Odkręciłem korek jak była już wysoka temperatura oleju w granicach 170 stopni i szedł sobie taki dymek jakby ci coś tliło po 15min przestało. Teraz po 3 godzinach na zimnym silniku odpaliłem auto, temperatura wody w normie i po 15 minutach pracy na wolnych obrotach znowu zaczęła wzrastać temperatura jak zrobiło się już 130 stopni wyłączyłem silnik, więcej żadnych objaw nie zauważyłem. Pali na dotyk, moc też jest bo chula jak chulał wcześniej
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
.Silnik to ma wycieki spod uszczelki głowicy i poziom oleju miałem prawie na min.teraz już dolałem i bez zmian.