.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Dzisiaj wystąpił problem w mojej C-trójce. Mianowicie mam problem (duży) z wrzucaniem biegów, na początku był problem z wrzuceniem 2 , reszta biegów wchodziła OK. Żeby wrzucić 2 bieg, Audi musiało się wkręcić na wyższe obroty na 1. Teraz są problemy również z wstecznym. Zaczęło też coś wyć pod maską (prawdopodobnie skrzynia)

Czy to oznacza koniec skrzyni biegów, czy to coś nie groźnego i da się to naprawić. Zdjąłem tą gumę z lewarka zmiany biegów, i zauważyłem, że jakaś (duża) sprężynka wypadła i nie wiem dokładnie skąd.

Drugie pytanie, jak sprawdzić poziom oleju w skrzyni biegów?
W którym miejscu wlewa się olej do skrzyni biegów ?
Ile litrów wchodzi do skrzyni z 2.0TD.

Mam nadzieję, że mniej więcej wiadomo o co mi chodzi i pomożecie mi.

Audi jest z 85r , jest to 2.0TD.

Aaaa, na postoju, z 1 na 2 wchodzi bez większych problemów, ale podczas jazdy są duże problemy, żeby wrzucić 2.

Olej w skrzyni : masz 2 korki jeden na goze drugi na dole , po ten na gorze musi byc oleju, tyle

W którym dokładnie miejscu na "górze" ?

Jaki olej zalać, wyczytałem, że powinien być olej syntetyczny GL5 SAE 75W90 , czy nie lepiej gdyby był olej o ciut mniejszej gęstości ?

Podejrzewam, ze to coś nie tak z lewarkiem zmiany biegów a nie ze skrzynią.
Masz śrubę na imbus 17 na dole skrzyni do spuszczania oleju i taką samą za lewą półośką do nalewania i sprawdzania poziomu. Olej musi sięgać do wysokości tego otworu, gdzie siedzi śruba.
Jeśli skrzynia nie szumiała ( nie miała Luzów ) to nie zmieniaj gęstości oleju, jeśli juz, to na gęstrzy a nie rzadszy.

Teraz jest problem z wrzuceniem wszystkich dolnych biegów 1,3 i 5 wchodzą a 2,4,R nie. Też mam dużą nadzieję, że to tylko lewarek a nie skrzynia.

Dzięki za podpowiedź w doborze gęstości oleju

Miał ktoś podobny przypadek i mógłby podpowiedzieć od czego zacząć "szukanie problemu" ?

1. Napraw drążek zmiany biegów.
2. Zerknij pod samochód i zobacz, czy nie rozłączyły się pręty łączące drążek ze skrzynią.
3. Na samej skrzyni (od góry) sprawdź stan połączeń tych prętów z dźwigniami skrzyni.

Witam!

Dzisiaj zdjąłem raz jeszcze mieszek i o to co zobaczyłem



Na moje rozumowanie (nie znam się aż tak bardzo) to powinno wyglądać tak :



Na czerwono zaznaczyłem miejsce w którym moim zdaniem powinno znajdować się to kółko.

Powiedzcie mi , czy dobrze rozumuję i to jest przyczyną problemów ze skrzynią biegów i jak to przymocować, bo lata to jak żyd po pustym sklepie.

I jak ewentualnie dostać się do mocowania tego "kółka" żeby je umocować w odpowiednim miejscu ?

To nie tu, cała awaria jest na tym małym łączniku który jest na wierzchu skrzyni i trzyma drążek. Tam się wybijają takie małe przeguby gumowe które wchodzą na kulowe trzpienie, zajrzyj z kanału zobaczysz o co chodzi.

Rozumiem. Dużo jest zachodu z ich wymianą ? Przeszukałem alledrogo ale nie znalazłem takich przegubów. Więc będę musiał kombinować w Intercarsie. Ile jest tych przegubów ?

To jest łącznik prosty pręcik długości ok 12 cm z dwoma oczkami w których są jabłka do wpięcia w kulkę (podobnie jak siłowniki w klapie tylnej) i te jabłka o średnicy ok 1,5 cm się właśnie wybijają , nie pamiętam czy z pod maski czy z kanału to atakowałem , ale na 99% masz to wybite, ja miałem cygaro jak to były stosunkowo nowe wozy i nie było dostępu do częsci i poradziłem sobie tak że "dorobiłem" te jabłka z kleju do szyb czyli w świeżo wyciśniętą masę włożyłem nasmarowany towotem trzpień kulowy i odczekałem do zaschnięcia, po wyjęciu zrobił się mocny gumowy przegubik i pamiętam że chodziło to z rok aż do znalezienia sprawnej używki.

Witam!

Długie rozmowy (heh, ja słuchałem bardziej) z Rodzynkiem wiele mi rozjaśniły.
Jadę za dnia na kanał do kolegi i zajrzymy pod spód.

Jak uda mi się naprawić, to zdam relację co było nie tak...

Olej w razie czego też już zakupiłem to go od razu po naprawie uzupełnię, wybór padł na 75W90 olej przekładniowy firmy K2.

EDIT :

Przyczyna leżała w dwóch prętach pod spodem auta , były wyczuwalne luzy. Poprawiłem. Ale muszę zasiąść do tego na spokojnie, bo kolega miał zalany do kostek kanał i ciężko się było poruszać

Rodzynku - raz jeszcze dziękuję !