.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chciałem gada wymienić na nowszy model i się obraził. Parę dni temu zbiorniczek płynu chłodniczego zmienił kolor z różowego na czarny. Pływa tam trochę oleju ale jest tak jakby okopcony.
Temperatura płynu w normie, temperatura oleju ok, stan oleju w normie, kolor w normie, korek wlewu w normie, po wymianie przejechałem 13 tys, bez dolewek, wziął jakieś 1 cm z bagnetu (5W40 lotos). Tankuję od miesiąca bioester.

Jakieś pomysły? Wiem, że są trzy opcje, uszczelka, pęknięty blok albo chłodnica oleju. W jakiej kolejności sprawdzać? Jakieś inne opcje? Chciałem się z "nią" rozstać w pokoju ale może w przyszłym roku.

po mojemu chłodnica, potem uszczelka i na końcu test szczelności.

Po bioestrze puściła jakaś uszczelka pod pompą bo zostawiam kałużę "oleju rzepakowego" pod samochodem. Nie zalecam chyba takiej oszczędności Zalałem zwykłą ropą i chyba uszczelki znowu spuchły i się uszczelniło.

Co do oleju. W zbiorniczku pojawia się ok 50 ml oleju na 150 km. Wymienię chłodniczkę, przeczyszczę układ, pojeżdżę jeden dzień i zobaczymy.

Więc tak. Rozpocząłem historię to ją skończę. Nie puściła mi żadna usterka po bioestrze tylko pękł wężyk zwrotny na wtryskiwaczu.

Olej w zbiorniczku.Odpukać ale po wymianie chłodniczki oleju wszystko wróciło do normy. Sama chłodniczka, uwaga, była skorodowana od płynu chłodniczego w okolicach króćców, dziury za opaską po 2 mm średnicy. Chłodniczka jest aluminiowa ale tam gdzie była skorodowana mogłem swobodnie wydrapać dziurę śrubokrętem i jest to w naszych AELach potencjalnie miejsce wycieku płynu chłodniczego.
Test chłodniczki: podłączenie węża z wodą i zatkanie drugiego końca. Wyraźnych przecieków po podłączeniu węża nie było, na oko była sprawna!. Być może trzeba ją testować na gorąco.

Ale tak jak mówiłem, po wymianie olej przestał się pojawiać więc odpukać...to chyba nie uszczelka (test na oko 1000 km)

Pozdr.

Widzisz, dziadek jest jaki jest. Zastanów się czy jest sens pustoszyć portfel... Młodsze furki bywają czasem o wiele bardziej grymaśne..