.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie. Mam w esce akumulator 82Ah. W zimę raz padł tak doszczętnie, że nawet nie mógł popchnąć centralnego. Naładowałem go poprzez wsadzenie do V8. Ska dostała aku z V8 95ah. Wszystko było dobrze do dzisiaj, gdzie akumulatory znowu zostały podmienione.

Po zamianie i próbie odpalenia S4 rozrusznik ledwo co kręcił. Jakimś cudem udało mu się zapalić za 3 razem. Przejechałem 10 km, zgasiłem i znowu problemy. Tym razem zapalił za 4 razem. Kolejne 10 km, auto postało 30 min wracam do auta- kręcę- a tam bach od strzała... Nagle jakby ktoś wsadził dobre aku...

Wieczorem chciałem ruszyć na drobny lans wieczorny i znowu objaw padniętego aku i nowość! śmierdzi średnio świeżymi jajkami z aku. Musiałem odpalić na pych.

OCB? Czy są to objawy niedokładnie założonych klem i niedokręconego trochę luźnego plusa?

jeśli są klemy nie dokręcone to będą takie objawy ale warto sie skupić też na rozruszniku

do elektryka, nich ogarnie temat ladowania. alternator, regulator, ew.zwarcia.

ładowanie można sprawdzić w 30 s , regulator zmienić też nie problem a dla świętego spokoju można to zrobić, przy okazji założyć nowe klemy i pożądnie je przykręcić

Przerabiałem zbuki w Polonezie. Regler przeładowywał
Dowiedziałem się potem w warsztacie (laweta) jak prawie wszystkie wyłączniki, żarówki w aucie wybuchły (jechałem do Białegostoku nocą), a aku prawie się stopił

Ładowanie 13.7 V. Luźna klema na plusie, - wciśnięty do połowy. Robiłem trochę odpalań. 8 razy dobrze i teraz znowu kupa. Mówicie, żeby zająć się przeczyszczeniem, nasmarowaniem i dobrym przykręceniem klem? Czy bardziej obstawiany jest rozrusznik?

13,7V to takie min dopuszczalne ładowanie, jeśli 8 razy zpalił dobrze a raz nie to raczej rozrusznik, klemy jak są jeszcze fabryczne to proponuje się im przyjrzeć dokładnie, bo lubią pekać i słabo przewodzą po parunastu latach, miałem taki przypadek, grzał mi sie strasznie kabel +, aku szlak trafił, problem z ładowaniem/zapalaniem a winna była klema a z zewnątrze niby była OK

Nigdy nie odpalaj eSki z pychu!

A brak prądu może tylko narobić szkód - zrób porządek z prądem w aucie.

jak Ci rozrusznik wyklepie tulejki na ośce wirnika to będziesz miał takie numery że będzie cięzko kręcił pomimo swieżego aku bo będzie się klinował na luźniej ośce wirnika.

Dokładnie, ostatnio w naszym LT-ku robiłem rozrusznik i tulejek prawie nie było. Przed zrobieniem rozrusznika kręcił jak by aku był na padzie i rozwalał pełny aku po 3 min kręcenia

Ha rozwiązane. Padł za jednym zamachem i akumulator i rozrusznik. Dzisiaj od 12 do 21 grzebanie i ustalanie przyczyn.

No i o dziwo V8 potrzebuje mniej prądu od S4