.: AUDI KLUB POLSKA :.

piszę tu bo nie bardzo jest gdzie to wsadzić , o ile moje q dobrze się prowadzi jak się bawię ,to czasami zdarza mi się taka sytuacja ,że jak skręcam czy jadę po rondzie wolno na śliskim auto ucieka przodem do zewnętrznej robi się coś jak w tylno napędówce ,jak by przód nie ciągnoł wcale nadając kierunek jazdy tylko przednie koła były zblokowane i pomimo że są skręcone jadą do przodu ,jest to na tyle denerwujące bo człowiek jadąc spokojnie nie spodziewa się takiego zachowania auta ,jak na razie jedynym rozwiązaniem jest pokonywanie rond bokiem ,ale ludzie patrzą na ciebie jak na wariata, czy jest jeszcze jakiś sposób na takie zachowanie auta poza jazdą bokiem lub naprawdę wolnym pokonywaniem skrętu

A jakie masz opony? Firma stan....Pozatym audi tak ma

quattro jest bardzo podsterowne i stąd taki efekt. Mistrzem zakrętów w Audi raczej nie będziesz

Raczej jak w przednio

Lewa noga na hamulec, lekko dohamuj, zwiększysz przyczepność przedniej osi i zredukujesz podsterowność.

Wybacz, ale są dwie opcje: albo masz coś nie tak z autem (zawieszenie, zbieżność, opony itd), albo nie umiesz jeździć...

Audi nigdy nie było mistrzem skręcania, ale jeśli nie dajesz rady z normalną prędkością przejechać ronda to IMO przyczyny są jak powyżej.
Zakładając sprawne auto, trzeba go sobie wyczuć, nauczyć i... nie przekraczać pewnej granicy jadąc "cywilnie"- ot co

oponki nokian stan db 215 50 17 ,latem na śliskim na letnich to samo się zdarza ,o ile quattro przenosi napęd na koła które mają lżej (czyli mniejszą przyczepność) to zastanawiam się czy danie ostro w palnik nie pomogło by w znalezieniu odpowiedniego kierunku kołom przednim w podsterowności ,zawieszenie ,zbieżność są ok po prostu 4.2 jest ciężkie siła odśrodkowa wypycha przód auta

dziwna sprawa, może problem w tym, że jazda "wolno" oraz "spokojnie" bywa pojęciem względnym...

nie czuje takiej sytuacji na rondach.. trzeba zwolnić jak każdym autem, ale jadąc normalnie też normalnie przez nie przejeżdżam, tzn. nie bokiem..

Fakt miałem na chwilę problem z wyrzucającym do zewnętrznej lewym tyłem, ale okazało się że ścieło pół lewej opony od wewnętrznej strony - był to problem z geometrią.. ale piszesz że opony db

U mnie było podobnie, przednie amorki pomimo 70% sprawności nie trzymały "bujania" nadwozia, wymieniłem na nowe gazowce (74% sprawności) + geometria z przodu skopiowana w "S" i teraz auto przestało się bujać przodem i chętniej wkręca się w zakręty. Oczywiście nadal jest podsterowne przy płynnym wejściu w zakręt. Ale przynajmniej jak "szarpniesz" kierownicą i dodasz gazu to ładnie się "łamie" w zakręt.
Do kompletu polecam dla ekstremistów w tylną oś torsen z V8, wyraźnie poprawia zabawę i ułatwia uzyskanie nadsterowności po dodaniu gazu.

nie jest tak zawsze po prostu zdarza się tak czasem i zawsze przy spokojnej jeżdzie (ale nie takiej żółwiej) bo jak wiem ,że chcę pokonać skręt bądz rondo dynamicznie ,układam auto inaczej i jadę trochę bokiem ale gdy jadę normalnie taki zonk się robi ,najlepszym rozwiązaniem był by kolec na przodzie zimą ,kolejna sprawa ro to ,że mamy ciasne ronda w mieście,mam wrażenie jak by wiecej mocy szło na tylną oś zamiast na przednią przez co auto słabo ciągnie przodem

Dodaj torsen w tylną oś, ładniej tył zarzucisz
Niestety w zakręcie tylna oś jedzie po mniejszym promieniu (mniejsza droga toczenia) co powoduje że torsen centralny przerzuca większość napędu na tył i wypycha na zewnątrz. Skorygowana geometria + dobre amory z przodu sporo pomagają.
U mnie jest zawias sport (-20mm) nie wiem jak u Ciebie.

zawias standard amorki mają z 8 miesięcy sachs advantage ,quattro jednak wymaga ciągłego myślenia ze strony kierowcy ,po prostu czasem potrafi jednak rozczarować ,jak widać to ,że masz quattro nie zawsze oznacza ,że auto pojedzie tam gdzie chcesz w każdych warunkach za samą sprawą kręcenia kółkiem

A tak z ciekawości zapytam- myślisz że istnieje jakiekolwiek inne auto które powyższych nie potrzebuje?

Niestety koledzy mają rację - musisz mieć coś nieteges z geometrią.
Ewentualnie geometria + maglownica.
W najlepszym przypadku przytarte łożyska na kolumnach.
Quattro ZAWSZE jedzie tam gdzie chce kierownik.Chyba, że kierownik przegnie pałę.
Z tego co piszesz wynika, że nie przeginasz.
Ciężkość silnika 4.2 nie ma tu nic do rzeczy (wbrew pozorom nie jest to ciężki silnik)
Odnośnie machania kierownicą w quattro to ja dodam że na długich łukach praktycznie kierownicy nie używam tylko skręcam gazem. W ostrych winklach kierownicy używam też tylko na początku (a potem się sama odkręca). A reszta to zabawa gazem (ale takie rzeczy to tylko przy braku esp)
Walther Roehrl ci to samo powie

BTW. przy takiej pogodzie jak obecna to moje zimówki zmieniają quattro w tylnonapędowca (każdy zakręt poślizg + pisk), a nie fwd jak u ciebie. Tak więc w oponach bym też sie nic nie dopatrywał.

geometrię robię praktycznie co roku bo a to wachacz był do wymiany a to łożyska igiełkowe w kolumnach a to amorki a to łozyska przednie więc z geometrią to nie ma nic wspólnego tył trzyma się drogi jak po torach tylko czasem ten przód ,z reguły na rondzie do 3 zjazdu jest ok dopiero gdy zawracam takie cuda się dzieją ,ogólnie mam skłonność do zacieśniania toru jazdy na rondzie może to przez to wypada mi ta podsterowność

albo masz cos nietak z autem jeżeli jest to zbyt mocne i zbyt szybko się pojawia a jeżeli jest wszystko OK to jest poprostu wada Audi bo silnik ustawiony wzdłużnie wiszący przed przednia osia powoduje że cieższy przód robi jak balast. Wsadź 100 kg do bagaznika i wtedy spróbuj. Powinno być OK ale wtedy licz się z tym ze masa auta wzrosła to wogóle utrzymanie przyczepności będzie coraz gorsze w zakretach

p.s.
Nokian robi różne rodzaje opon i tak jak czytałem to (mowa o zimówkach) WR G2 są dobre na miejską zimę a na sniegu czy lodzie nie są już tak rewelacyjne jak WR.

Dziś pobujałem specjalnie dłużej na rondzie. U mnie, po prostu jadąc za szybko przednie koła tracą przyczepność, szczególnie gdy bliżej środka ronda jest kostka brukowa-bardziej śliska, wtedy torsen robi swoje tył dostaje więcej mocy i wypycha przód..

Czyli auto możesz mieć ok, ale jak zacieśniasz tor jazdy na rondzie, to tak jak na ostrym zakręcie, quattro lubi wyrzucić, po prostu tak i tutaj może sie dziać..

Ogólnie Q jest niestety mocno podsterowne i objaw jest jak najbardziej poprawny, dopiero jak się wrzuci auto w zakręt bokiem, to robi się bardziej neutralne można nawet znaleźć delikatne objawy nadsterowności, i wtedy można tym autem kierować za pomocą gazu
Jeśli jesteś w stanie przejechać rondo normalnie (bez plucia przodem na zewnątrz), to IMO z autem wszystko OK, ew. sprawdzić zawiechę pod kątem amorów i stabilizatora wraz z osprzętem (gumy, łączniki), no i kontrola geometrii.

Niestety do póki się nie złamiemy będzie wyjeżdżać przodem jak tu http://www.youtube.com/watch?v=I4gyfcScZaw

zawsze mozna tak pokonac rondo:
http://www.youtube.com/watch?v=pykAQyrt ... D&index=63