.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Mam możliwość zakupić Audi A4 Quattro z silnikiem 2.5 TDI i w skrzynce Tiptronic.
Auto wyprodukowane jest w 1998 roku. Obecnym właścicielem jest człowiek pracujący w branży motoryzacyjnej i zmienił auto na Audi A8. Auto jest ( wg. właściciela ) zadbane, zrobiony jest rozrząd ( bez wałków - gdyż podobno nie ma takiej potrzeby ), zmieniony jest olej wraz z filtrem w skrzyni biegów, wahacze przednie zrobione na lemfolderze. Auto lata na syntetyku, nie bierze oliwy i ma być bezwypadkowe.
Jedyną wadą jest stukający wał ( luz na podporze wału ) do zrobienia za stosunkowo niewielkie pieniądze.
Auto stoi na felgach 17 ( foto ) dodatkowo oryginalne 15 z zimówkami.
Człowiek chce za nie ( wywoławcza ) 10 kzł. Do stargowania na tą podporę wału i jakieś inne duperele.
Auto kiedyś było białe - jednakże zostało skradzione i przez złodziei pomalowane na ciemny zielony butelkowy kolor. Auto odzyskane - oddane właścicielowi który sprzedał ze niewielkie pieniądze obecnemu właścicielowi - stąd ta cena. Auto wg. właściciela zrobione jest na 180 km.

Czego oczekuję ?
Auto ma głównie stać w garażu i służyć w weekendy na wypady turystyczne poza miasto . Mam auto służbowe natomiast żona pracuje blisko domu.
Ma pozwalać łatwo wyprzedzać, trzymać się drogi i nie sprawiać wielu kłopotów. Jazda ma mi sprawiać przyjemność.

I teraz nasuwające się pytania.
Ile to jest warte i czy pchać się w coś takiego ?
Na co zwracać uwagę podczas oglądania ?
Jak zdiagnozować ( pobieżnie ) skrzynię ?
Ile to coś pali na trasie/mieście ?
Czy na podstawie zdjęć wyłapujecie jakieś nieprawidłowości ?
Czy 180 KM pozwala na komfortową jazdę ( dodam że na trasie latam zgodnie z przepisami - jednakże zależy mi na sprawnym wyprzedzaniu ) ?
Czy da się jakoś na węch/słuch/dotyk zdiagnozować słynne wałki ?
Jakieś sugestie ?

biale - zielone - granatowe..........

ile razy bylo malowane?

2.5 tdi jest dosc nieudana konstrukcja, zwlaszcza z poczatku produkcji,
walkow nie wymienia sie z rozrzadem, jednak wytarte sa i to napewno,
nie sprawdzisz tego na sluch, trzeba podniesc pokrywke i sprawdzic.
skrzynia jesli zadbana posluzy dluuugo.


chip na 180ps? hmm a masz jakis wykresik z hamowni??


osobiscie bym nawet takiego cuda nie ogladal....

Kolor jest zielonkawy, kolor na zdjęciach to po prostu odwzorowanie koloru zepsute przez balans bieli.

Generalnie słynnych wałków się nie boję, koszt dajmy na to wkalkulowany.
Nie mam wykresu, to tylko twierdzenia sprzedawcy.

Obejrzeć mi nie szkodzi. Będę w okolicy.

Ja bym odpuscił bo nie jest to wersja poliftowa to raz a dwa to taka konfiguracja silnik 2.5 TDI i tiptronic to nic dobrego. Chodzi o to ze jak sie juz cos sypnie to koszty w 1000 zl liczone.

Mi zapał powoli też mija.

Chyba lepiej poszukać benzynki z LPG.

Z tego co znalazłem na forum to 2.5 TDI ekonomiczne średnio są.

Masz rację, bo i tak tylko w weekendy auto bedzie jezdziło i będa male przebiegi. 2.5 TDI to na dalekie trasy do jezdzenia a nie do stania w garazu przez wiekszosc tygodnia.

Witam.Auto raczej nie specjalne strasznie zaniedbane,nie pewna historia,hmm i 10 tys za weekendowe auto?jak się nie spieszy poczekaj dołóż 4-5tys i kup jakieś w miarę przyzwoite A4 B5 W TDI 90km lub 110 ew 116(o przyzwoitą 116 w tych pieniądzach może być ciężko) a co do wyprzedzania dobry kierowca sobie 90km autem poradzi jeśli potrafi ocenić sytuacje. I życzę powodzenia w szukaniu ładnej B5.

Właśnie o to chodzi że weekendowe - znaczy nie musi być aż tak mocno oszczędne.
110 czy 116 to nie jest moc która mnie interesuje.

Pozdro.

Ps. codziennie dużo latam autem służbowym które ma 60 koni. Wyprzedzanie to masakra. Prywatne auto to 115 KM, chcę je zmienić na min. 150 KM.

Na weekenda kup sobie 4,2 w benzynce....

odwieczny problem forum....
startujemy od 1.9 TDI konczymy na 4.2 PB

Szczerze mówiąc dawniej myślałem o S6 C4 w takim motorze plus gazownia.

Na dziś będę rozglądał się za 2.8 lub 1.8T.

Ale największym sentymentem darzę 80 B4. Gdym trafił taką piękną w cztero napadzie 2.8 z klimą - nie myślałbym długo.

We wtorek tak czy inaczej zobaczę tą A4 z pierwszego postu, zobaczymy co to będzie.

I to byłby chyba najrozsądniejszy wybór, auto bardzo podatne na mody, ładne i idiotoodporne...

Na weekendy to spokojnie 4,2 benzyna, nawet bez gazu ....

Wyjezdzony szrot, ktorego wlasciciel juz stracil cierpliwosc... wiec jest do sprzedania za małe pieniądze.

ja bym ujął to krócej ... kibel jakich wiele na allegro ....

Jak na auto weekendowe, to 2.5 Tdi to zupełna pomyłka. Najlepiej szukac 2.8 lub 2.4 + quattro w tej budzie, jesli auto ma byc tylko na weekendy. Ewentualnie, jesli srodki finansowe pozwalają, to S4 (czyli 2.7 biT), ale dobry egzemplarz to juz niestety powazna kwota wchodzi w gre

W tym budzecie wolabym sobie kupic 80q na benzyne.

Tak jednoznacznie też nie można oceniać, najpierw trzeba zobaczyć.




Taką też wolę, jednak nie pojadę po auto na koniec Polski gdyż przeważnie okazuje się że pojechałem po szrot.

Jak dla mnie temat osiąga znamiona wyczerpania i prosba o nie pisanie posta pod postem.
Scaliłem.

Jasne.

Ok, dzięki za scalenie, pozdrawiam.