.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. W związku z chęcią zakupu przez mojego kolegę Audi A6 C5 1.9 TDI chciałbym się dowiedzieć czy w tych modelach z tym silnikiem w latach 2002-2004 występował filtr cząstek stałych. Jeżeli tak to jak to rozpoznać?

Nie występował

Zastanawia mnie jedno, dlaczego niektóre A6 C5 mają tak czyste wydechy (dwie rury końcowe), a niektóre zasyfiałe. Słyszałem taką opinię, że gdy jest DPF, wydech jest czyściutki na zewnątrz oczywiście. To samo zauważyłem w A6 C6.
Podaję jako przykład:
http://moto.allegro.pl/piekne-audi-a6-1 ... 42081.html
http://moto.allegro.pl/audi-a6-1-9-tdi- ... 45466.html
http://otomoto.pl/audi-a6-1-9tdi-136tys ... 13208.html

Ktoś sobie wyczyścil do zdjęc - ot cała tajemnica

oryginalnie dpf nie było, ale w Niemczech można spotkać takie auta, które mają zamontowany filtr. Po niemiecku opisują to w ogłoszeniach chyba jako "partikefilter" a montują go po to, żeby móc wjechać do centrów miast.

Prawdą jest że wydech może powiedzieć Ci trochę o silniku. A6 mojego taty 1.9 TDI 130KM ma rury czyste nawet po jeździe autostradą z prędkościami 160-180km/h i dystansie ok.3000km. Silnik faktycznie musi mieć w dobrym stanie, bo każdy kto nim jechał nie chce uwierzyć że to 1.9, nawet ci co jeżdżą 2.5tdi 150km.
Jeździłem różnymi TDI i te które miały jakieś dziwne dźwięki z pod maski, albo były niewspółmiernie słabe do mocy papierowej, zawsze miały zaklejone wydechy z tyłu. Nie musi to być regułą, ale pewnie coś w tym jest. Sadza zawsze się może odkładać, ale na pewno nie może być tłuste, albo tak zaklejone że ciężko to wytrzeć.

Jak myjesz auto czesto, masz wypolerowane na lustro kominki i uwzgledniasz je przy myciu auta to nigdy nie bedzie tam syfu. Przynajmniej na zdjeciach czystego auta.

Jedni używają PSJ inni jeżdżą dynamicznie - ot cała tajemnica czystego komina
Jedni mają serię inni koks , to druga tajemnica.

bardzo łatwo można rozpoznać - zielona plakietka oznacza dpf

Chyba,że plakietka wyfruneła razem z ćwiarą

Ja mam co prawda 2,5 nie 1,9 ale rurki też zawsze błyszczą

hehe zapomniałem dodać , że moja teoria nie obejmuje wszekiego rodzaju patologii

Witam
Moje doświadczenie jest inne odnośnie czystości rury.
Jak miałem uszkodzony EGR (nie na amen ale juz siadał) to rura robiła sie brudna juz po ok 100km a zasyfiała była zawsze między myciami auta czyli około 2 tygodnie.
Jak EGR padł i go zaślepiłem to nawet po 1000 km rura jest prawie czysta, jedynie kurz a nie czarny nagar, zimą 2 miesiące bez mycia i też była ładna.

Aha, jak myję auto to zawsze dokladnie staram się umyć alufelgi i wydech.
Pozdrawiam