.: AUDI KLUB POLSKA :.

przyciski fajne, tylko w 100 C4 miałem włożony z A4 od awaryjnych i coś było nie tak, żeby mi kierunki działały musiał być wciśnięty a po czasie stopił się bezpiecznik, był właściwy nie przepalił się tylko cały plastik stopił się w kulke, do kompletu musisz wymienić tylko ten od regulacji śwaiteł, te przyciski nowsze ładniej świecą

ACK nawet w automacie jest ekonomiczniejszy od AAH, wiadomo nowszy, mocniejszy, to i mniej wciągnie.
Moje AAH spala średnio po trójmieście 15l tyle że spora część jazdy po obwodnicy.
Ciekawy jestem jak na trasie powinien zejść poniżej 10l co u mnie graniczy z cudem.
Sprawdź sobie czy idzie do odcinki na LPG tak ładnie jak na PB bo powyżej 4-5krpm niektóre instalacje nie wyrabiają dając zbyt uboga mieszankę i auto pali mniej ale nie jedzie

tak samo u mnie

na PB jest odcinka przy 215km/h a na LPG bujało się do ponad 230km/h

w A4 ACK Q w automacie schodzi do 8,5L na trasie nie przekraczając 100km/h ale C4 ma inną skrzynie więc raczej małoprawdopodobne

piszemy o LPG

na PB98 trasa 30km ekspresówka 35km i trochę autostrady 25km miałem 9,4l w jedną i 9,6l w drugą stronę przy spokojnej jeździe.

Ładne autko, gdyby nie automat, to takie jak moje Co do boczków, to nie żaden special edition. Po 1996 roku szły standardowo w zestawieniu ze skórą. I dobrze, bo wcześniej były obite jakąś marną imitacją skóry.
Co do spalania.... ja mam manuala ACK Q. Mój ostatnio wciąga średnio 14.5 LPG, w relacji 27km przez miasto, 23 km trasa, następnego dnia 30 km miasto, 33 trasa, później znów ok.30 km po mieście. Tak mniej więcej wyglądają moje dojazdy do pracy. Najmniej wciągał ok.11 LPG/100km w trasie jadąc emerycko, normalnie ok.12.5-13/100. Na Pb spala średnio 10.5/100km, w trasie jadąc normalnie (ok.120 km/h) spala ok.9-9.5l Pb. Jak ją kupiłem i wracałem z D, to w długiej spokojnej trasie 1300km spaliła średnio 7.7 l/100 km i tylko wtedy uzyskałem taki wynik, może coś było popsute Chociaż ja coraz częściej myślę o sprzedaży, jakoś już się najeździłem C4

o ho ho! nastrajacie mnie na wyzwanie pt. "Test ekonomicznej jazdy w trasie" ...napewno niebawem

Wynik rzędu 11ltr LPG na spokojnej trasie bedzie i tak dla mnie czymś niesamowitym jak na taki samochód. Poki co jestem meeega zadowolony. W poniedziałek czeka mnie wymiana rozrządu.

Zwróciły moją uwagę rozłączone wtyczki które wg. mnie służą do grzania dupek na tylnej kanapie. Takie zielone pod owym siedziskiem. Nie wiem czemu ktos to rozlaczyl, ale sprobuje to połączyć, mam nadzieje ze nie jest tak dlatego że powodowało to jakies zwarcie.

p.s. czy Wy również nie macie aku odizolowanego od spodniej częsci siedziska w żaden sposób? Dobrze chyba byłoby jakąś gumę tam położyć..

orginalnie tam guma powinna byc pod aku.

chodi mi na aku. Miedzy klemkami a siedziskiem. Wiesz... w razie tfu tfu tfu zwarcia itp. historii.

Nie słyszałem, by coś tam dawali, tyle, że akumulator był niższy. Dla spokojności guma nie zaszkodzi, bu już różnie bywało.

jest taka mata gumowa grubości 0,5 cm, kładziesz na aku

póki co chyba dotnę sobie coś ze starego dywanika gumowego...

tak na aku mozna bylo zle zrozumiec, byl juz przypadek na forum, ze od akumulatora auto sie spalilo, bo te druty w siedzisku tylnym zrobily zwarcie.

dlatego wszystkie te druty od siedziska zaizolowałem sobie mimo, że mam tą gume na aku, na allegro tez już było kilka sztuk z nadpaloną kanapą

U mnie jest taka plastikowa nakładka izolująca jedna kleme wyglada na oryginalna aku tez wiec mam prawo sądzić ze tak wyjechało z fabryki jak bede miał chwilke to wrzucę fotki

No takie cuś też miałem, ale pokrywy na aku nigdzie nie widziałem.

no i właśnie pójdę za przykładem. Ciut druciarstwa w postaci dociętego pod wymiar dywanika gumowego, no i dodatkowa izolacja drutow w siedzisku. BTW wlasnie wrzuce fotę jak to u mnie wygląda. Kanapa od spodu jest jak nowa... oby tak było na zawsze

Czeke już 2 lata jak mam dociętą gumę ze starego dywanika i robi robotę ładnie podocinałem i z jednej strony (od tyłu auta) poszła pod aku i powstała osłona w stylu klapki

halo wczoraj miałem 5cio minutowy problem z panelem climatronica. początkowo kilka z przyciskow nie dzialało. Moglem mocniej dmuchac, a slabiej nie, nie dzialal guzik "auto" itp itp. a za chwile nie dzialaly zadne... Ponowne uruchomienie samochodu nic nie dalo. Mielismcie cos takiego? Czy i ew. jak można panel climatronica zresetowac badz jakos obudzić w takiej sytuacji?