.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chciałbym opisać swój problem z instalacją gazową. Ok 1,5 miesiąca temu zregenerowałem parownik. Po tym zabiegu wszystko było ok. Spalanie bardzo spadło- do ok 14l LPG w cyklu mieszanym, co jak dla mnie jest wynikiem zadowalającym. Po 1000km pojechałem do gazownika na ponowną regulację zgodnie z zaleceniem. Po sprawdzeniu na analizatorze spalin gazownik odkręcił śrubę od regulacji dawki gazu dość znacznie. Na bogatszej mieszance samochód zaczął jeździć o wiele gorzej. Przede wszystkim znacznie wzrosło zużycie paliwa i często zdarzało się, że nagle podczas przyspieszenia silnik trochę zamulał się- tak jakby zalewany był zbyt dużą ilością gazu. Kiedy pojechałem znowu do gazownika, ten powiedział mi że wg wskazań analizatora mieszkanka i tak jest za uboga, ale nie wskazał mi przyczyny problemów. Poradził mi żebym sam doregulował sobie instalację za pomocą tego registera i jeśli za dużo pali to można zmniejszyć dawkę gazu. Tak też zrobiłem. Po przykręceniu registera poprawiły się osiągi i spalanie nieco spadło. Dzisiaj zrobiłem trasę z Łodzi na Śląsk i z powrotem, i spalanie na gierkówce niestety wyszło mi spore. Chociaż momentami jeździłem prędkościami nawet 150-160 km/h to spalanie 17-18 l LPG wydaje mi się jednak trochę za wysokie. Postanowiłem jeszcze nieco wkęcić tę śrubę. Przekręciłem w prawo o dobre pół obrotu lub nawet więcej i o dziwo samochód zaczął jeździć bez zarzutu. Jest dynamiczny prawie tak jak na benzynie, a jeśli chodzi o spalanie to jeszcze nie zdążyłem tego sprawdzić ale mam nadzieję, że znowu spadnie do ok 14 l. Niby wszystko jest ok., ale jest to dla mnie nielogiczne dlaczego przy teoretycznie zbyt ubogiej mieszance auto jeździ bardzo dobrze. Słyszałem też, że jazda na zbyt ubogiej mieszance jest niebezpieczna dla silnika, dlatego niepokoi mnie to. Bardzo proszę znawców tematu o fachowe porady i z góry dziękuję.
P.S. Mam instalację I generacji

Jeżeli było by naprawdę za ubogo auto by muliło Ci przy otwieraniu przepustnicy i by nie jechało. Analizator mówi swoje, a ręczna regulacja na słuch i odczucia z jazdy swoje. Moje auto po regulacji na analizatorze (w zime) potrafiło spalic 25 litrów nie wiem jakim cudem. Dopiero po recznej regulacji zeszło do 15-16 (jazda po samym mieście) i auto odżyło. Też ciagle boje sie że jest za ubogo ale kolor elektrod i sama praca silnika mówi co innego. Fakt nie ma co sie łudzić ze w miescie spali 12 litrów ale jak w trasie do predkosci 120 km/h bedzie spalanie na poziomie 10-11 litrów to wszystko jest ok.

Ponoć blos w przypadku naszych silników się sprawdza, sam sie przymierzam do jego zakupu bo kto juz ma to sobie chwali i ma wiekszą średnice przelotu powietrza niz mixer.

co to za reduktor? zmień reduktor na nowy bo tak jest z tymi regenerowanymi, jeden dobrze chodzi rok, jeden pół a jeden miesiąc, szczerze to większość gazowników nie bawi się w wymiane membran bo widzą, że to sie tak końćzy później

Ten gazownik, to niech sobie najpierw ustawi swój analizator !

I generacje LPG mozna sobie samemu ustawić :
1 Rozgrzany silnik na 4000 obr/min i przykręcać register az obroty zaczną spadać.
2 Na IV biegu przy ok 50 - 60 km/h podjazd pod gorkę z pedałem w podłodze. Silnik musi bez problemu przyspieszać bez zacięć i szarpnięć.
3 Pozniej tylko korekta na zuzycie paliwa.

Mozesz się skupić na punkcie 3
trasa 11 - 12 L
miasto ok 14 - 15 L

Reduktor mam firmy lovato. Postanowiłem go zregenerować bo samochód kupiłem niedawno i miałem i tak sporo wydatków związanych z doprowadzeniem samochodu do dobrego stanu. Czyli mówicie, że nie ma co jeździć na analizator przy instalacjach I generacji? Dzisiaj spalanie wyszło mi w granicach 15 l. więc jest juz w miarę do przyjęcia. Przykręciłem register jeszcze trochę.
Co do blosa to planowałem założyć go u siebie, ale gazownik powiedział mi, że nie da rady bo za mała średnica dolotu. Czyli jednak da się to zrobić?

Pewnie, ze się da, trzeba tylko chcieć. w NF jest wystarczająco duzo miejsca na blosa.
Co do analizatora, to warto pojechać aby co jakiś czas skontrolować skład mieszanki. Tyle ze ( wynika to z samej konstrukcji I generacji z mikserem ) przy wysokich obrotach będzie zawsze zubazało mieszankę, dlatego lepszym rozwiązaniem byłby blos.

Da się i jak pojeździsz na nim nie będziesz chciał już innego auta.Pozdrawiam

Coraz poważniej myślę o zmodernizowaniu mojej instalacji i założeniu blosa. W tej chwili nie mogę w sumie narzekać na moją instalację bo po samodzielnej regulacji samym registerem udało mi się zejść ze spalaniem nawet do 10l na trasie, a silnik nie dławi się nawet powyżej 4000 obr. Mimo wszystko na benzynie jest to zupełnie inny samochód.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaki mógłby być koszt montażu blosa i czy montuje się do niego również jakiś jakiś sterownik odpowiedzialny za dawkowanie gazu? Na jakiej zasadzie działa blos?

O blosie napisano już bardzo wiele.Sam założyłem i byłem bardzo zadowolony.Osiagi rewelacyjne w całym zakresie obrotów.Do 100km/h przyspieszał w poniżej 10s i to w automacie.Pozdrawiam.

generalnie przy BLOSie nie zakłda się już żadnej elektroniki, niektórzy mają II generacje ze sterowaniem i zamiast zwykłego miksera wrzucają BLOSa ale większość jeździ tylko na "samym" BLOSie tylko musisz sie liczyć z tym, że będziesz miał dynamiczne auto ale spalanie nie będzie specjalnie niskie, jeśli Twoim jedynym problemem jest spalanie to proponuje założyć nie okrojoną II generacje bez registra z jakimś sterowaniem i wtedy spalanie będzie w normie a silnik będzie miał mniej więcej tyle gazu ile będzie potrzebował, bierz jeszcze pod uwagę, że masz silnik 2.3 i nie wymagają od niego żeby palił jak 1.6, na trasie owszem 10-11L da rade na upartego, ale w mieście, 12-13L musi wciągnać

Zależy mi oczywiście na niskim spalaniu inaczej nie jeździłbym na lpg, ale nie kosztem znacznego pogorszenia osiągów. Jestem w stanie zaakceptować nieco wyższe spalanie- powiedzmy- 11-12 l w trasie i 14-15 w mieście. Nie jeżdżę raczej bardzo ostro, ale lubię czuć że mam zapas mocy. W tej chwili jak chcę wyprzedzić np. kolumnę tirów to przed redukcją na 3 bieg przełączam samochód na benzynę, bo na lpg po przekroczeniu 4 tysięcy obrotów samochód bardzo słabnie i właściwie już przy ok 100 km/h muszę przełączać bieg na 4. W środkowym zakresie obrotów jest wszystko w porządku. Irytujące jest też to częste falowanie/przygasanie na wolnych obrotach. Wydaje mi się, że wtedy dawka gazu jest z kolei zbyt duża bo czasami lekko czuć gaz. Miałem zakładać właśnie ten stabilizator pd30, ale nigdzie go ostatnio nie można dostać. Zamówiłem go na stronie producenta już miesiąc temu, ale jak dotąd żadnego odzewu. Rozumiem, że po założeniu blosa ten problem również powinien zostać rozwiązany???
Jeszcze jedna sprawa. Z tego co widzę to większość użytkowników tego forum posiadających blos-a instalowała go na własną rękę. W moim przypadku jest to niemożliwe bo po prostu się na tym nie znam. Czy gazownicy w ogóle chcą się bawić w takie rzeczy?

oczywiście znajdą sie gazownicy którzy się znają ale znajdą się też tacy co nie wiedzą nawet co to jest BLOS a regulacja tego wcalenie jest prosta, do BLOSa musisz mieć dobry reduktor z lekkim zapasem, więc chcąc go założyć musisz wydać 200-300zł na niego i do tego 200-300zł na dobry reduktor, obecnie jak masz lpg z samym registrem to raczej normalka, że powyżej 4000obr jak przyspieszasz to słabnie bo nie ma wzbogacania dawki przy przyspieszaniu

Ja w swoim reduktorze 100kW sam dociąłem główną membranę z gumy 2mm i doskonale sobie radził w pełnym zakresie obrotów.

Czyli reduktor do 100kW nie wystarczy? Jaki parownik polecacie, tzn nie musi być z najwyższej półki, ale przyzwoity. Oglądałem motoallegro i jest tego mnóstwo za cenę nawet ok 100zł, pytanie czy warto kupować używany reduktor?
Czy taki byłby ok. ??? http://motoallegro.pl/reduktor-parownik ... 22546.html

A jaki masz w tej chwili?

do II generacji jak i BLOSa na LPG forum polecają Emmegas ML94, niektórzy twierdzą, że najlepszy reduktor do II generacji, standardowy w wersji do 136KM, wersja super powyżej, jak będziesz kupował na allegro jakiś wydajniejszy reduktor zwracaj uwage na jąką miedź ma wyjśćie, bo zazwyczaj te mocniejsze są na fi8

Filip100, chetnie sie spotkam z Toba i porównam charakterystyke Twojego NFa z moim. Mi takze sie wydaje ze jest nieco zmulony, choc nie mam strzałów, falowań i zbytniej roznicy miedzy PB a LPG.
Takze mysle realnie nad blosem, jednak tu w lublinie, gdzie nie zapytam to 'paaanie, to sie nie nadaje! ' albo : 'a co to jest?! '
a sam raczej nie ogarne tego...
pozdro

Polecam tego blosa.Montaż i regulacja bardzo prosta a efekty z jazdy niesamowite. http://w481.wrzuta.pl/obraz/0NeO6Q3B7cc ... kiem_2_3nf

skoro nie widzisz różnicy w LPG/PB to na podstawie czego sądzisz, że jest zmulony? 2.3 to nie jest demon prędkości a jak sie wsadzi mikser to trzeba sie liczyć ze spadkiem dynamiki nawet po przełączeniu na PB,

na BLOSie spalanie 15L będzie normą, auto będzie bardziej dynamiczne to sie będzie mocniej deptać ale nie da sie poprawić dynamiki bez większej ilości gazu, samo powietrze nie wystarczy, na LPG forum krąży opinia, że BLOS tak naprawde = mikserowi szczelinowemu fi38mm

Przy dobrze wyregulowaniu spali o 15% więcej gazu niż PB czyli duzo mniej niż 15L.