Witam po dłuższej nieobecności. Piszę to bo być może pomoże komuś kto będzie się kiedyś borykał z podobną sprawą. 2 lutego mija rok jak mam swoją A6, a problemu z hamowaniem nie rozwiązałem. Zrobiłem wszystko w zasadzie, od wymiany czujników, sprawdzeniu i zmierzeniu przegubów we wszystkich możliwych płaszczyznach do wymiany opon itp. Przeguby mam identyczne, czujniki są jak najbardziej w porządku, opony równo zużyte. Przeguby nie dość, że są identyczne to są oryginalne i nie były nigdy wymieniane od nowości tak więc nie ma żadnej racjonalnej odpowiedzi dlaczego tak się dzieje. Niemniej jednak sprawa nabrała nowego wymiaru po tym jak mój mechanik wpadł na pomysł żeby zamienić przeguby stronami i to w sumie pozwoliło mi przynajmniej tymczasowo zamknąć sprawę gdyż hamowanie przeniosło się teraz na drugą stronę i zdarza się tylko raz na kilka razy przy utrzymywaniu prędkośći około 100 km/h i nie jest już takie uciążliwe + wiem mniej więcej, po której stronie leży problem. Narazie nie wymieniam przegubu mimo, że "strzela" bo boje się, że problem się pogłębi poza tym czekam aż się zima skończy. Pozostaje mi jedynie teoria, że przegub był już troszke "wyrobiony" i wpadał w jakieś drgania i dlatego tak się działo niemniej jednak nie jest to fachowa opinia

. Dziękuję wszystkim, którzy starali się pomóc. Pozdrawiam