wow
Sporo sie tu ludzie rozpisali, ale to bardzo dobrze.
No wiec juz po swietach, wiec wzialem sie do roboty.
Samochod na w pol w garazu, na dworze srednio -10 w dzien
Ogladalem caly silnik i jak na razie nic nie znalazlem, jest za lany caly od dolu olejem, choc wydaje mi sie ze najbardziej od strony kierowcy. Nie ma szans aby go w ogole umyc ( mroz, brak karchera itd.). Po kilku dniowym postoju w garazu widac ze olej kapie z pod miski olejowej ( srodek silnika ) i dodam ze plyn chlodniczy tez kapie ( srodek silnika ).
Dzis sprawdzalem kompresje w cylindrach.
Poniewaz kompresje sprawdza sie na cieplym silniku ( min 30'C - ETKA ), a ja to robilem na zimnym ( nie chce go odpalac) , to wyniki na pewno sa lekko albo i duzo wypaczone.
Czy ktos orientuje sie jak bardzo moga byc różne wyniki cieply silnik a zimny?
Zalaczam rysunek z wynikami.
Wydaje mi sie ze uszczelki pod glowicami moge wykluczyc.
( ELSA) to : nowy 9-13bar
min 7bar
max roznica miedzy cylindrami to 3 bar.
Jutro ściągam przod zeby zobaczyc czy wszystko z rozrzadem jest Ok.
Wyglada na to ze tak jak pisze To_JA powodem tego wszystkiego mogla stac sie zawalona lub zamarznieta odma a raczej jej wezyki.
Jutro diagnozy ciag dalszy.