.: AUDI KLUB POLSKA :.

To znowu ja autko do oceny. Jak sądzicie, cena odpowiednia? Zdaje mi się że te 313tyś przebiegu to tylko jakaś część tego co naprawdę jest ;]

A co mamy oceniać? Jakiś Link? Zdjęcie? ...

sorki zapomniałem wkleić linka hehe ;] no zdarzyć się może każdemu prawdaż http://otomoto.pl/audi-100-C19833657.html

przebieg może być realny moim zdaniem, wnętrze nie jest zmęczone tak mocno ale to jest najmniejszy problem w tym przypadku, co innego jest podejrzane - zdjęcia w jakimś ciemnym dupnym hangarze... w ogóle mógł o 2 w nocy je na parkingu strzelić , nie byłoby różnicy.

To jest parking osiedlowy. Widziałem już takie. Widać z tyłu wielką bramę i te wrota dookoła a co tak w ogóle przychodzi Ci do głowy?...a co do przebiegu to dwójka coś wyżej stoi niż inne cyfry...nie wydaje się wam to podejrzane? Zazwyczaj w autach w których nie cofano licznika cyferki ustawiają się równiutko jedna po drugiej oprócz oczywiście ostatniej która jest w ciągłym ruchu

no parking osiedlowy to to nie jest, miałem na myśli garaże podziemne, bzdura takie zdjęcia... zastanawiające jest co miał do ukrycia robiąc takie foty, może nic a może coś... trzymałeś kiedyś w rękach licznik od prędkościomierza? Bo ja tak, nawet gdzieś jest tutaj mój poradnik jak zrobić korektę licznika przy wymianie. Tą dwójką lekko nie pasującą do reszty bym się nie przejmował. Przebieg w takich autach to akurat najmniejszy problem

Edit:
licznik był na 99% rozbierany widać po tarczy prędkościomierza, ta czarna farba jest dosyć krucha i trzeba cholernie uważać. Jak widać kierownik nie uważał...

Tak myślałem że z przebiegiem coś nie tak. Ale to i tak nie problem bo te autka ponoć są ponadczasowe ale Twoim zdaniem to warto w ogóle jechać je obejrzeć czy może szukać dalej. Pasowało by mi takie auto do ok 5000....

Obejrzeć zawsze warto i to najlepiej z kimś kto się zna na tych autach i silnikach. Jak masz blisko to jedź. Na próbę zadzwoń i popytaj bo często już po bajerze sprzedawcy wyczujesz czy to mina

Właśnie nie mam z z kim tam podjechać kto znałby się na rzeczy czy blisko, jakieś 180km. A że tak spytam jeśli to realny przebieg to co wypadało by wymienić i jaki mniej więcej byłby koszt.

zobacz ne zdjęcie środka...a dokładnie nakładki pedałów...wytarte w diabły. Napise że jest klimatyzacja tylko gdzie sie ją włącza ??

Czyli kolejne odpada ;/ widzę ze sety nie kupię za tą cenę. Poszukam więc 80. Też fajne a styknie dla mnie

Korbką od szyby, nie wiedziałeś?
A za 5000 tys to raczej nie da sie kupic Audi 100 c4 z przebiegiem 10.000tys km Jezeli buda jest prosta, jak fuszerki nie widac to jechac i ogladac

dwójka jest wyżej pewnie dlatego że za 13 km będzie trójką.Być może w wolnej chwili jeśli ci zależy podskoczyłbym obejrzeć - ale nie obiecuje bo mam dużo obowiązków innych, oczywiście jeśli auto stoi w KRasnymstawie

nakładki są ok jak na >300k. Zdajesz sobie sprawę, że one w kazdym aucie wycierają się inaczej?

Ja bym pojechał oglądać, jak buda prosta i silnik OK to bym się zastanawiał

2 lata c4 ujezdzalem i nie mam pojecia do czego sapiecie. Farba na zegarach tak złazi po pewnym czasie sama z siebie- organoleptycznie stwierdziłem w wielu autach- u mnie było cacy a po półtora roku sama zaczeła delikatnie odlazic, pedały- wytarte- fakt i nawet jak te auto ma przebieg o 100kkm cofniety to i tak za te pieniądze kupując to auto skazujemy sie jedynie na dojechanie auta do cna przez rok dwa no max 3 i na złom- bo kurnia to juz ma 20 lat... fajne tanie do dobicia także jak stan ok co bez ogledzin sie nie uniknie o tylko jechac i brac- a ceny b4 sa przechore- mam 2 w domu i kazda z nich była drozsza w zakupie nizeli c4 mimo tego, że kurnia jest ciasna masakrycznie a z tyłu to tylko miejsca dla dzieci tam są. pozdrawiam i nie ma co biadolić i czepiać się pierdół w 20 latku

Oceniam....dobry

pozwolę się nie zgodzić , mam B3jke z 89roku i C4 z 92 roku i jakoś farba nie odpryskuje, ani się nie łuszczy. Nigdzie nie widziałem też u znajomych, żeby ta farba się łuszczyła czy odpadała, miałem w ręku kilka liczników i nie spotkałem się ze złuszczoną farbą, chyba, że... no właśnie, ktoś dotykał ją paluchami. Co do kupowania auta, żeby je dojechać do cna - tak robią chyba kartoflarze, a nie miłośnicy marki. Pozdro!