.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Moją audiczke mam od roku:) Kupiłem tamtej zimy. Dziś zauważyłem że zamarzaja mi szyby od środka... Jak przejadę paznokciem to normalnie snie sie robi...
Rok temu tego nie miałem... O co tu chodzi? Uszczelki nieszczelne czy to wina czegoś innego?

wilgoć w samochodzie, mnóstwo aut tak ma.
Mam to samo.
W momencie, gdy nagrzejesz wnętrze, śnieg z butów się rozpuszcza, ew, nie wysuszone wnętrze po intensywnych jesiennych deszczach i wewnątrz auta gromadzi się wilgoć. Gdy gasisz silnik, wyłącza się nadmuch na szyby i ciepłe wilgotne powietrze gromadzi się pod dachem i osadza na szybach od wewnątrz.

Proszę poprawić, jeśli się mylę

dziękuję za szybką odpowiedź:) a możesz mi napisać co takiego robisz by tak sie nie działo:P bo chyba nie chce mi sie codziennie wycieraczek suchyć tym bardziej że mam dywaniki... (jutro musze jechać do sklepu kupić gumowe bo te zniszcze przez ten śniegi).

Co robię? wsiadam do auta, klnę śiarczyscie i drapię skrobaczką od wewnątrz.

Ja mam niestety problem wilgoci w samochodzie, jeszcze od jesieni. Dlatego zbyt intensywnie nie grzeję samochodu, dmuchawa w pozycji 1 , ciepłe powietrze sobie leci na szybę i lekko uchylona szyba od kierowcy. Dzięki czemu szyby mi nie parują w trakcie jazdy, a nezbyt nagrzane wnętrze, nie topi śniegu , i szyby nie zamarzają w takim stopniu, jak gdy grzałem intensywnie.
Tylko, że ja bardzo lubię zimno Więc mi chłod w aucie nie przeszkadza.

Dumchawy, klimatyzacje, nawiewy... kurna:D
Niedługo zanim ruszymy autem z miejsca będziemy musieli go przytulić i poprosić by nas gdzieś zabrał:P

A nie robisz tak ??
żadnego uczucia i miłości nie dajesz swojemu Audi ?

Szok, że to auto wgl jeździ. Ja zawsze obiecuję mojemu , że będę grzeczny za kierownicą w podziękowaniu, co jakiś czas, podjeżdzam na stację, dać mu się napić

Nie no nic nie robie:P
Nawet jej nie myję... Lubie naturalne i zaniedbane hehe
Audiczka jest najlepsza kochanką gdy nie podziwia siebie samej w odbiciu kałuży tylko gdy podziwia nasze odbicie w swych zgrabnych lusterkach:P

Proponuję zacząć od wyczyszczenia tylnej klapy wentylacyjnej, powinna być w okolicach tylnego zderzaka. Nie ma takiej możliwości, żeby w szczelnym aucie ze sprawną wentylacją szyby regularnie zamarzały od środka. Ja zawsze pakuję się do samochodu ze śniegiem na butach i nie doświadczyłem takich problemów.

Są także patenty na doraźne pozbycie się wilgoci z auta, np. pozostawienie na noc w aucie kociego żwirku, który pochłania wilgoć z powietrza. Niemniej proponuję najpierw zlikwidować przyczynę a potem ewentualnie zająć się skutkami.

Powodzenia!

Taka mała rada...uważaj an dywaniki gumowe ! Jeżeli śnieg dostanie się pod dywanik i tam stopnieje to będziesz miał bagno. Jak już gumowe to sprawdzaj co jakiś czas czy nie masz pod nim ciapy.

Rada dla wszystkich.

Dywanik gumowy + gruba warstwa gazet pod dywanikiem i problem wilgoci z bani. Raz na jakiś czas wyjąć dywanik , porządnie trzepnąć o coś oraz wymienić gazetki

ja miałem jak kopiłem podwójne dywaniki guma+ welur i miałem podobny objaw wywaliłem welur i trochę pomogło. ostatnio przy zdejmowaniu zderzaka zajrzałem do boczków w bagażniku i odetkałem odpływy teraz już nic niezamarzła

Poniżej zdjęcie mojego poprzedniego auta. Na lewym tylnym błotniku widać 2 kratki pod zerwanym zderzakiem:
1. bliżej koła - mniejsza i przykręcona na sruby
2. bliżej tyłu auta - większa, na zdjęciu trochę wysunięta z mocowania
O która kratkę chodzi?

Powiem wam że mam tez taki problem ze zbiera mi się dużo wilgoci w bagażniku... Na górnej półce od spodu są kropelki....
A jak pada deszcz i otwieram klapę to cieknie po niej jak ja do góry odepchnę....
Wiecie może coś na ten temat...?
Czy na tylnej szybie miedzy klapą a szybą powinna być jakaś uszczelka.... No tak jest tak jakby odejście wody takie koryto a uszczelka jest dopiero na samym rancie bagażnika...

Tak ma być, sprawdz (wyciągając mate z bagażnika i boczki) czy w dolnych częsci bagaznika (wgłebienia na pompke od centralnego) nie zbiera Ci się woda... duzo pompek od tego pada a do tego tworzy się wilgoć.

Jest jeszcze metoda dla bardziej zahartowanych ale bardzo skuteczna:
Jak jedziemy nagrzanym samochodem to na ~500m przed zatrzymaniem na postój przełączamy nawiew na LO i uchylamy co najmniej do połowy szybę np. po stronie kierowcy lub po obu stronach. Przez tę chwilkę większość gorącego wilgotnego powietrza wyleci z samochodu i szansa na dużą wilgoć zamarzającą na szybie od wewnątrz mniejsza. Dodatkowo jeżeli szybko schłodzimy szybę przednią to nie będzie się na niej topił padający śnieg i nie wytworzy warstwy szrono-lodu co pozwoli go "zmieść" przed odjazdem.

Oczywiście należy stale pozbywać się wilgoci z wnętrza dowolnymi metodami (ta z gazetami wydaje się dość skuteczna jak wymieniamy je dostatecznie często).

Jeżeli parkujemy okresowo w garażu, nagrzewamy samochód na max i zostawiamy lekko (mocno) uchylone szyby lub/i szyberdach. Niech schnie i paruje do woli.

No to juz mam odpowiedz czemu mi padł centralny:)

dobrze że sie tu zarejestrowałem dowiem się troszkę o audiczkach i o autach bo to mój pierwszy nabytek:D
Denerwujące jest to że nie mam mechanika który by mi sprawdził wszytsko... każdy robi tak żeby sie nie narobic a zarobić...
Może trzeba będzie dać auto do firmowego serwisu...

Polecam po wyczyszczeniu/wysuszeniu pompki sprawdzic czy nie ozyje i ew. nowa lub te działającą wsadzić w duży worek strunowy - przetestowane, działa od 2 lat

tzn.? ma być zamknięta w tym worku i działać w aucie?:P
Bo nie znam zasady jej działania ani nie wiem jak wygląda...
Nie spali sie ani nic w tym stylu:P

wyglada tak: (aukcja pogladowa- z resztą strasznie drogo )
http://allegro.pl/pompka-zamka-centralnego-audi-a3-a4-vw-passat-b5-i1337768538.html

wsadziłem ją w dwóch b5 do worka strunowego żeby nie łapała wody od dołu (cała jest obłożona pianką/gąbką która super wchłania wode). pompka w pianke i do wora (od dolu nie złapie wilgoci) od góry wychodza dwa przewody od centralnego plus wtyczki, góre zacisnąłem ile sie dało i zawinąłem.