.: AUDI KLUB POLSKA :.

\Ponawiam swoj watek, juz teraz nie wiem co jest silnik pracuje rowno pomimo tego ze raz ma 800 raz 1000 obrotow, wtryskiwacz rozruchowy jest szczelny, czujnik temp. wtryskiwacza dziala prawidlowo, a i tak pali mi 11 na trasie przy spokojnej jezdzie, a rano przestaje zapalc od pierwszego, za drugim razem zapali ale niezaleznie od tego jak duzo dolozylbym gazu i tak zgasnie, dopiero za 5 razem wchodzi na obroty. |Majster powiedzial ze jedynie moze byc posute takie cos na bloku do ktorego wchodza wtryskiwacze ale on nie wie jak to sprawdzic
Powiedzcie co to moze byc bo mi nie dlugo akumulator nie wytrzyma, a nie mam ock\hoty placic kolejnych 200zl za czesc ktora i tak moze nic nie zmieni

A zobacz filtr powietrza ,Jak jest zapchany to auto zaczyna duzo palic.

hmm to cos po prawej stronie bolku to "regulator ciśnienia sterujacego "

gdy cieply silnik mniejsze cisnenie = mniej paliwa

zimny silnik wieksze cisnienie=wiecej paliwa

ale jak by zaczol wiecej palic to pewnie by bylo wieksze cisnienie a wiec powinien palic dobrze

moge sie myslic oto link
http://www.auto-solve.com/mech_inj.htm

pozdrawiam

już w kilku swoich postach opisywałem działanie tego termicznego regulatora ciśnienia. on reguluje ciśnienie korekcyjne i na zimnym silniku sprężyba bi-metalowa puszcza mniejsze ciśnienie korekcyjne przez co po uruchomieniu silnik ma większe obroty a jak się nagrzeje to ciśnienie się zwiększa i "przydusza" tłoczek w rozdzielaczu paliwa przez co obroty są mniejsze. Generalne jak to urządzenie jest popsute to silnik najczęściej ma kłopoty ze spadaniem z obrotów - tzn. zawieszają się na wyższych i pomału opadają. czasami jak ktoś przy tym grzebał i ustawił za wysokie ciśnienie to zadławia silnik i trzeba wtedy gazować żeby utrzymać obroty przez co zużywasz więcej paliwa. (zwiększone zużycie paliwa to jednak skutek a nie objaw tej usterki bo tak wcale być nie musi). Można to ręcznie przestawiać poprzez wbijanie lub wybijanie tej kopółki do której są przykręcone przewody paliwowe. Nie pamiętam już jednak czy wbijajać się zmniejsz czy zwiększa ciśnienie ale wbijając chyba zmniejsza się korekcyjne i wtedy silnik łatwiej wchodzi na obroty (jak przedobrzysz to nie będą spadały). Kabelek jest do grzałki także nawet jak silnik się wolno nagrzewa to i tak grzałka podgrzewa sprężynę i ciśnienie się zwiększy - jest to ten sam obwód elektryczny który włancza wtryskiwacz rozruchowy. Na próbę możesz wziąść młotek i wbić troszeczkę - 0,5 mm potem 1 mm jak zauważysz poprawę ale pamiętaj żę ja odpowiedzialności za te manewry nie biorę

hmm a co to wg WAS jest wolne spadanie oborotow

bo wydaje mi sie ze takie cos mam w Audi 200 rok 79 2,2 WC (opisywalem nie dawno)

oborty z 6 tys zchodza stabilnie do 900 i zalezy czy nagrzany czy nie jak nagrzany to stoja a jak zimny to wchodza na 1,5 tys

troche powoli mi sie wydaje ze zchodzi z tych obrotow pozdrawiam

no to znaczy że masz wszystko OK. Zimny tuż po uruchomieniu ma się zatrzymywać w okolicach 2000 obr no i w miarę nagrzewania coraz niżej (będzie sobie tak próbował tzn schodził niżej a jak zacznie się przyduszać to zaraz sam sobie troszkę zwiększy obroty) aż się nagrzeje i obroty będą spadały do około 850.
Źle by było jakby po nagrzaniu nie spadały albo bardzo pomału spadały (tak żę dopoiero puszczająć sprzęgło zaczynały by opadać - pod obciążeniem) zamiast po puszczeniu gazu

umnie przy spokojnej jezdzie palil 20 w trasie odrazu do wymiany sonda lambda i dalej jest ok
koszt 340 po znizkach

Filtr powietrza jest nowiutki, z obrotow schodzi mi bez problemow, jak jest zimny to ma 1000, a jak sie nagrzeje to 800-900, ale ciagle pali paliwska jak opetany:(
POMOCY

Ha, to u mnie jest odwrotnie., jak jest zimny to ma ok.600 obrotow, jak sie nagrzeje to dochodzi do 900-950rpm, pali jak chce od 12, 5-9 do 15-16 l/100 w cyklu mieszanym, sprawdzałem ta sama trasa, a róznica do 3 litrow, nie wiem dlaczego

Moja niniunia wcina 14litrów gazu na trasie przy ok 120 - 130 km/h, miasto ok 18 -20 literków taK sie zasrtanawiam czy nie za dużo?
Dodatkowo mamdziwny objaw ze spadaniem obrotów na LPG, mam powiedzxmy 5 tyś na obrotomierzu i przy zmianie biegu podtrzymuje mi obroty przez jakieś 2 sek. i dopiero powoli spadają, na benzynie obroty spadają normalnie i szybko - może ktoś podpowie co na to poradzić bo jest to denerwujące.

W mojej 200t tez dzieja sie komedie z obrotami na gazie. czasem spadaja do 2000 obr i potem spadaja nizej ale dopiero jak sie zatrzymam w miejscu. Czasem wogole 2500 ale to jak przeciagne troche. Opadaja powoli, ale mi to nie przeszkadza bo wrzucam nast bieg i od razu ciagnie do przodu. Byc moze przy jezdzie na gazie komputer dostaje jakies błedy (np.spalanie stukowe) i wtedy moze przestawic prace silnika, cos robi z zaplonem i moze inaczej wtedy działa elektrycznie sterowana przepustnica ta z tyłu kolektora ssącego (to kształcie walca), sprobuj od niej odlaczyc kabelek jak silnik jest nagrzany (ona tez ma troche do ssania!), to zobaczysz ze obroty beda spadac szybko. Pozdro!

Juz sobie poradzilem z obrotami.
Przy przepustnicy jest czujnik polozenia. taki czarny, wchodza tam 3 kabelki w jednej wtyczce. Przy odpuszczonym pedale gazu powinny sie stykac 1,2 (gorny ze srodkowym), a jak gaz do dechy to 2 z 3 (dolny ze srodkowym) <1ohm. To cudo czesto sie psuje i wtedy moga dziac sie komedie z wolnymi obrotami 2000-2500 na luzie.