy sprawdalem czy wszystko oki i zauwazylem ze odciecie mam przy 6500 obr/min . Tak ma byc ?

Z gory dziekuje za porady.
pozdro!

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... akumulator
w ostatnim poście popisałem jak sprowadzić co to jest akumulator ciśnienia i jakie powinny być wartości po jakim czasie.

W ktorym miejscu jest ten akumulator? W etce nie moge tego namierzyc.
Ale to co mowisz ma sens, poniewaz:
Po przekreceniu zaplonu cisnienie 6 barow daje pompa i wraz z jej zatrzymaniem cisnienei spada do zera. Dopiero po przekreceniu rozrusznikiem cisnienie podnosi sie do 6 i juz tak zostaje. Po zgaszeniu samochodu w ukladzie cisnienie znika od razu. Mowie o przewodzie zasilajacym rozdzielacz przed regulatorem cisneinia.

walczylem z podobnym objawem kilka dni temu w bliźniaczym silniku 2,3NF. okazało się, że lekko wygięta (od strzalu gazu) w dół była klapa przepływomierza. na szybko wyjąłem ją, wyklepałem młotkiem, żeby wyglądała jak z fabryki . ustawiłem pozycję spoczynkową tak jak na naklejce narysowali (pod klapką śrubką podniosłem z 1,5mm) i po tym odpala od strzału nie ważne czy zimny, czy ciepły. przy okazji podregulaowałem czujnik zamkniętej przepustnicy bo nie stykał.

niby odgięcie klapki nieduże może 2mm, ale kaszaniło ostro z odpałką na ciepłym gdy nie zapodaje juz wtryskiwacz rozruchowy. proponuje obejzec klape, czy dobrze przylega w swoim gniezdzie i czy nie ma wogół niej przeswitow do filtra powietrza, bo przy rozruchu nie poderwie jej do góry.

do tego skontrolowac jakiekolwiek nieszczelność bo dadzą podobny efekt.

Próbowałem dziś ustawiać klapę w różne położenia i nic się nie zmienia. Zostawiłem ją mniej więcej 1,5mm poniżej początku leja. Samochód odpala ale bez pier....cia. Zawsze za drugim przekręceniem zapłonu i rozrusznika. Za pierwszym nie da się go odpalić kręcąc nawet 10min.

Można coś jeszcze sprawdzić?

Nastawnik ciśnienia - piszesz że po odpięciu wtyczki nie reaguje, żadnych zmian. W moim gdy zapominałem o wtyczce do nastawnika po wymianie filtra powietrza, zapalał za którymś razem i ogólnie chodził jak traktor.
Druga sprawa z tym czujnikiem dwupinowym to jest jedna wielka loteria fantowa. Eps, hans pries, i inne do śmieci wyrzuciłem, dopiero gdy kupiłem boscha 0280130053 skończyły się wszystkie problemy z uruchamianiem silnika i obrotami. Obecnie w razie czego wożę drugi na zapas.
Czy sprawdzałeś w czujniku dwa obwody czy tylko jeden?
Czy nie leje Ci cały czas wtryskiwacz rozruchowy?

WItam
Nastawnika oraz regulatora nie sprawdzałem, gdyż nie mam pojęcia jak.
Co do czujnika to mam oryginalny bosch. Rezystancja taka sama na obydwu pinach.
Co do wtryskiwacza rozruchowego.. Nie sprawdzałem czy leje. Wydaje mi się, że wszystko z nim ok. Po odłączeniu wtyczki od czujnika zapala idealnie. Tak samo z podpiętą wtyczka, gdy silnik jest zimny. Gdyby lał, występowałby problem z zalewaniem. A silnik ewidentnie ma problem z brakiem paliwa.

Rozdzielacz paliwa raczej odpada bo Ci nie cieknie i filtr powietrza masz suchy. Czy zaglądałeś kiedyś do odmy czy nie jest zapchana? Filtr paliwa? Zapchany, raczej też odpada bo masz ciśnienie?
Pewnie jakaś bzdura robi problem...drogą dedukcji dojdziemy

Jestem świeżo po wymianie regulatora oraz nastawnika paliwa.
Nic to nie dało. Odmy czyściłem. Są czyste i szczelne.

edit:
Jednak trochę się zmieniło. Samochód kilka razy zapalił od strzału.
Ciągnie ładnie w pełnym zakresie obrotów jednak na wolnych (około 780-790 obr ) telepie budą i chodzi jak diesel. Kilka razy na wolnych jakby lekko strzeliło w wydech. Czy po wymianie nastawnika czy regulatora trzeba skontrolować skład mieszanki?

Udało mi się dziś podjechać na analizator. Niestety skończył się papier i wyjechałem bez wydruku a jedynie ze słabej jakości zdjęciem.

Przestawiałeś klapę spiętrzającą,mógł Ci się zmienić sklad mieszanki.Sprawdź miernikiem uniwersalnym jak zmienia się napięcie na sondzie i ewentualnie skoryguj na rozdzielaczu nimbusem 3mm .Pozdrawiam

Dokładnie tak jak mówisz. Na analizatorze było wyraźnie widać, że jest bardzo ubogo. Po ustawieniu składu mieszanki samochód zapala jak nowy.

Witam ponownie
Mam taką przypadłość, gdy zaczynam hamować silnikiem mam takie jakby opóźnienie w odcięciu.. puszczam gaz i samochód zaczyna hamować dopiero po mniej więcej 1 sekundzie. Często towarzyszy temu takie jakby odbicie, czkawka jakbym zaraz po odpuszczeniu gazu nacisnął go znowu. Nie wiem czy to co piszę jest czytelne ale staram się Na początku myślałem, że to luz w napędzie ale wydaje mi się to niemożliwe... Jakieś pomysły co to może być? Nie odcina do końca paliwa?

Wygląda na to że rozdzielacz podaje Pb mimo puszczenia 'gazu' przez 1 sek jeszcze.
Sprawdź:
1. Stycznik w przepustnicy. Czy jak puścisz gaz to odrazu załącza sie informując ECU o tym. Na podstawie tego sygnału regulator ciśnienia wysterowywuje rozdzielacz na minimum Pb.
2. Czy ramie klapki spietrzającej w przepływomierzu porusza się swobodnie w dół (i w górę)? /brak haczenia, zmian oporu przesuwania/
3. Możliwe że blokuje się tłoczek regulacji dawki wciskany przez ramię przepływomierza w rozdzielacz. Wcześniej był szczelny. Nie ma Pb na filtrze powietrza?