.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Padł uszczelniacz zaworowy szt. 1, który sobie lubi pocykać, szczególnie na zimnym silniku. I teraz pytanko - bo chcę uszczelniacze komplet wymienić dopiero za ca. 50kkm (aż przyjdzie czas na wymianę paska rozrządu) - czy mogę sobie z tym cykającym przejechać te 50kkm czy muszę wymieniać?

głośne to cykanie?
ja obstawiłbym kolektor wylotowy, kiedy kolektor się na grzeje to się sam "uszczelnia" na zasadzie rozszerzalności cieplnej to wiemy z fizyki
gdyby to był uszczelniacz to najprawdopodobniej zacząłby kopcić...
tak przynajmniej mi się wydaje...

głośne szczególnie na zimnym, czasami pocyka jak jest gorący i go zgaszę (olej spłynie zapewne)... uszczelka kolektora chyba nie, powinienem czuć spaliny? za to oleju troszke ubywa jak to w Vkach

nie koniecznie. mój brat w swoim aah ma problem z uszczelką kolektora i właśnie mu cyka.
problem w tym, że aby je wymienić trzeba unieść silnik do góry, bo nie można z żadnej strony podejść do kolektora i go zdemontować...
nie chcę upierać się przy swoim, ale wydaje mi się, że masz problem podobny do mojego brata.
proponuję jednak przy uruchomionym silniku podnieść maskę do góry i nasłuchać dokładniejszą lokalizację tego cykania...

no widzisz, a czy jak Twój brat wyłączy na gorącym (czyli teoretycznie nie powinien cykać) to zaczyna się cykanie, jak olej spłynie do miski?

Dzięki za sugestię, tego kolektora i jego uszczelki nie brałem pod uwagę...

właściwie to nie wiem. wydaje mi się że z nagrzaniem silnika cykanie cichnie, a nie milknie całkowicie...