.: AUDI KLUB POLSKA :.

A wiec silnik ciężko pali , nastepnie przerywa i szarpie na niższych obrotach, dzieje się tak tylko na zimnym lub slabo rozgrzanym silniku i na gazie, po przełaczeniu na benzyna objawów nie ma, z tym ze palony jest i wstepnie rozgrzewany na benzynie.Cieply silnik dobrze pali i jeździ bez wzgledu na rodzaj paliwa.

To przeciez jest oczywiste ze na gazie zimny silniknmnie zapali , a jesli nawet to nie bedzie dobrze chodzil. Zeby instalacja gazowa pracowala poprawnie silnik musi miec temperature minimum 40 stopni.

Nie wolno nawet uruchamiac silnika na gazie przy niskiej temperaturze bo zniszczysz i silnik i parownik. Myslalem ze takie rzeczy juz wie kazdy

Tonco napisalem jest tez dowodem na brak oplacalnosci instalacji gazowej przy krotkich miejskich dystansach , bo wiekszosc droginprzebywasz na benzynie zanim sie rozgrzeje silnik. Efekt jest takinze przelaczenie na gaz nastepuje juz wtedy gdy masz zakonczyc podroz. To glownie dotyczy cyklu miejskiego i zimy.

Oplaca sie gdy jezdzisz w trasy naturalnie ale nie przy przejechaniu paru kilometrow po miescie.

Gdybys mial instalacje sekwencyjna sterownik nie pozwolil by na przelaczenie na gaz dopoki nie uzyskal by 50 do 60 stopi. To ze masz zwykla instalacje pozwalam CI na eksperymenty ktore zakoncza sie wydatkami na naprawy.

Auta dziala dobrze ale kierowca zle je obsluguje

Wszystkie auta zapalam na gazie, robię nimi dziesiątki tys. km, a jakoś silniki i parowniki żyją... No ale wiem, gaz do kuchenek, do samochodu tylko V-power...

A tak na poważnie, to trzeba zacząć od sprawdzenia stanu układu zapłonowego, zwłaszcza kopułki i palca rozdzielacza. Połowa problemów zaczyna się tam.

Pozdrawiam

wiec po co wpinanie instalacji w uklad chlodzenia silnika i po co parownik?

Witaj,

Na 99% problem elektryczny. Tak jak kolega napisał sprawdź kopułkę i palec, ponadto musisz sprawdzić świece, przewody, cewkę zapłonową oraz sondę lambda.

Pozdrawiam
Paweł

Tak tak najlepiej urchamiac silnik na gazie pzy minus 10 , wtedy najlepiej chodzi i rozruch jest lawy A czasem gdy wystapi problem wystarczy zagotowac wode w garuszku pare razy i polac nia parownik.

Super ,super widze ze dobrze jestes zorientowany w procesach jakie zachodza przy zmiane temperatur i szczeólnie w procesacch spalania gazu.

Rada pierwszorzedna z gornej polki

Silnikow nie uruchaia sir na gazie i wie to kazdy trzewo myslacy uzytkownik bo powiedzial mu to kazdy zdrowo rozumujacy instalator. Auto kolegi jest sprawne , tylko nie moze byc zapalane na gazie. Wszystko jest dobrze po wstepnej fazie rozgrzania silnika.

Kazda instalacja gazowa od lat juz wielu nie wyrazi zgody na uruchomienie z gazu dopoki nie oe osiagnie temperatury. Sa awaryjne metody rozruchu ale spradza sie przy temperaturze zewnetrzej plus. Niska temperatura powoduje ze parownik zamaraz , po to wlasnie parowniki sa wlaczone w obwod ukladu chlodzenia. Zeby sie rozgrzaly , bo inaczaej zamarzl by parownik na ame.

A jak ktos ma watliwosci to niech wezmie zapalniczke i gwaltownie wypusci z niej gaz. Zapalniczka zamarza jakby ktos mal watpiwosci.

Poza tym ilosc wody powstajaca w procesie spalana gazu jest zagrozeniem dla silnika. Ztego tez powodu auta jezdace na krotkich ocinkach maja na korkach wlewu oleju szlam koloru bezowego, jest to mieszanina oleju z woda.

Silniki Volkswagena Eco Fuel na gaz CNG maja instalacje fabryczne w samochodach Cady czy Turan , instakacje te przelaczaja sie atomatycznie po rozgrzaiu silnika przy temperaturze 40 stopni , a zwracam uwage ze jest to metan a nie propan butan

jednym z najcezstryzch bledow w ustawieniach jest wlasnie niski prog temperatury przy jakim instalacja gazowa przelacza sie z trybu benzyna - gaz.
To bardzo czestojest pwodem wielu problemow z tym alternatywnym systemem zasilania.

Nastepny blad jaki popelniaja instalatorzy to nieprawidlowe zamotowanie parownika ktory mimo duze teperatury silnika i tak zamarza bo ie jest prawidowo wlaczony w obieg ukladu chlodzacego.

Efekty sa takie ze odklada sie na swiecach , zaworach , sondach lambda nagar ktory powoduje nestabilna prace silnika. Przerozne problemy ktore mecza uzytkownikow tych samochodow w nieskonczonosc.

Trzeba sie stosowac do zalcenen producenta , bo sa to rzeczy wynikajace z praw fizyki , a konsrkcje opracowane zostaly przez wyspecalizowane grupy inzynierow. Tym czasem ktos pojawia sie na forum i nie dosc ze podwaza autorytet konstruktorow to jeszcze pdwaza niezmienne prawa fizyki.

Troche wyobrazni !!!

jaki sens jest ustwić sekwencje żeby przełączyła się przy 60 stopniach?

Wlanie caly probleplega a tym ze przy iskich temperaturach i krotkich odcinkach nie ma sensu uzwanie gazu a co za tym idzie instalowaie go do saochodu.

Jesli ktos jedzi 20 000 rocznie , a jego podrozowanie to glownie miasto czyli pare kilometrow z domu do pracy to nie ma to wcale sensu. Wielu popelnia ten blad bo nie odwolje sie do prostej matematyki . W opisanej sytuacji taka instalacja nie zwroc sie latami nawet jesli ktos jedzie dwa razy do roku na wakcje.

Inna sprawa sie ma do pokonywania dalekich tras . Mam klienta ktory zagazowanym A8 w rok zrobil 100 000 km ponad jezdzac po europie. Nie ma dwoch zdan bo instalacja nie tylo zarobila na siebie ale pozwlla mu zaoszcedzisc na drugie takie A8

Poza tym nie musi to byc 60 stopni , niech bedzie to minium 40 -50. Ten post dotyczy w sumie startu na gazie i jazdy na zimnym cakowcie silniku. To jest skraje i absurdalne.

Miałem parę aut na gazie, palonych z rana wyłącznie na lpg i nie miałem takich problemów pod warunkiem, że silnik się odpowiednio nagrzał, termostat był sprawny i tyle. Stare, dobre silniki 1,8 pojeżdżą na wszystkim. Toria teorią, a praktyka może zadziwić niejednego szpeca. BTW żadnego auta nie zarżnąłem, wszystkie zmieniły właściciela drogą UKS, parę jeździ jeszcze do tej pory.

Nie no stary ale uzywaj troche logiki w przemysleniach , nagrzany silnik to nie jest silnik zimny.

My tu piszemy o rozruchu zimnego silnika to troche skrajne chyba rzeczy ... ?

Napisałem wyraźnie: palonych z rana na lpg. Czyli na zimno. Chodziło mi o to iż jak układ chłodzący sprawny, to nie powinno być żadnych problemów, np z zamarzaniem parownika

przy -30 stopniach Celsjusza tez?!

bo mi przy takiej temperaturze bardzo sprawne auto na gazie zamarzlo... zostalo brutalnie odpalone na holu, a swoj zywot skonczylo po 3 latach od zdarzenia po bliskim spotkaniu z laguna...

praw fizyki pan nie zmienisz, a praktyka ZAWSZE wynika z teorii. mam nadzieje, ze ludzie wreszcie to kiedys zrozumieja...

Do -15 nie ma problemu. Jeśli instalację składał rozgarnięty gazownik, to reduktor nie zamarznie (trzeba go wpiąć we właściwe miejsce i na odpowiedniej wysokości), a gaz nie ma problemów z odparowaniem. Jesli gazownik nie ma wielkiego pojęcia o tym co robi, za to wierzy w mity (panie, to na gazie nie będzie jeździć... panie, gaz to samo zło, tylko ciepły bo wystrzeli...), to mu się mity sprawdzą i będzie strzelać, zamarzać... Ma być sensownie poskładane, to będzie sensownie jeździć i tyle...

Ta Laguna to chyba nie przez zapalanie na mrozie?

Pozdrawiam