bardzo duzo osob (o ile nie wszyscy) kupuja auto na "oko"
widza, ze ma 10 letnie auto 150.000 to mysla ze jest super pod kazdym wzgledem...
mysle, ze takie wlasnie osoby napedzaja mode na skrecanie licznikow,
na zachodzie (niemcy) prawie nikt sie nie bawi w takie rzeczy,
ktos chce kupic auto to oglda sprawdza i jezdzi dalej.
u nas jest inaczej
jakie bylo moje zdziwinie jak szukalem passata B5FL 1.9tdi w De.
przebiegi rzedu 350.000 mial kazdy, rekrdziste jakiego znalazlem mial w 8 lat przejechane 890.000! fakt ze byl sporo tanszy od innych,,,,
a w polsce.... wszystkie do 200.000 to max.... dlatego wychodze z zalozenia ze kupujac w kraju, patrzy sie na stan auta, nie na przebieg.
ale to takie tam... moje zdanie
