.: AUDI KLUB POLSKA :.

x2

Simpson - proszę rozszerzyć myśli. Może ktoś musi mnie wyleczyć z przekonania o wspaniałości i wyższosci 4,2 nad innymi rasami

Panowie, odchodzimy od tematu

a skad. Temat o S4 a mowa o 4,2. Chyba koledzy od biturbo troche odeszli od tematu.

Wg danych fabrycznych to 4.2 pali sporo wiecej niż 2.7t

Biturbo dużo łatwiej podciągnac do 300 a nawet 400 koni, tak mi sie wydaje, niz wolnegossaka.

4.2 jest mało rozwojowy, a wiec dobry dla kogos komu wystarczy taka moc. Z 2.7t można zdziałac cuda (tak przynajmniej twierdzą niektórzy użytkownicy)

Powodzenia w chipie w 4.2, może dostaniesz 10KM i dociągniesz troszeczke do serii. Stare 4.2 też cierpiały na ubytek mocy.

W 2.7 jadąc ogniem przez miasto osiągniesz spalanie z 4.2 przy delikatnej jeździe, V6 spokojnie zadowoli się 13-14 litrami w mieście.

Jasssne, a w trasie przy 150 pali 8
Kolego moc nie bierze się z powietrza pompowanego przez T, do niego trzeba nalać paliwa
13-14ltr, to moje poprzednie paliło, jak sobie troszkę pozwoliłem po stolicy, jak porządnie pociągnąłem to i 18ltr wyszło, więc nie opowiadaj tu bajek.

V8 pali jak smok to fakt, ale to auto pali jak stoi , jak jedzie jest OK , teraz z racji braku korków czas dojazdu do pracy 20-25 min, wychodzi poniżej 20ltr (tylko miasto) czyli książkowo, jak się pojawią koreczki to będzie 23-24 ltr
Dodam że do normalnego przemieszczania się nie trzeba używać więcej niż 1/4 gazu, a i to powoduje, że jesteś jak Vettel - zawsze pierwszy przy następnych światłach, więc ja teraz stosuje technikę mniej niż 1/4 gazu i obroty poniżej 2k rpm i się prtzemieszczam w tempie poruszających się po mieście aut
V8 ma trochę bolączek a najbardziej osławiona to utrata mocy - może jest za to odpowiedzialne to "coś" w układzie rozrządu, co przestawia wałki, w końcu auto nie napełnia jednego rzędu cylindrów jak należy Temat na razie zarzuciłem, ale do niego wrócę
V6 - poziom skomplikowania samego silnika taki sam 2 garnki mniej można pominąć to nie R4, ale do tego dochodzi osprzęt 2xT, masa węży, wężyków, itd.... prace przy silniku, również po jego wyjęciu itd..
Ja szukałbym jednak wolnossaka, momentu w bród i to tam gdzie 2.7T nie ma nic , połączenie tego z tipem daje bardzo fajne możliwości przemieszczania się zarówno w mieście, jak i w trasie

No tak, wolnyssak tez ma swoje wielkie zalety i też kusi.
Ile teraz trzeba dac za dobrą S6c5? Pewnie ze 35 tys zł minimum?

Dodatkową zaletą tych 2.7t są na pewno ceny, sporo aut w okolicach 20 tys zł...

Otóż to, nie dmucha, nie chleje, kumasz zależność?
Turbo to nie kompresor, nie pompuje stałego ciśnienia bez względu na obciążenie.
Poza tym nie bez powodu 2.7TT jest uznawane za jeden z najmniej paliwożernych silników.

Poziom skomplikowania i podatność na awarie z racji znacznie bardziej rozbudowanego osprzętu jest nie do zaprzeczenia.

W tej chwili, będąc mądrzejszy o 2 lata posiadania V8, szukałbym 2.7 w połączeniu z manualem...

Farmazony o braku mocy na niskich obrotach wsadź między bajki (V8 40V poniżej 3 tys obr. jeżdżą, hmmm- przeciętnie). Mądrze napisany program spowoduje że moment pojawi się niżej a osiągi w użytecznej skali ( czyt: 0-140 km/h i przyspieszenia 80-140 km/h na poszczególnych biegach) będą lepsze i przyjemniej dostępne niż w 4.2.

2.7 w A6 nie jeździłem, ale w S4 jak najbardziej. Przy ponad 90% obciążaniu silnika i korzystaniu z osiągów nie udało mi się wyjść powyżej 19 l, normalna jazda miejska z uwzględnieniem korków to 14-15 l- wartości nieosiągalne dla 4.2 (AQH w S8, przy takich samych warunkach wyniki odpowiednio: 30+ i 22-24l).

Suche, papierowe osiągi czy parametry to nie wszystko. Zresztą, nawet one przemawiają za 2.7 po programie. Konkretnie:

4.2 moc (katalogowa) w okolicach 340-360, 420 Nm momentu
2.7 moc (zazwyczaj mierzona po modach) 300-320 i w okolicach 500 Nm. Pisze o lekkich modach, bez ingerencji w mechanikę

Tak, tyle że nie dmucha = nie jedzie , wiem jak działa T, miałem wcześniej T na pokładzie, więc nie musisz mi tłumaczyć
Druga sprawa, po co T, skoro będzie cały czas patrzył we wskaźnik ciśnienia, czy nie zaczęło dmuchać w V8 łatwiej dojść do porozumienia w kwestii spalania
Co do spalania, nie zaprzeczam, pali mniej niż V8, ale napewno nie rzeczone przez Ciebie 14ltr.

martab99, krzywe momentu twierdzą co innego S6 w całym zakresie ma więcej niż 2.7TT
I jeśli porównujemy coś, to porównujmy stockowe sztuki, a nie jeden po 300tys km, z padniętym ASB, a drugi nówka, z programem na 1000PS i kłową skrzynią
Nie każdy kupuje 10-letnie auto, (a napewno nie ja) z zamiarem dłubania w silniku, bo wiadomo, że to już jakiś czas w dupę dostawalo, i prawdopodobieństwo że coś sie zesra, po dłubaninie rośnie

S6 - http://www.audiklub.org/photo/wykresy/wykres_30.245.jpg
2.7TT - http://www.audiklub.org/photo/wykresy/wykres_27.568.jpg
S6 vs 2.7TT - http://www.audiklub.org/porownaj/68/s6_ ... attro.html
V8 40v poniżej 3k rpm jeżdżą przeciętnie... ale z tipem, w manualu jest co innego a tak naprawdę w C5 to jeździ RS i to nadłubany , reszta eSy, 4.2, 2.7TT - to auta do przemieszczania się
W spalanie tego silnika w budzie B5 jestem w stanie uwierzyć, ale w C5 sam producent podaje 17ltr - cykl miejski, więc ..... jestem zdania że w stolicy w korkach spokojnie te 18 weźmie, a może i więcej.

2.7t to b. ekonomiczny silnik biorąc pod uwage moc i pojemność + ciezar budy. Mi w mieście palił ok 13l, na trasie 9-12,5, penwie, ze moze spalić po mieście i 20l, ale po co jeździć jak idiota? ja widząc ludzi, kótrzy szaleją na drodze w miescie to mi sie śmiac z nich chce, bo i tak zaraz staje obok nich na światłach. Osiągi oczywiście lepsze niż w 4.2 nie mówiac juz o silniku po programie. Szukaj 2.7t.

Twoje 2.7t od 0 do 185 +/- 21 s a mój s6+ 0-200 21 s wiec wać pan chyba troche na wyrost gadasz.

moj od 0-180km/h ok 16,5-17sek.

Nie no.... następny 13 litrów 300 konny 2 tonowiec z napędem na 4 łapy, co wy robicie z tymi autami - przepychacie w korkach
Osiągi serii 2.7bT oczywiście gorsze niż 4.2 340 KM w calym zakresie, od sprintów aż po v-max, po programie owszem, ale jak mówiłem, ja bym auta z 250k na blacie nie dłubał - właściwie przy takim przelocie, to mamy jak w banku że coś się wysra przez ten program i to pewnie prędzej niż później - choćby 2xT - jakies 7-8k zł

Każdy kumaty sprawdza sobie podzespoły przed chipem.. zwłaszcza typu turbo, w ktorym luzy mozna sprawdzic po ściągnięciu węża.

Stare tdi mają po 300-500k i na softach latają aż miło.. i turbo dają rade.

Przestancie juz z tym spalaniem 13L, tyle to pali moje 2.5 TDI Q. Tip.
i mysle, ze kazdy kto ma taki silnik w tej konfiguracji podpisze pod tym!


Czytajac Wasze watki, doszedlem do wniosku, ze kazzdy chwali to co ma,
mozna dlugo spekulowac, ktory jest lepszy, kazdy ma swoje wady i zalety.

ile by koni i niutów nie miał 2.7 biturbo po sofcie i jak szybko by nie robił setki lub dwówch, nigdy nie będzie robił gul gul gul ...
Uważam, że osiagi 4.2 (w każdej konfiguracji silnikowej, nadwoziowej i skrzyniowej) są na tyle przyzwoite, że w połączeniu z wrażeniami akustycznymi inne silniki mają pozamiatane.

Każdy rzeczywiscie chwali co ma, ale akurat w tym nic złego nie ma. Co do dzwieków V8 rzeczywiscie są nie do pokonania, ale nie stac mnie na zakup auta tylko dla jego dzwięku. Podchodzę bardziej roztropnie do tematu.
I tutaj wazne pytanie - jak duze srodki trzeba wyłozyc na dobre auto S6, A6 4.2, A6 2.7t ?? jak wygląda sytuacja rynkowa?