.: AUDI KLUB POLSKA :.

Porażka co się dzieje w Polsce z rynkiem. Szkoda eSek.

To nie wina rynku, tylko w większości właścicieli tychże samochodów, ja swoją kupiłem od gościa co miał 50 parę lat i auto było nie wymęczone, nie zjechane i w miarę zadbane (jeździ w rodzinie do tej pory).
A w tamtym czasie specjalnie dużych pieniędzy nie dałem.

Gorzej, jak auto trafi w ręce "siuśka" co to go stać na "krowę, ale na łańcuch już nie". Wyeksploatuje auto do granic możliwości i później sprzedaje za parę tysi, co by paru tysi nie ładować, bo niby skąd ma je wziąć.

Nie mówię tu o "S" kolegi ANGEL, bo swego czasu sam myślałem looknąć to auto, ale o większości aut tego typu dostępnych w Polsce...

Nie chce sie klocic z przedmowcami dla tego przemilcze wasze zarzuty. Powiem tylko tyle, ze jak wy spicie na kasie i stac was jechac tys. km by zobaczyc samochod zlom to macie sie super. Kolejna kwestia nie spieszy mi sie z zakupem dla tego tez powoli szukam odpowiedniego egzemplarza, to, ze Wy lubicie kupic sobie zlom, do ktorego trzeba wlozyc wiecej niz by kupic od razu samochod w dobrym stanie to wasza sprawa, ja wole poszukac i kupic cos z czego bede sie cieszyc a nie z czego bede plakac.

ska ani specjalnie nie wygląda, ani specjalnie nie jeździ, natłuczono wiele egzemplarzy, dużo pali, ma w dodatku kupę zamienników w postaci BMW (modele M) i MB (SEC) z dużo mocniejszymi silnikami w podobnej cenie.
Nic dziwnego, że nikt poza garstką zapaleńców nie chce ich kupować.
Nie wspominam już o fakcie, że dużo nowsze auta o podobnych osiągach nie są wiele droższe.

hobbit kazdy by chcial kupic auto w NAJlepszepsyzm stanie.
Tylko zobacz, eske ANGELA masz za 10, powiedzmy ze masz 20. Kupujesz od niego za 10, 5 wkladasz ( jesli bedzie w co ) i smigasz super zrobiona eska.
No i mozesz tez kupic eske za 17 i znow cos w niej zrobic bo cos bedzie nie tak.
W kazde auto trzeba bedzie cos wlozyc kasy.

Przynajmniej to moje zdanie.

Pozdrawiam.

nie no emki za 10 tys. zł nie kupisz - co najwyżej 540 - to się zgodzę w e34. e39 - realne ceny od 18 tys. zł. czyli sporo więcej. SECa z 300 końmi w tej cenie też raczej nie dostaniesz. - raczej kole 20 tys. zł w wersji do jazdy.

Różnica może polega na tym, ze 540 jest szybsze a SEC ma linię?

Ani eMka ani SEC nie ma quattro to po pierwsze.
Po drugie nie dorwie się żadnego avanta w tej cenie, a i to
duża zaleta jest. Z resztą za 10k będzie Ciężko z czymkolwiek innym.
Mając w zanadrzu 18k można zrobić lale z tego auta na soczystym kole.

Zgadzam się w 100 %
S6/C4 nigdy nie bedzie autem kultowym dlatego takie ceny...co innego 200 20 v , v8 , s2 nie mówiąc już o rs2. Rynek dyktuje ceny w związku z tym fury kosztują już 10 tyś. Zresztą czego się tu spodziewać od auta które debiut miało w 1991 roku , konstrukcyjnie fura mia 20 lat. W motoryzacji 20 lat to przepaść technologiczna.
ps. Myślę, że to by się spinało w jedną całość, bo w furach kultowych czas gra na koszyść tych aut a w C4 jest odwrotnie.

poza tym w oczach przeciętnego Kowalskiego takie S6/C4 na ulicy wygląda jak zwykle kiblowate C4 [np w TDI ] którym sąsiad wozi ziemniaki ...

to zaleta....

tylko, że większośc tych kultowych aut typu V8 czy 200 20V jest zezłomowanych a reszta wisi z cenami dużoo poniżeh 10k a niektóre cenami sięgają już dna, wiem wiem zaraz ktoś napisze, że za zadbany egzemplarz trzeba dac z 15k i co z tego, przecież tak jest z każdym autem, większośc aut w ogłoszeniach nie dobiega stanem do średniej krajowej w w przypadku tych kultowych aut jak i S6/C4

za V8 te co wiszą poniżej 10 tyś drugie tyle trzeba włożyć, żeby jeździło. Więc rozsądny człowiek woli kupić za 20 tyś jeżdżące nowsze auto. A zapaleniec kupuje i zaraz sprzedaje (bo wyjeżdża do niemiec, anglii, zabrali mu prawko, rodzi mu się dziecko, biorą go wojska, etc., etc.)

S6 sprzedana... a wy dalej toczcie dywagacje...

Taka juz natura forum....
PS: kupisz padło za 10tyś dołożysz drugie 10....
ALE
Kupisz niby ordzyna za 20 tyś i.... dołożysz pewnie też z 6-7 więc....

o to właśnie chodzi, tylko przy C4 to +/- 5000zł nie wliczając w to LPG