.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Mój problem wygląda następująco, Autko jeździło normalnie na benzynie i na gazie. Oczywiście zawsze Auto odpalałem i gasiłem na benzynie. Pewnego dnia pojechałem do innego klubowicza we Wrocławiu żeby przejechał się i posłuchał co mi stuka w zawieszeniu. No i przejechał się i zgasił samochód na gazie(wtedy tego nie zauważyłem) to było jeszcze zimą. Zostawiłem mu samochód i że nie mógł od razu się za niego wziąć to następnego dnia przyjechałem zabrać samochód bo był mi potrzebny. Próbuję odpalić na benzynie chechła i nic aż mi się aku rozładował. Podłączyliśmy na hol pod inny i odpalił za pierwszym szarpnięciem i działał normalnie. Za dwa dni odpaliłem normalnie na benzynie i pojechał znowu do niego. Zostawiłem mu auto i wróciłem po nie dopiero jak zrobił wahacze i łożyska. Dowiedziałem się, że nie chciał mu samochód odpalać to miał sposób że kręcił na benzynie i gdy silnik zaczął łapać to przerzucał na gaz i działał. Wsiadłem żeby odjechać. Zakręciłem i aku był wyładowany(normalne). To na pycha odpaliliśmy ale nie dało rady na benzynie. Cały czas musiałem trzymać obroty żeby nie zgasł na gazie. Dojechałem do domu i chciałem go zgasić na pb i w momencie przerzucenia na pb od razu zgasł jakby mu paliwo się skończyło(oczywiście mam je w baku). Następnego dnia zdjąłem gumę z rozdzielacza i zobaczyłem że tarcza jest poniżej leja i nie chce iść wyżej. Na dodatek jest wygięta. Wymieniłem rozdzielacz(jest na pewno sprawny kupiony od klubowicza) i samochód dalej nie łapie. Wymieniłem jeszcze świece bo po prostu się należało. I iskra jest bo sprawdzałem. Pompa na pewno podaje paliwo. Zauważyłem następującą rzecz paliwo zbiera się w rozdzielaczu i nie wraca z powrotem do baku co powoduje opór na ramieniu. Po odkręceniu wtryskiwaczy tylko z rozruchowego tryska bardzo mocno paliwo a inne są suche. Czy to może być wina regulatora ciśnienia? Proszę o pomoc bo już kończą mi się pomysły i cierpliwość. Z góry dziękuję.

pierwsza rzecz to jakaś nieszczelność, skoro na gazie nie trzyma oborotów i na holu odpala, pompka może i pracuje ale jak będzie za niskie ciśnienia wtryski się nie otworzą, słuchaj jak mozesz auto zapalić na gazie to sie przejedź i w trakcie jazdy przełącz na benzyne, zobacz czy pojedzie czy zdechnie, problem na pewno nie wziął się z tego, że auto zgasił na gazie, pierwsze sprawdź nieszczelnośći po drugie sprawdzić ciśnienie paliwa, miałeś zgiętą tarcze ale wymieniłeś cały przepływomierz z rodzielaczem czy sam przepływomierz? bo tarcza może być prosta a rozdzielacz przytarty, jak zdejmiesz gume z dolotu to mozesz podnieść tarcze do końca bez żadnych oporów?

Nieszczelności już nie ma sprawdziłem całą gumę i dokładnie założyłem obejmy. Gdy wtedy od niego wracałem to chyba guma była nie do końca naciągnięta na przepływkę. Kupiłem rozdzielacz z przepływką wymontowany ze sprawnego auta. Co do odpalenia na gazie to niestety nie mogę tak tego sprawdzić jako, że niestety nie mam już gazu w butli. Spróbuję skombinować kogoś żeby mnie do stacji doholował. Ale jechałem na gazie do domu wtedy i pod domem na wysokich obrotach przerzuciłem na benzynę i od razu zdechł. Co do rozdzielacza zaraz po zamontowaniu ramię porusza się swobodnie. Dopiero jak pokręcę trochę silnikiem to zbiera się tam benzyna i wtedy ciężko chodzi tak, że powietrze nie jest w stanie go unieść. Uniosłem ramię przy kręceniu ale to też nic nie dało. Mam wrażenie jakby ciśnienie benzyny je blokowało. Gdy odkręciłem rozdzielacz to z wtrysku rozruchowego wylało się pełno benzyny a inne były suche prawie. Odkręciłem regulator ciśnienia paliwa i poleciało benzyny tylko z dwóch wyprowadzeń. Nie poleciało z tego na dole największego chyba tego którym powinno paliwo wracać do baku.

wygląda na problemy z rodzielaczem, zawsze możesz założyć ten nowy przepływomierz i stary rozdzielacz, jak masz benzyne w baku to w miare możliwości zrób tak, że niech ktoś próbuje odpalać auto a ty od strony filtra podnieś ręką lekko ramię z kalpką i zobacz czy coś się będzie działo

Ten problem został rozwiązany po prostu śrubka regulacyjna nie trzymała ramienia dlatego było cały czas ustawione na maksymalny poziom i zalewało wtrysk rozruchowy. Odpaliłem samochód tylko pojawił się inny problem. Przed awarią samochód nie kopcił. Teraz kopci na niebiesko. W dodatku brakuje mocy. W czym może być problem? Czy muszę wymienić cały silnik?