.: AUDI KLUB POLSKA :.

No i stało się. Dzisiaj Audiczka zastrajkowała <buu> . Ale od początku. W dniu dzisiejszym zatankowałem auto na "sprawdzonej" stacji paliw, a potem pojechałem do rodziny 30 km od domu. Na trasie z audi było wszystko ok. Posiedziałem 3 godziny i postanowiłem wrócić z powrotem. Odpaliłem samochód, już coś było nie tak z pracą silnika lekko bujało. Dodałem gazu delikatnie, a silnik prawie zgasł, zadławił się. Chciałem wkręcić silnik do 2 tys obr. Miał problemy, wkręcał się nierównomiernie, przez chwile nawet obroty spadały i zaraz z trudnością się podnosiły. Wolno reagował na gaz. Praktycznie nawet lekkie wciśnięcie gazu powodowało dławienie, kilka razy zgasł. Miałem wrażenia jakby nie dostawał paliwa. W drodze powrotnej miałem wrażenie że silnik działa na pół gwizdka, po puszczeniu gazu czuć było szarpnięcie. Przyspieszał nie równomiernie, szarpał. Podpiąłem kompa wyszedł błąd 575 - błąd ciśnienia w dolocie :shock: . Co jakiś czas sprawdzam Audiczkę i takiego błędy nigdy nie miałem. Pompa paliwa oryginalna, filtr paliwa z "wyglądu" stary. Powiedzcie mi Drodzy Klubowicze, od czego zacząć, mieliście podobne problemy? Wymienić filtr paliwa? Potem w razie "W" pompę? Czy szukać gdzie indziej. Na koniec: Obroty 700-550 (jak obroty spadają z 3 tyś to nawet potrafi zgasnąć), ciśnienie w dolocie 34%.

1 Fault Found:
00575 - Intake Manifold Pressure
04-10 - Mechanical Malfunction - Intermittent

Z góry dziękuję za zainteresowanie.

a może po prostu sprawdź czy ci kuny kabli i podcisnień w dolocie nie poprzegryzały. sprawdź węże dolotowe ( ROZKRĘĆ JE !)

Sprawdzałem podciśnienia, niczego złego się nie doszukałem. Jutro poszukam jeszcze raz. Na biegu jałowym 34% chyba jest ok. Myślę, że ten błąd podciśnienia jest spowodowany tym, że silnik nie dostaje paliwa i nie tworzy się odpowiednie podciśnienie w stosunku do kąta otwarcia przepustnicy i obrotów, ale to tylko gdybanie. Pan Google milczy niestety

00575 - Intake Manifold Pressure: Control Limit Not Reached
Possible Symptoms

* Sudden complete loss of Power
* Reduced Power

Possible Causes

* Hoses incorrect connected, disconnected, blocked or leaking
* Pressure Unit for Turbo Charger defective
* Solenoid Valve for Boost Pressure Control (N75) defective

Possible Solutions

* Check Hoses
* Check Pressure Unit for Turbo Charger
* Check Solenoid Valve for Boost Pressure Control (N75)
* Check Basic Setting > MVB 011


00575 - Intake Manifold Pressure: Control Limit Exceeded
Possible Symptoms

* Sudden complete loss of Power
* Reduced Power
* Charge Pressure too High

Possible Causes

* Solenoid Valve for Boost Pressure Control (N75) defective
* Turbo Charger defective

Possible Solutions

* Check Solenoid Valve for Boost Pressure Control (N75)
* Check Basic Setting > MVB 011


00575 - Intake Manifold Pressure: Control Difference
Possible Symptoms

* Reduced Power

Possible Causes

* Solenoid Valve for Boost Pressure Control (N75) defective
* Hoses incorrect connected, disconnected, blocked or leaking

Possible Solutions

* Check Solenoid Valve for Boost Pressure Control (N75)
* Check Hoses

to są przyczyny tego błędu, jeśli jednak u Ciebie jest napisane "mechanical malfunction" , no to poszukałbym w czujniku podciśnienia w dolocie, bo tam chyba nic innego nie ma, no i te nieszczelności, bez dwóch zdań.
Raczej kolektor dolotowy nie bedzie tu miał nic do rzeczy...

Czujnik podciśnienia mam w ECU. Od przepustnicy idzie rurka do MAP sensora. Czyli w najgorszym wypadku wymiana całego ECU. Posprawdzam dokładniej wszystkie przewody podciśnieniowe, w sumie dużo ich nie ma podłączonych do kolektora. Ale Klubowicze po odpięciu rurki do MAP sensora silnik powinien działać "w miarę ok", pamiętam, że któryś z kolegów miał odłączoną rurkę i jakoś to działało i na pewno nie wpływało to tak mocno na pracę silnika jak w moim przypadku. Odłączę rurkę od MAPa i zobaczymy.

nie wiem jak u ciebie, ale u mnie czujnik znajduje się w kolektorze ssącym, a wydaje mi się, że nasze silniki są identyczne....

ewentualnie może być problem z synchronizacją zapłonu w czasie pracy aczkolwiek były by przy tym problemy z uruchomieniem

Innych błędów nie ma . Dzisiaj byłem sprawdzić bezpieczniki i podciśnienia są OK. Silnik odpalił po 2 obrotach praktycznie od razu. Dodałem delikatnie gazu i przez chwilę obroty spadły, zatrzymały się i po chwili poszły do góry. Dalej już nie męczyłem silnika. A ten błąd podciśnienia może się brać z tego ze jak wcisnąłem gaz i przepustnica się otworzyła, a silnik się nie wkręcił (a nawet obroty spadły prawie do zera) to praktycznie całe podciśnienie spadło i wyszedł błąd. Wymienię filtr paliwa. Potem odkręcę przewód paliwowy przy magistrali i sprawdzę jak paliwko się pompuje. PS. Pamiętam jak wczoraj miałem wracać. Zrobiłem taki test chciałem utrzymać obroty na poziomie 5 tys po chwili same spadły do 2,5. Potem z dużym problemem znowu się podniosły.

to nie wina paliwa, ale jak tam chcesz to sprawdź. nie zaszkodzi.

Czemu myślisz, że nie paliwa, czy też ciśnienia paliwa?


EDIT: Drodzy klubowicze. Dzisiaj wyczylem niespalone paliwo z rury wydechowej. Nie wiem dlaczego tego wczesniej nie wyczulem... Ewidentnie nie przepala paliwa, wiec kolega powyzej mial racje (respekt). Na wolnych obrotach silnik rowno pracuje ale juz pod obciazeniem jednak brakowalo ktorego/ktorys cylindrow. Jutro wykrece swiece zobacze gdzie nie pali. Teraz albo swiece, kable lub cewki. Mam nadzieje ze ten blad zniknie. Oby tylko sondy lambda nie padly przez to. Jutro napisze.

Powiedzcie mi, co to jest: Wszystkie świece okopcone, iskra gorsza niż w komarku? Czy to może być moduł?

sprawdź masy które łączą silnik z karoserią, a najlepiej podciągnij ze dwa kable minusowe, od klem, jeden do silnika do jakiejś śruby w bloku, a drugi do karoserii do żywej blachy. To powinno wykluczyć brak masy, pozostaje jedynie sprawdzić czy nie ma przebić na modułach i kablach - polecam odpalić silnik w całkowitej ciemności w nocy, wziąć plyn do mycia okien w spraju i spsikać kable i okolice kabli zapłonowych, nie trzeba dużo.
Nie wierzę, żeby na wszystkich cylindrach na raz padły moduły zaplonowe (są podwójne jeśli mnie pamięć nie myli, po 1 na 2 cylindry). Oczywiście, jeśli wszystkie świece są równo okopcone i równo na nich nie przepala.
Co jeszcze ? hmm... wiem, że w ABC czasem padają ECU główne - hitachi.

Pomyliles modul zaplonowy z cewka. Jest jeden modul zaplonowy, 3 cewki (jedna na 2 cylindry). Modul jest przykrecony na 2 sruby, z tylu na sciance modulu jest metalowa blaszka, a u mnie sruby byly nie dokrecone i ta blaszka nie przylegala do uchwytu, przez co cieplo nie odprowadzala. Obawiam sie ze modul sie uszkodzil od temperatury. Cewki sprawdzilem, zreszta jest iskra, ale slaba.

możliwe, już nie pamiętam jak to było w ABC...
Miałem raptem 4 miesiące.

Jutro będę miał na podmianę moduł zapłonowy.

to się nazywa w etce przekaźnik stopnia mocy o oznaczeniu LAZ - nr 4A0 905 351 i kosztuje w serwisie jakieś 750 zł.

niemniej jednak... siła iskry na świecach zależy w tym silniku tylko od uzwojenia cewek , czy może ktoś wyprowadzi mnie z błędu ?

Pod warunkiem, że do cewki dochodzi 12V to możemy osiągnąć 30000V. Sterownik steruje cewkami za pośrednictwem modułu wzmocnienia. Na jednej cewce w suwie sprężania mamy 30000V, a po drugiej stronie w suwie wyloty 1kV.

ok, zawsze to człowiek mądrzejszy

Powiem więcej, moduł ma wejście 4 pinowe i wyjście 3 pinowe. Na wejściu mamy sugnał z ECU i masę. Na cewkę pierwotną podawane jest napięcie 12V przez bezpiecznik nr 32, 20A. Moduł ma za zadanie zamknąć obwód cewki pierwotnej i wyindukować napięcie na cewkę wtórną prosto do kabelków.

D..a w krzakach. Wymieniłem moduł iskra jest bardzo dobra (zostałem nawet lekko porażony łukiem elektrycznym o długości kilkunasty centymetrów!). Jak zimny to chodzi ok. Jak się rozgrzeje to przy wciskaniu gazu dławi się. Na vag temperatury płynu i dolotu ok, tylko coś ciśnienie w dolocie oscyluje w granicy 40-41% na jałowym. Jak pamiętam było wcześniej 32%. W sobotę ściągam cały dolot i rozbieram go do śrubki. Jak będzie ok to tylko ecu został. Może macie jakieś sugestie Koledzy?