.: AUDI KLUB POLSKA :.

Relingi będą dwa, to tylko chwilowe zauroczenie jednym

Przód wymaga poskładania (wszystkie części mam), najpierw jednak muszę włożyć chłodnicę klimy i przerobić wzmocnienie pod zderzakiem (bo uniemożliwia włożenie tejże chłodnicy).

Dość powiedzieć, że jeżdżę tak od listopada '09 i dopiero teraz znalazłem więcej czasu na większą pracę przy aucie. Następne będą hamulce nie-Ufo i dopiero przód (klima? ).

Działaj, działaj bo to auto to prawdziwy Rodzynek

Działaj,jak wymodzisz heble zamiast ufo to zapodasz co i jak też się przymierzam

Gratuluje - ładna sztuka i taka wyjątkowa

Ach łezka się zakręciła - jak wspomniałem moją 200

Składaj przód i strzelaj fotki bo lato się kończy

Pozdrowionka

Co zrobiłem:

1. pomalowałem lewą stronę;
2. pomalowałem przednią część dachu (dwa odpryski na krawędzi dachu i rdzawe ślady przy relingach);
3. wymieniłem przednią szybę;
4. założyłem HP2 (patent najprostszy - zebrane 3,3 mm z jarzma na magnesówce);
5. wymieniłem opaskę wydechu;
6. kupiłem (dzięki Dred) zimowe 16", bo 15" nie chciały się zmieścić na HP2 (szykują się do piaskowania, cynkowania i malowania).

Co muszę zrobić:
1. prześledzić ABS (odbijający pedał przy minimalnej prędkości) - diagnoza Kefira;
2. sprawdzić ustawienie rozrządu (diagnoza Kefira - nie jedzie )
3. pomalować prawą stronę;
4. założyć odnowione zimówki, bo już zaraz będzie czas;
5. wyczyścić ew. wymienić ogrzewane dysze spryskiwaczy - umarły w trasie...

Zdjęć - nie mam. Bo nie mam czasu i scenerii

Zrobię krótkie uaktualnienie.

1. 30 km za domem zaliczyłbym czołówkę z A6; ostre hamowanie ze 120 do 80 km/h i zdążył się schować.
2. 50 km za domem wysypała mi się instalka gazu i nieświadomy zrobiłem 100 km na benzynie.
3. 200 km od domu podczas wyprzedzania Poloneza ( ) przy 120 km/h zostawiłem za sobą chmurę białego dymu, z rozpędu wjechałem w boczną dróżkę i zlustrowałem sytuację (obawiałem się "wybuchu" pompy wspomagania - byłbym uziemiony). Okazało się, że to tylko wykręciła się śruba mocująca górny przewód olejowy w chłodnicy oleju skrzyni. Nowa śrubka, odnaleziona w bagażniku, umocowała przewód. Dojechałem płynnie i spokojnie do najbliższej stacji (35 km..), znalazłem chłopa z lejkiem (11 listopada...) i dolałem przez bagnet 2 ltr oleju do skrzyni.
4. 30 km od celu nisko przelatujący kamień trafił w szybę czołową. Cóż, miesiąc temu założyłem nową.
5. 138 km od domu przy prędkości 50-60 km/h wjechałem w jakąś parszywą dziurę na remontowanym odcinku. Skrzywiłem obie prawe felgi. Dojechałem do domu z prędkością 70 km/h... Dziś przednie koło ma już kein luft.

W ciągu 18 lat mojego prawka nie miałem tylu zdarzeń, co teraz podczas jednej trasy...

Przed następną trasą musisz koniecznie splunąć pod wiatr i klepnąć się prawą ręką w lewy pośladek i to przez ramie. Na skróty nie pomaga...wiem z autopsji. I wtedy dojedziesz bez przygód.

Normalnie jakies fatum..... ale mam nadzieje że jednorazowe.
Trzymaj się

A może tok zostawić, w sumie wiele stworków ma po dwa rogi a jednorożec podobno jest unikatowy/wyjątkowy? W końcu auto miało być unikatem

Tak to jest jak w święto zamiast odpoczywać i świętować zwiedza się nasz piękny kraj
Współczuję i widzę tylko jeden pozytyw takiej psychozy drogowej - nowe felgi BBS 18" wzór szprycha - ślicznie wtedy 200 wygląda

Pozdrowionka

Jakies mody poczynione ostatnio?

Nie ma żadnych nowych modów. Zmieniło się tylko to, ze w końcu prawa strona auta wygląda jak lewa - w końcu ma jednolity kolor

Swoją drogą więcej modów nie będzie. Zawias jest niski (za niski, bo co chwila gdzieś szuram), alu na lata mają 8x17 cali i są na krawędziach błotników.

Planuję:
- zastąpić 17" szesnastkami (szukam czegoś rasowego);
- wymienić tylne sprężyny na nieco wyższe i twardsze
- zrobić coś z przednimi lampami, żeby lepiej świeciły (na razie musi wystarczyć umycie i założenie H4 +30%).
- zamontować wycieraczki i spryskiwacze reflektorów z V8.

daj odbłyśniki reflektorów do regeneracji, zarzucą Ci nowy nikiel na odbłyśniki i lampy jak nowe, robiłem to w swojej kupie i świecą na zwykłych żarówkach elegancko

ponoć w starym aucie pomaga montaż przekaźnika przed lampą

http://www.swistak.pl/a12676465,FIAT-12 ... ANIO-.html

widziałem że w vw masowo to chłopaki robią i mocno zwiększa się strumień światła.

Zakładałem je (po jednym na reflektor) w trzecim cygarze do tyłu. Poprawa była, ale nie aż tak znacząca. Faktem, ze znacząco odciążają pająka (ale w zamian traci się kontrolę żarówek przez AC).

Elektrykiem nie jestem, ale z tego co pamiętam to jak dasz przekaźniki na wyjściu prądu na lampy i zasilisz je z puszki bezpiecznika to żaden błąd nie ma prawa wyskoczyć. Pająk będzie wtedy tylko sterował przekaźnikiem, a opory na żarówką pozostaną w normie (dla AC).

pozdro

Des, taki właśnie jest sens - błędu na AC nie będzie, ale w przypadku przepalenia - też nie będzie (bo przekaźnik nadal będzie stawiał taki sam opór).

Edit

Tak teraz wygląda:







Kolejne zdjęcia w ładniejszej scenerii

Prawdziwy Rodzynek,szacunek za ogrom wykonanej pracy!
ps:Nie jednemu niedowiarkowi po obejrzeniu tych fotek zgasł głupi uśmiech na twarzy

brawo
i normalnie w jednym kolorze

Gratuluję. Bardzo mi się podoba. Klasyk sam w sobie.