.: AUDI KLUB POLSKA :.

wpadł mi w oko ten egzeplarz ( po wypadku )

sprzedający wycenia pojazd na 35 tys zł


http://allegro.pl/2005-ostatni-model-al ... 26676.html

czy waszym zdaniem warto za tą cene

jaki może być orientacyjny koszt naprawy ( nie mówie o ASO )

czy na remont wystarczy 5 tyś ?

sprzedawca dodatkowo informuje że z przodu lewa strona pneuamtyka opada

reszta ma być IDEALNA !

pozdrawiam i czekam na wasze opinie

opis mało wiarygodny. auto miało dzwona, blachy zrobione, została deska i poduszki. W c4 podobna zabawa kosztowała mnie kilka lat temu 2,5 tys. zł. W c5 pewnie wyjdzie 3 - 4 na używkach. To akurat pryszcz, chociaż może się okazać że dokładne spasowanie deski będzie niemożliwe, coś będzie skrzypieć itd. Gorsze, ze nie wiesz w jakim stanie było auto po kolizji.

Opadający przód - wypadąłoby wymienić obydwa amortyzatory - 3 - 4 kpln i liczyć się z tym, że kompresor też może trzeba będzie za jakiś czas wymienić.

Wszystko to mocne argumenty za negocjowaniem ceny bo jeśli auto ma tylko takie problemy, jeździ prosto itd. to wygląda na perspektywiczny samochód za przyzwoite pieniądze.

Za 25tyś to może jeszcze warto tylko ze względu na rocznik, ale już jest 27 i cena nie została osiągnięta. poduszki wywalone to ciekawe jak przód poskładany.

PS: spodobał mi się ten http://otomoto.pl/audi-a6-allroad-4-2-q ... 12842.html
niestety okazało się że pod folią też masakra.

Auto naprawdę piękne. Sprawdzałem w necie jak na razie to nie ma drugiego takiego na sprzedaż .
Mnie znowu ten bok mnie nie martwi ale przód już tak. Ale odstraszające jest to ,że jest to handlarz ( choć naprawdę dobrze obfotografował ten smaochód).

Sprzedawca twierdzi że auto przywiezone w całości ze stanówi nie byłko składane,
kolizja to niefortunne uderzenie w zderzak gdzie wypaliły poduszki i od wypadku nic nie jest naprawiane !!!

i nie ma żadnych oporów przed wizytą w ASO

chociaż dla mine też dziwne że wypaliły poduchy od takiego delikatnego uderzenia przodem - mało realne

raczej mocne udzerzenie spodem pojazdu

( sąsiad oplem astra z dużego krawęznika zjechal i dostał poduchami )

Łał, a czym w ten zderzak przywalili, że poduszki odpaliły - Scanią ??
Weź VIN i sprawdź, są jakieś szukajki bitych aut, może i prawdę mówi, ale do mnie jakoś to nie trafia, że delikatne uderzenie wywaliło poduchy

własnie poduchy mało realne ( ale sie zdarza )

sprawdzić można

książki serwisowej nie ma

nr Vin w trakcie sprawdzania czekam na historie pojazdu

2.7 t. ciężko wogóle trafić ( nie mówiąc już dobrym stanie silnika itp. )

wole nie rozbitego ale ciężko trafić ten motor w koncówce modelu
nie mówiąc już o 4.2

Jesli dla Ciebie drugi koniec kraju, jak bardzo chcesz sobie takie auto kupić, to miernik lakieru w łapę, coś do sprawdzenia elektroniki i w drogę , może okazać się że warto było

chyba go sprawdze

vin już sprawdzony

oosatni przegląd w stanach 2008-07-11 przy przebiegu 49 tyś km

żadnych poważnych napraw

( aktualny może być realny ) chyba pojadę go sprawdzić

Tak jak koledzy napisali , najprawdopodobniej walnięty z przodu i częściowo zrobiony , chociaż moim zdaniem to on najechał na coś pod spodem .Jeśli tka to zaczyna być droga zabawa.
Znam kilka osób sprzedających Allroady ale to wszystko 2,5 TDI.

Jak ze stanów to sprawdzaj carfax i wyjdzie szydło z worka

hehe jedno, ale ten http://otomoto.pl/audi-a6-allroad-4-2-q ... 12842.html

nawet go nie tykaj... Takie boczne uderzenie w allroadzie i takie skutki to nie byl lekki dzwon uwierz mi to bylo pie..... na maxa. Znam te czolgi generalnie wydaje sie ze nie duzo. Zrobienie tego to koszt jaki sobie nawet nie wyobrazasz.


ten http://allegro.pl/2005-ostatni-model-al ... 26676.html

w 5 tpln nie wyrobisz sie w zyciu po 1. zlozenie tego auta jest tylko na aukcje wiec dolicz sobie 3x tyle zeby go doprowadzic do ladu [moze] + 5x tyle nerwow.
po 2. w 2,7T prawdopodobna choinka na desce. Poszukaj jak ciezko znalezc czesci [uzywki] do allrouda 2,7T, a ceny ASO Cie zjedza... to nie A6.
pozdrawiam

grejf proszę rozwiń tą myśl , co znaczy choinka na desce ??
I przede-wszystkim, 2,7biT różni się podzespołami od innych (pomijając oczywiście silnik i skrzynie) ??

Nie ma co się zamartwiać na zapaś, jechać obejrzeć, a nie wypytywać czy warto.
2.7T to pancerny motor i nie widziałem jeszcze zajechanej jednostki. Osprzęt (turbiny) jak wszędzie potrafią odmówić współpracy,a że są dwie to koszty podwójne...
Motor różni się znacząco tylko w RS4 od pozostałych 2.7T

Grejf jaka choinka o czym Ty w ogole piszesz? masz pojęcie o 2.7t?. Ten motor jest pancerny tak jak napisano wczesniej, osprzęt itp może sie uszkodzic jak w kazdym innym silniku.

rafala po wypadkowy samochod ma syndrom choinkowej deski tym bardziej allroad, o ktorym nie masz zielonego pojecia "
caly system samo poziomowania i dwa tuziny czujników, co jesli jest złożony "na drucie" i wywali 3 blędy po naprawie ich wyskoczy 5 następnych to łańcuszek zależny i koszty tego...jest to hazard, obejrzec to sobie mozna film nie auto chyba że je rozbieresz i ze skwapliwością rzeczoznawcy obejrzysz część po części , ktorego czesci sa 2x drozsze niz w A6 wiec z doswiadczena przestrzegam kolege przed tym. Czy w "5 tys pln się wyrobię".

autor wymaga od reszty ideału... a raczej ma byc IDEALNA

Co do motoru ciężko dostać używki "czesci, akcesoria" to nie 2,5 których jest w brud... = sa tansze. Kolega z forum szuka 6 mc wydechów i nie znalazł do BT BES... koncowych, w ASO 2,5tys. W 2,7 odpada regeneeracja TT, chyba że Ci nie przeszkadza osiągane rzeczywiste cisnienie doladowania max 70% rozbierając motor, to tak do padania dmuchawek ~co 250tkm. Proszę nie pisac ze nie, bo nikt nie kupuje 2,7 zeby jezdzic ECO. Jak i to że zadbany model może tego wszystkiego nie mieć w ogóle i być zdrów. Silnik jak by byl pancerny to by latal 400tkm bez rozbierania czegokolwiek... w dobrej eksploatacji. Widzialem z trzech motorow, dwa w ktorych byly wyjarane gniazda w 2,7 w rozbiórce i koszty po chipach wszechwiedzących, aby na bogato mieszankę w rezultacie motor puchnie...(z tych trzech jeden jezdzi i jezdzi) wszystko zalezy od wiadomo...

Suma sumarum, jezeli by byl temat czy warto kupić na części moje podejście było by inne.
W tym przypadku kupowanie 'lekko" bitych allrołdów to nie wiadoma i można osiwieć przez koszty... to samo 2,5 tez bym koleze odradzał takich "tanszych zakupów" to moje zdanie bez wzgledu na motor, jak by kolego polowal na B5 AFN to moze sobie prostować po kosztach... Częsci allroad z rocznikow 2000-2002 to nie 2005, liczne modyfikacje zaczepów, plastików, pierdółek.
ps. ten 2,7 czarny miał wymianiany pas przedni jak opada lewa strona to nie ze wzgledu padnietego miecha, lecz z baku szczelności "czego to wróżka"... to tak ze zdjecia, pojechac zawsze mozna zagrzać i odczytać bugi.
pozdrawiam.

nie no lepiej kupić przez telefon
miszcz

po dzwonie allroad, czytaj ze zrozumieniem... lub wnies cos merytorycznego Norbi
Duze minimum wiedzy dla tego auta, co obejrzysz?? czy ma rowne szparki?
załamka. Ze zbednym komentarzem, kolega ma dylemat chce sie czegos dowiedziec, wiec nie rob chociaz z niego bekI, bo najwygodniej jest robic wstrzyki z za LCD.

pozdrawiam.

My już się dowiedzielismy, z kolege nie stac na allroada, więc o czym tu dyskusja?